19 marca 2013, 13:07
Chodzi mi o to jak przeżywacie ten dzien , czy jest to dla was zwykła niedziela,tyle że barszcz biały się gotuje :P , Czy przezywacie tridum paschalne i idziecie w niedzielę na rezurekcję o 6 rano. ? wiem że niektore z Was sa niewierzące ,nie neguję takich osób ,a pytanie kieruję głownie do osób wierzących.
Co przygotowujecie na te dwa dni świąt?
czy wg was jest nie na miejscu imprezowanie w klubie w wielkanoc?
(Mieszkam w tej czescie kraju gdzie ludzie są raczej głęboko wierzący i dziwią się szczególnie osoby starsze jak można organizowac dyskotekę w Wielkanoc. )
- Dołączył: 2008-11-14
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 4252
19 marca 2013, 13:39
chodziło mi o Creamy.Vanilla
Ana przyszły tydzień jest Wielkim Tygodniem więc w każdy dzień jest Msza Święta
19 marca 2013, 13:39
Nie obchodzę w swoim domu. W rodzinnym domu piątek był dniem jak codzien, w sobotę z koszyczkiem... z czasem przekształciło się to w fajną tradycję jak już byłam nastolatką, bo jechałam z wujkiem do najdziwniejszych okolicznych kościołów w małych wioskach, zdarzało się, że "goniliśmy" księdza...trafialiśmy na ciekawe miejsca, ludzi i tradycje :-) to były czasy. A potem już tylko od niedzieli wielkie żarcie.
Teraz jak wreszcie mieszkam na swoim - świąt dla mnie nie ma, wreszcie spokój mam. W tym roku jak się wreszcie zrobi ciepło, a będzie to weekend świąteczny, to mam zamiar umyć okna, bo już świata przez nie nie widać. A potem będę miała zajęte weekendy. Chciałam w ten najbliższy ale się znowu zimno zrobiło i pada śnieg.
Pewnie teściowa będzie chciała żeby wpaść na śniadanie czy obiad...generalnie fajny okres bo nie muszę nic gotować, bo mam jedzenie od rodziny, która święta jako tako obchodzi. I fajnie, bo będą trzy dni wolnego od pracy.
- Dołączył: 2011-01-15
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 762
19 marca 2013, 13:41
u mnie w czwartek rzadko chodzimy do kościoła. ale w Piątek to już obowiązkowo na drogę krzyżową i nabożeństwo. No i oczywiście post ścisły. W sobotę zazwyczaj do mnie należy poświecenie koszyka. A w niedziele zazwyczaj na rezurekcje, a potem w domu śniadanie, barszcz biały i jedzenie z koszyczka. Dzielimy się jajkiem wcześniej.
Niedziele spędzamy w gronie rodziny, a co do imprez to raczej w Lany Poniedziałek, choć i w niedzielę się zdarzały.
19 marca 2013, 13:43
yyyyyyyyyy Wielka Środa, a co to?
chodziło o środę popielcową koileżance która rozpoczyna Wielki post :)
19 marca 2013, 13:44
Normalni ludzie Grubasko, normalni, być może żyjący inaczej od Ciebie, ale nadal normalni.
19 marca 2013, 13:45
msze są codziennie w kosciołach :) więc nie tylko w wielkim tygodniu
Akurat tak sie składa ze Wielki piatek jest jedynym dniem w roku BEZ odprawianej mszy św.
19 marca 2013, 13:53
U mnie nie ma żadnych religijnych podstaw - prawie wszyscy w rodzinie są ateistami. Wielkanoc obchodzimy tradycyjnie - bo rodzice starali się żebyśmy poznały najpopularniejszą wiarę w Polsce i zdecydowały jak będziemy starsze. Powielamy jednak rodzinne wzorce i tez nie jesteśmy wierzące.
Teraz - jest to dzień do spędzenia czasu z rodziną, ponieważ "dzieci wyfrunęły z gniazda" i w takim składzie widujemy się rzadziej.
Edytowany przez Cookie89 19 marca 2013, 13:55
- Dołączył: 2010-08-12
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 63
19 marca 2013, 14:00
U mnie Wielkanoc to tradycja, a nie religijne przeżycie, wierzę w Boga itd. Nie jestem ateistką, ale do Kościoła nie chodzę, niczego nie przeżywam w ten sposób i uważam że każdy ma prawo do spędzenia świąt tak jak mu pasuje, nikt nie ma prawa oceniać drugiego pod względem społeczeństwa jak Grubaska.
Wielkanoc pojmuję jako tradycję i spędzenie czasu z rodzinką i to właśnie w tego typu świętach najbardziej lubię.
W piątek idę na urodziny do przyjaciółki, w sobotę wieczorem robimy z chłopakiem parapetówkę taką prawdziwą, bo była już jedna, ale nie wszystko było na tip top. Niedziela to śniadanie z chłopakiem, pewnie bez jajka, niedzielny obiad spędzamy każdy u swoich rodziców, w Lany Poniedziałek robię u siebie, na nowym miejscu, zapraszam moich rodziców i rodziców chłopaka, zobaczą się pierwszy raz. i tak nam o to święta upłyną. :-)
Dalekie to od przeżycia wielkanocy tak jak niektórzy to pojmują, no ale :-)
Edytowany przez TlustaWeronika 19 marca 2013, 14:10
- Dołączył: 2009-03-13
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 15801
19 marca 2013, 14:12
vitaliowalady napisał(a):
yyyyyyyyyy Wielka Środa, a co to?
chodziło o środę popielcową koileżance która rozpoczyna Wielki post :)
Kochane nie nie nie :)
Wielki Tydzień zaczyna się Wielkim Poniedziałkiem, póżniej jest Wielki Wtorek itd. do niedzieli. Dlatego nazwa Wielki Tydzień
U nas w tradycji jest że przez cały Wielki Post od Środy Popielcowej do Wielkiejnocy w środy i piątki pościmy.
- Dołączył: 2013-03-06
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 25973
19 marca 2013, 14:42
u mnie w domu szlo sie ze swieconka w sobote, w piatek(?) i sobote byl post. tata gotowal jajka w lupinach cebuli
teraz mieszkam z partnerem, swieconki nie robimy, bo idziemy do naszych rodzin na swieta a tam jest masa jedzenia i kto zje zas swieconke. gotuje jedynie jajka tak aby bylo dla nas, moze cos zrobie, jakas salatke.
w tym roku moze tacie poswiece swieconke bo ma ranna zmiane i wraca z pracy o 15.
w niedziele idziemy na msze swiateczna, akurat zbiega sie ze msza za bliska krewna wiec wszyscy bedziemy razem, pewnie wrocimy po mszy do rodziny partnera na obiad
odkad mieszkamy razem to jezdzimy wspolnie do jego rodziny. kazdy syn./corka z rodzinami sie do seniorow zjezdzal, poprzywozil jedzenie ze soba i wspolnie biesiadowalismy, bylo ok 15 osoba. byl zur, kielbasa, jajka, jajka faszerowane, pamietam z zeszlego roku rolade lososiowo-szpinakowa, ciasta, golabki itp
Edytowany przez wrednababa56 19 marca 2013, 14:48