Temat: Wasze doświadczenia z roznoszeniem CV :)

Jak to było u Was? Macie pracę, czy szukacie? Roznosicie CV po możliwych miejscach znalezienia pracy, czy tylko tam, gdzie akurat szukają kogoś? Czy może osobiście nic nie nosicie, a wszystko wysyłacie mailem? :)

I dwa małe pytanka ode mnie:
1) Czy oprócz CV powinnam mieć przygotowany cały pakiecik do zostawienia - ksero dyplomu studiów, ksero certyfikatów językowych? Czy takie dokumenty donosi się dopiero, kiedy pracodawca sam się zainteresuje i skontaktuje?

2) Będę chodzić po szkołach - szukam pracy jako nauczycielka (wiem, wiem, ciężka praca, brak perspektyw, ciężko w ogóle znaleźć pracę - ale nie o tym tutaj). Znajoma nauczycielka poradziła mi, żebym w każdym miejscu prosiła o rozmowę z dyrektorem (bo moje zostawione CV w sekretariacie wyląduje na kupkę podobnych, a przez osobistą rozmowę - mogę zostać zapamiętana). Co powiedzieć dyrektorowi? Przedstawię się, powiem, że szukam pracy, że może być staż... I co jeszcze? Mam się "reklamować", czy raczej nie narzucać?

Napiszcie mi, jak to u Was wygląda / wyglądało :) A jeśli same jesteście pracodawcami, to co byście mi radziły? :)
Pasek wagi
ja jutro wyruszam do najbliższego miasta w tym celu;)
Pasek wagi

kamonii napisał(a):

Wredna siedząc na tyłku i nie próbując nic zrobić to praca na pewno sama się nie znajdzie.No ale taka już mentalność Polaków...po co pracować na "marne pieniądze", skoro można je wydębić od państwa w postaci zasiłków, bo przecież "mi się należy"
dlaczego ja mysle ze nie ma po co szukac pracy, bo za kazdym razem wchodze na ta tablice pl i widze tylko specjalistow, albo sprzedaz telefoniczna. 

http://tablica.pl/oferta/dam-dobrywcza-prace-ID1BrH9.html#d0029101ed;r:6;s:34 

prosze a nie wierza, 6-7 h i 14 tys zainteresowanych 



Evek, też w szkolnictwie? ;)

Wredna, wyświetleń, a nie zainteresowanych. Ups, nabijałam statystyki wyświetleń różnym ofertom, które i tak mnie nie interesowały.

To, że 14 tys. weszło na tę stronę, nie znaczy, że chociażby część z nich wyśle zgłoszenie.
Pasek wagi
@ Wredna: jeżeli ograniczasz się do poszukiwań na tablica.pl lub podobnych portalach to się nie dziwię że masz z tym problem...

@ Nikki...sprawdź jeszcze czy na stronie Waszego Kuratorium Oświaty nie ma ogłoszeń gdzie poszukują pracowników...w Katowicach jest taka strona (http://app.kuratorium.katowice.pl/ofertypracy/oferty.aspx) ale nie wszyscy zamieszczają tam ogłoszenia.

Sophe78 napisał(a):

Hannellore napisał(a):

Sophe78 napisał(a):

pamiętam jak skończyłam studia i wysłałam 300 CV do szkół. Nikt sie nie odezwał. Nigdy nie pracowałam w zawodzie, gdyż w większych miastach stanowiska są z góry obsadzone. Dałam sobie spokój i pracuję w nie-zawodzie od 2006r. :D Taka Polska nasza kochana.ale chce zdać ezg. i mieć uznany swój dyplom w Deutchlandzie :D ale to z czasem...
identycznie jak u mnie
to chciałam napisać też przy Twoim poście, a pracujesz w jakim zawodzie? Ja teraz jako sprzedawca i administrator stron internetowych. Miazga, co?


strasznie, moze naszej blondynce sie uda :)
tez mialam taki zapal jak konczylam studia teraz juz inaczej podchodze, po pol roku checi mi opadly
brat mi przewiduje, że skończę na kasie w Biedronce :D

A nawet jeśli, to co? Żadna praca nie hańbi.

Kamonii, już szukam :)
Pasek wagi

Nikki23 napisał(a):

brat mi przewiduje, że skończę na kasie w Biedronce :DA nawet jeśli, to co? Żadna praca nie hańbi.Kamonii, już szukam :)


no zadna, niektorzy ciesza sie nawet z kasy w biedronce
ja myślę, ze jako językowiec masz spore szanse, jak nie w szkole państwowej, to w jakiejś językowej. Teraz jest dużo projektów z Unii zwiazanych z językami obcymi, i szkoły językowe biorą udział w przetargach na podwykonawców

Ja nie wiem jak nie którzy szukają pracy "jakiejkolwiek" że znaleźć nie potrafią. Ja mam 3 oferty bez większego szukania w które mogę się wbić, niestety jedynym minusem jest to że od godz 6 każda z tych prac na co niestety nie mogę sobie pozwolić
1. Na cebulkach
2. U stolarza od zera totalnie.
3. W sklepie spożywczym.

Mój post absolutnie nie tyczy się autorki tematu :) Raczej Agi bo aż dziwne że w takiej Częstochowie pracy nie ma a u nas na zadupiu jest.
A co do oferty na tablica.pl przecież to jest liczba wyświetleń.. Ja wchodzę na różne ogłoszenia z czystej ciekawości a nie dlatego że jestem zainteresowana. Może jednak warto spróbować i zadzwonić, zapytać a nie z góry obstawiać niepowodzenie.

Nikki23 napisał(a):

Evek, też w szkolnictwie? ;) Wredna, wyświetleń, a nie zainteresowanych. Ups, nabijałam statystyki wyświetleń różnym ofertom, które i tak mnie nie interesowały. To, że 14 tys. weszło na tę stronę, nie znaczy, że chociażby część z nich wyśle zgłoszenie.

jak w ogloszeniu sa jakies wymagania, szukamy specjalistow, pracownika biurowego i  wyzsze wyksztalcenie,  wysoki poziom angielskiego,  super znajomosc office (ja znam tylko worda excela i PP w stopniu dostateczny), doswiadczenie 2-4 letnie to oglada ogloszenie kilkadziesiat osob

jak oglaszaja sie dla studentow - wykladanie towarow, kasa, czasami produkcja (bez orzeczenia) to zainteresowanych jest ok tysiac i m.in 1000 

wyslalam cv do rossmana, a mialam asa w rekawie w postaci praktyk w ich firmie i nie zadzwonili. bylam 2 razy cv zaniesc i nie odzwonili do mnie. nie szukam teraz daleko pracy bo jesli mi podziekuja po kilku dniach to na benzyne mi sie nie zwroci nawet 


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.