Temat: 1 gr reszty w sklepie

Mam dziwny dylemat :)

 otóż dziś płaciłam w sklepie i ekspedientka miała mi wydać grosz - teraz pytanie ,czy nie branie przeze mnie tego grosza mogłoby być odebrano jako obraza ? " o taka bogata,to i grosza nie weźmie" ? bo byłam gotowa do odejścia od kasy na długo przed tym ,gdy kobieta zaczęła szukać grosika i czułam się trochę jak taki sęp, stojąc nad nią ,żeby wydrzeć jej te pieniądze z ręki....  :)
Pasek wagi
Noelle właśnie ma racje, jak zawsze mówię, że dam w drobnych, to ktoś mówi, że nie trzeba! 

cancri napisał(a):

Noelle właśnie ma racje, jak zawsze mówię, że dam w drobnych, to ktoś mówi, że nie trzeba! 

A to ciekawe. Ja tam zawsze przyjmuje wszystkie drobne, bo nam notorycznie brakuje.
-
A tak w ogóle to cieszę się, że jakoś nie trafiam na takie szurnie te klientki jak niektóre z was. Osobiście jeszcze nie miałam problemu, żeby ktoś mi od kasy nie odszedł, bo czeka na swój grosz ;/ postawcie sie w sytuacji tej ekspedientki, jakby tak wszyscy postępowali, ale nie Wy wyidzicie tylko to, że kasjerka na Was zdziera, oszukuje i na pewno chce zarobić. I to pewnie jeszcze w ogóle jej wina, że jej drobnych nie dostarczają (a nie wątpię, że gdzieniegdzie stosują takie praktyki). Jak mozna sobie i innym robić taki wstyd o grosza nawet jesli nie wydadzą 20 czy 30 osobą dziennie... co Was tak naprawdę to obchodzi ;o nie chcesz sie dawać robić w balona sieciówkom... musiałabyś tam nie kupować, a nie robić z siebie idiotkę i czekać przy kasie na śmieszną kwotę. 
Pasek wagi
wiesz, grosz to też pieniądz , nie jesteś dziwna ;)
ja tam nie oskarżam ekspedientek o jakies finansowe machloje ;p i zawsze czekam na tego grosza ,ale czasami mam ochotę powiedzieć ,żeby nie szukała,bo np. śpieszę się na maksa i nie chce mi się czekać ,aż włoży moje drobne do kasetki ,wezmie paragon i da grosza. nikogo nie chcę obrażać swoim braniem/nie braniem grosika . Gdy panie mowia,czy może być bez grosza,to zawsze się zgadzam - notorycznie w biedronce
Pasek wagi
ja odchodze mówie że nie trzeba zawsze
ja czesto nie biore grosza, wlasnie bo jak dlugo szuka to czlowiek glupio sie czuje
W Polsce w sklepach mają u mnie takie długi, że hoho. Szczególnie w Biedronce. 

Podoba mi się rozwiązanie problemu drobnych w uk: w hipermarkecie stoi taka maszyna, wrzuca się tam drobne, maszyna liczy i wydaje nam taki wydruk, który albo możemy w punkcie obsługi klienta spieniężyć albo zapłacić normalnie tym paragonem w kasie. Dzięki temu sklep ma później masę drobnych (z tej maszyny) i nie ma problemu z wydawaniem.

 Nigdy, ale to nigdy mi się nie zdarzyło, żeby mi ktoś nie miał wydać. Hm, no może też dlatego, że jak to tylko jest możliwe, to płacę kartą :P 

Dodam jeszcze, że mamy z mężem specjalny słoik na drobne do maszyny- bardzo szybko nam się zapełnia. I przy wymianie takiego słoiczka z reguły mamy ok. 40-50 funtów. Także... grosz do grosza....

Matyliano napisał(a):

XXkilo napisał(a):

I dlatego poważnie rozważają nie wybijać w tym roku 1, 2 i 5 groszówek bo: za dużo to kosztuje, ludzie chomikują lub gubią, sprawiają za dużo problemów przy wydawaniu...
tylko 1 i 2 maja zlikwidowac :) bardzo dobry pomysł . wyprodukowanie jednej monety 1 groszowej kosztuje 2 grosze,czyli sie nie opłaca . i ludzie to znoszą do banków,a banki muszą to utylizować ,co też kosztuje

ale wiecie, że wtedy bedzie sporo wszystko droższe?
Pasek wagi
to Twoje pieniadze, jak Tobie by brakło to ekspedientka pewnie by nie podarowała, dlatego mnie wkurza " mogę być grosik dłużna?" i tak nigdy nie oddają.....zbieraj te grosiki, w grudniu raz w roku jest akcja w szkołach i przedszkolach "góra grosza" oddaj na ten cel:)
Pasek wagi
Ja zawsze czekam na ten jeden grosz, bo gdyby to mnie zabrakło tego grosza do kupienia jakiejś rzeczy, to kasjerka by mi jej najprawdopodobniej nie sprzedała.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.