Temat: co szalonego lub głupiego zrobiłyscie po..

Zastanawia mnie czy tylko ja mam jazdy po alkoholu i robię głupie/dziwne czasem smieszne rzeczy po spozyciu zbyt duzej ilosci alkoholu  np na imprezie? Nie ma sie czym chwalić ale no cóż :P

Mozna by ksiązkę napisać z resztą.Poki co taka jedna historyjka

Raz z przyjacióką juz pod koniec imprezy poszłysmy na baniaczka rozchodniaczka i ja stawiam,otwieram portfel a tan juz zero gotówki ,nic... i lezały obok pieniadze za które gosc robił zamówienie a barmanka widocznie nie zdązyła ich zgarnąć jeszcze a klient był ostro zajęty rozmową z kimś -ja dosłownie poczestowalam się dyszka i kupiłam dwa baniaczki. Wstyd mi było na drugi dzień niemiłosiernie przed sobą jak o tym sobie przypomnialam .


dietamocfitnesssport. napisał(a):

Kiedyś siedziałam pod stołem i płakałam, że jestem mandarynką i ktoś chce obierać mnie ze skórki. Znajomi mieli nie zły polew a ja kupę wstydu, gdy to póżniej opowiadali ;/

HAHAHAHA

GMP1991 napisał(a):

ja nie mam żadnych wygłupów po alkoholu  nigdy , bo mam bardzo mocną głowę do picia   , już nei jedni z emną próbowali i w mig padli a ja mogłam spokojnie dalej pić  i nawe się nie kiwałam , jak chodze na wesela to wchpdzę trzezwa i w sumie wychodzę tak samo choć cały czas po pełnym piłam i mieszałam likiery , piwa i nic mi nigdy nie było :]  , każdy w rodzinie mi zazdrości :]

To ja mam podobnie. W wakacje kuzyn przyjechał, chłop ze 2 metry, napakowany a głowę miał słabszą ode mnie. A piwo kocha nad życie. Zwykle kończyło się tak, że ja musiałam go odprowadzać do domu :D
Pasek wagi
Wracałam po imprezie, z koleżanką. Padał deszcz więc, powyłaziło mnóstwo żab, złapałam jedną do rąk i całowałam mówiąc że, zamieni się w mojego królewicza  Trochę obrzydliwe... 

Z innych tego typu głupot: na moich urodzinach kolega trochę się upił i zaczął tańczyć bez koszulki (przyszedł ubrany, elegancko w koszulę i marynarkę...) więc, zmoczyliśmy mu tą koszulkę wodą i schowaliśmy do...zamrażalnika. Wracał do domu w dzinsach i marynarce, bez koszuli...

Cookie89 napisał(a):

MaMcel napisał(a):

Zgubiłam buta;D rano mój chłopak się zorientował i poszedł szukać bo nie miałam w czym do domu wrócić, na szczęście znalazł go przed blokiem, niestety, jakiś samochód po nim przejechał..to był biały trampek więc wyobraźcie sobie jak wyglądał..no cóż, było mi wstyd wracać w nim do domu, no ale przecież nie pójdę boso;D
Oj tam, oj tam. Kiedyś koleżanka mnie zaprosiła na babski wieczór i kazała się odstawić - szpilki, kiecka itp. Miałyśmy iść do pubu więc spoko, tak też się ubrałam. żeby było zabawniej wylądowałyśmy na wyspie słodowej, siedziałyśmy na trawie i piłyśmy piwo ;/ Wypiłam niewiele ale po tym wieczorze i po sławnym wrocławskim anty-szpilkowym rynku wracałam boso przez kilka ulic (jak ktoś się orientuje to od wydziału Architektury PWr pod ten nowy biurowiec na grunwaldzie) bo tak mnie nogi bolały. Akurat wtedy coś remontowali na rondzie i się panowie robotnicy strasznie ze mnie śmiali, a ja maszerowałam boso tylko patrząc czy szkła nie ma na chodniku.No trochę głupio mi było ale trudno. Nigdy nie miałam aż tak brudnych stóp ale żeby było zabawniej to był najlepszy peeling! Miałam stópki jak bobasek :DNo ale wtedy mało wypiłam, na trzeźwo pewnie też bym tak zrobiła ;) 

GMP1991 napisał(a):

ja nie mam żadnych wygłupów po alkoholu  nigdy , bo mam bardzo mocną głowę do picia   , już nei jedni z emną próbowali i w mig padli a ja mogłam spokojnie dalej pić  i nawe się nie kiwałam , jak chodze na wesela to wchpdzę trzezwa i w sumie wychodzę tak samo choć cały czas po pełnym piłam i mieszałam likiery , piwa i nic mi nigdy nie było :]  , każdy w rodzinie mi zazdrości :]
Ale jak Cię czytam to zawsze mam wrażenie, żeś na rauszu.  



ostatnie zdanie hahhahahhhhh mam to samo z ta dziewczyna
Pasek wagi
Wydawało mi się, że na mój zegarek przychodzą smsy i próbowałam je czytać... 

Ale to było lata temu
Pasek wagi
 

GMP1991 napisał(a):

ja nie mam żadnych wygłupów po alkoholu  nigdy , bo mam bardzo mocną głowę do picia   , już nei jedni z emną próbowali i w mig padli a ja mogłam spokojnie dalej pić  i nawe się nie kiwałam , jak chodze na wesela to wchpdzę trzezwa i w sumie wychodzę tak samo choć cały czas po pełnym piłam i mieszałam likiery , piwa i nic mi nigdy nie było :]  , każdy w rodzinie mi zazdrości :]
Ale jak Cię czytam to zawsze mam wrażenie, żeś na rauszu.  


aaaaahahahhah Cookie89 - to zdanie mnie rozwaliło :D
Pasek wagi
Nie raczej nigdy, nie piję za bardzo :)
oj duzo takich akcji,
Ja raz sie tak upiłam i raczej ostatni, ze wróciłam na boso do domu, była wtedy jesień, błoto, deszcz ja w białych skarpetkach wiec same możecie sobie wyobrazić jak wyglądały moje skarpetki, w domu dałam rade przebrać sie w piżame ale już tych skarpet nie zdjęłam, rano jak mama mnie obudziła to rzuciły Jej sie w oczy tylko moje stopy wystające spod kołdry. Ale wstyd, ze młoda dziewczyna sie tak upiła :p 
Ja kiedyś próbowałam otworzyć drzwi w hotelu dowodem osobistym
Wracałam z kuzynką pieszo z imprezy i zatrzymała nas policja. Byłyśmy nieźle podpite, jadłyśmy czekoladę i moja towarzyszka do policjantów - "dobry wieczór, może poczęstują się panowie czekoladą?" Wieeem... mało śmieszne

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.