Temat: co szalonego lub głupiego zrobiłyscie po..

Zastanawia mnie czy tylko ja mam jazdy po alkoholu i robię głupie/dziwne czasem smieszne rzeczy po spozyciu zbyt duzej ilosci alkoholu  np na imprezie? Nie ma sie czym chwalić ale no cóż :P

Mozna by ksiązkę napisać z resztą.Poki co taka jedna historyjka

Raz z przyjacióką juz pod koniec imprezy poszłysmy na baniaczka rozchodniaczka i ja stawiam,otwieram portfel a tan juz zero gotówki ,nic... i lezały obok pieniadze za które gosc robił zamówienie a barmanka widocznie nie zdązyła ich zgarnąć jeszcze a klient był ostro zajęty rozmową z kimś -ja dosłownie poczestowalam się dyszka i kupiłam dwa baniaczki. Wstyd mi było na drugi dzień niemiłosiernie przed sobą jak o tym sobie przypomnialam .


Kiedyś siedziałam pod stołem i płakałam, że jestem mandarynką i ktoś chce obierać mnie ze skórki. Znajomi mieli nie zły polew a ja kupę wstydu, gdy to póżniej opowiadali ;/
Pasek wagi
.
Pasek wagi
Hah hmm rozwalił mi się but na imprezie i chodziłam bez podeszwy (dobrze, że lato było), upiłam się i zasnęłam na początku domówki, którą sama zorganizowałam, a ludzie się bawili do rana, obrzygałam drzewo:P, mówiłam każdemu że go lubię i za co chociaż dobrze ludzi nie znałam (to uważam za najbardziej żałosne, potem mi było bardzo głupio, bo mieli mnie za idiotkę), popchnęłam przez przypadek jedną dziewczynę na imprezie i też było mi głupio potem bardzo.
.
Pasek wagi
po alko? śmieje się jak niedorozwinięta i nie mogę przestać
ja nie mam żadnych wygłupów po alkoholu  nigdy , bo mam bardzo mocną głowę do picia   , już nei jedni z emną próbowali i w mig padli a ja mogłam spokojnie dalej pić  i nawe się nie kiwałam , jak chodze na wesela to wchpdzę trzezwa i w sumie wychodzę tak samo choć cały czas po pełnym piłam i mieszałam likiery , piwa i nic mi nigdy nie było :]  , każdy w rodzinie mi zazdrości :]
"Kiedyś siedziałam pod stołem i płakałam, że jestem mandarynką i ktoś chce obierać mnie ze skórki" to alkohol z wlkadka byl czy co;p??
E, to ja miałam lepsze akcje... wstyd;d
dawnooo temu: haha , jedna z "lepszych"- narzygałam kolesiowi na kolana yy;d, dobra, wstyd, nie pamiętam tego już;p
Na szczęście nie pijam już...

MaMcel napisał(a):

Zgubiłam buta;D rano mój chłopak się zorientował i poszedł szukać bo nie miałam w czym do domu wrócić, na szczęście znalazł go przed blokiem, niestety, jakiś samochód po nim przejechał..to był biały trampek więc wyobraźcie sobie jak wyglądał..no cóż, było mi wstyd wracać w nim do domu, no ale przecież nie pójdę boso;D
Oj tam, oj tam. 

Kiedyś koleżanka mnie zaprosiła na babski wieczór i kazała się odstawić - szpilki, kiecka itp. Miałyśmy iść do pubu więc spoko, tak też się ubrałam. żeby było zabawniej wylądowałyśmy na wyspie słodowej, siedziałyśmy na trawie i piłyśmy piwo ;/ 
Wypiłam niewiele ale po tym wieczorze i po sławnym wrocławskim anty-szpilkowym rynku wracałam boso przez kilka ulic (jak ktoś się orientuje to od wydziału Architektury PWr pod ten nowy biurowiec na grunwaldzie) bo tak mnie nogi bolały. Akurat wtedy coś remontowali na rondzie i się panowie robotnicy strasznie ze mnie śmiali, a ja maszerowałam boso tylko patrząc czy szkła nie ma na chodniku.
No trochę głupio mi było ale trudno. Nigdy nie miałam aż tak brudnych stóp ale żeby było zabawniej to był najlepszy peeling! Miałam stópki jak bobasek :D

No ale wtedy mało wypiłam, na trzeźwo pewnie też bym tak zrobiła ;) 

GMP1991 napisał(a):

ja nie mam żadnych wygłupów po alkoholu  nigdy , bo mam bardzo mocną głowę do picia   , już nei jedni z emną próbowali i w mig padli a ja mogłam spokojnie dalej pić  i nawe się nie kiwałam , jak chodze na wesela to wchpdzę trzezwa i w sumie wychodzę tak samo choć cały czas po pełnym piłam i mieszałam likiery , piwa i nic mi nigdy nie było :]  , każdy w rodzinie mi zazdrości :]

Ale jak Cię czytam to zawsze mam wrażenie, żeś na rauszu.  
jak kiedyś goniłam siostrę kilka kółek wokół boiska, bo używała po kryjomu moich kosmetyków. jakie to głupie. xD ale mam gorsze historie po pijaku i często mam przez nie wyrzuty sumienia... także wiem co czujesz. ;) ostatnio starałam się ograniczyć alkohol i nie szalałam. a na diecie w ogóle nie pije, no chyba, że by była jakaś większa okazja. :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.