Temat: jak wyglada u Was Wielkanoc?

Chodzi  mi o to jak przeżywacie ten dzien , czy jest to dla was zwykła niedziela,tyle że barszcz biały się gotuje :P , Czy przezywacie tridum paschalne  i idziecie w niedzielę  na rezurekcję o 6 rano. ? wiem że niektore z Was sa niewierzące ,nie neguję takich osób ,a pytanie kieruję głownie do osób wierzących.
Co przygotowujecie na te dwa dni świąt?
czy wg was jest nie na miejscu imprezowanie w klubie w wielkanoc?
(Mieszkam  w tej czescie kraju gdzie ludzie są raczej głęboko wierzący i dziwią się szczególnie osoby starsze jak można organizowac dyskotekę w Wielkanoc. )
U mnie każde Święta obchodzimy uroczyście.

Wielkanoc....
Najpierw zaczynamy od Niedzieli Palmowej.Idziemy wspólnie poświęcić palmę - ja,mąż i synek.

Wielki tydzień to czasu u mnie ciszy,spokoju,przemyśleń,postu.
Wielką sobotę razem synkiem robimy stroiki,malujemy jajka i szykujemy koszyczek ze święconkom.Z koszyczkiem do kościoła idzie mąż z dzieckiem. .A ja spędzam czas w kuchni :-)
Święta lubimy spędzać rodzinie. Odwiedzamy moich rodziców i dziadków oraz teściów , zapraszamy przyjaciół do nas.
W moim domu jest zupełnie inna tradycja niż u teściów .Np. w moim domu nie serwuje się żurku czy barszczu.A u teściów śniadanie zaczyna się barszczem w którym znajduje się święconka. Lubię tą różnorodność :-)
Po śniadaniu koniecznie kościół ,po nim odwiedzamy groby naszych najbliższych i wracamy do domu na suto zastawiony stół.

w sobotę idziemy święcić koszyczek, a po południu na obchody po kościołach. W niedziele uroczyste śniadanie i do kościoła, a później: jemy, jemy, jemy, a jak już nie możemy to dalej jemy :D no niestety, ale wydaje mi się, że w wielu polskich domach tak to wygląda
Pasek wagi
W moim domu Wielkanoc jest dość tradycyjna.
W Piątek zwykle chodzimy na Drogę Krzyżową i pościmy, w sensie, nie jemy mięsnych potraw.
W sobotę rano święcimy jajka, potem jemy śniadanie (wiem, że w niektórych rodzinach to świąteczne śniadanie jest dopiero w niedzielę).
W niedzielę też jemy uroczyste śniadanie i idziemy do kościoła.
Nie wiem, czy przeżywam te święta jakoś szczególnie, ale z wiekiem coraz bardziej je lubię :)

u mnie tak samo wszystko odbywa się jak u Ciebie autorko . Pamiętam jak z bratem ciągnęliśmy losy kto rano idzie ze święconką::D
Uwielbiam Wielkanoc i wszystkie tradycje związane z tym świętem Chociaż barszczu białego akurat nie gotujemy..

vitaliowalady napisał(a):

zeby nie przedłuzać pierwszego wpisu opiszę jak wygląda to u mnieW mojej rodzinie obchodzimy wielki piątek, post scisły -jakosciowy i ilosciowy, ja w czwartek,piątek sobotę idę do koscioła wieczorem , w sobotę zawsze dziwią mnie tłumy  w kosciołach , 10 min "swięcenia jajek" a koscioł pęka w szwach odstawione paniusie i te sprawy , wieczorem gdy swieci sie ogień i wodę juz takich tłumów nie ma nabożenswto trwa wtedy dobre 1.5 h.W niedziele idziemy cała rodziną idziemy na rezurekcję z procesją,poźniej msza ,po powrocie do domu siadamy do śniadania Wielkanocnego , "dzielimy" się święconym jajkiem , ale bez zyczeń , siedzimy wspolnie rozmawiamy , poźniej każdy idzie w swój kąt , czasem odwiedzi nas rodzina ,lub my gdzieś jedziemy a wieczorem wychodze z siostrą do klubu ,mieszkamy w małym miescie i to jest dobry moment na spotkanie z dawno niewidzianymi znajomymi bo większośc zjezdza sie do swoich domów na czas świąt. 





jakbym widziala swoje swieta wszystko dokladnie to samo i poza tym huczny i dlugi Lany poniedzialek;))
Jak tak Was czytam to zazdroszczę Wam tego, że tak świętujecie te dni. U mnie nigdy tak nie było :(
wielkanoc = kościół u nas jest rezurekcja w sobotę wieczorem sobota-poniedzałej spędzamy rodzinnie :) ktoś organizuje imprezke i zjeżdża się ponad 30 os. :)
Zazwyczaj te Święta robione są 'na szybko', bo jeszcze w czwartek i piątek mamy coś innego na głowie, niż przygotowywanie się do nich. Ja bardzo rzadko jem mięso, więc post w Wielki Piątek to dla mnie nie problem. Z kolei ilościowo jem tak samo jak w inne dni, a w Niedzielę Wielkanocną tak samo normalnie.
Uważam, że są to najbardziej dietetyczne święta, bo główny ich posiłek je się rano a składniki są chude i zdrowe- pieczenie z chudej szynki, jajka bez majonezu a z różnymi pastami, warzywa... O ile oczywiście nie zje się tony sałatki warzywnej z majonezem i parę blach ciasta 

ataanvarne napisał(a):

Jak tak Was czytam to zazdroszczę Wam tego, że tak świętujecie te dni. U mnie nigdy tak nie było :(
no to warto wprowadzić tradycję do swoich rodzin :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.