Temat: falszywa kolezanka i kuzynka...

Musze sie komus wygadac i dlatego tu pisze...3 lata temu poznalam jedna kolezanke, ktora co dopiero przyjechala do wloch nie znala jezyka i nikogo tu... zapoznalam ja z moimi znajomymi pomoglam jej znalezc prace i pomoglam jej w nauce jezyka....mojej kuzynce tak samo z tym ze ona przyjechala tu rok temu... zapoznalam je ze soba...i niestety dzieki temu dowiedzialam sie jakie sa naprawde... Ja stracilam prace i nie pracuje teraz, a one tylko ciagle mnie obgaduja a to ze jestem zazdrosna, ze one pracuja a ja nie, a to ze gruba jestem itd moze bym sie o tym nie dowiedziala, ale kuzynka jak byla u mnie weszla na swojego fejsa i zapomniala sie wylogowac jak wyszla w ten sposob odkrylam jaka mam super kolezanke i kuzynke...
Albo w swieta zaprosila mnie do siebie ta kolezanka no i niestety ona mieszka 40 km odemnie, nie mialam kasy wiec jej napisalam sory nie wpadne bo mam tylko 20 euro...a ta do mojej kuzynki pozniej na fejsie napisala hahaha ma tylko 20 euro nie dlugo z glodu zdechnie :( i po co pomagac ludziom, nie ma sensu....Tak mi jest przykro
Pasek wagi

plumka19 napisał(a):

Dlatego nigdy nie mialam, nie mam i raczej nie bede miec ''prawdziwej przyjaciolki''. Nie ufam zadnej kobicie. Wszystkie jestesmy zazdrosne, wredne, obludne. Mam wiele kolezanek, ale zadna nie jest na tyle blisko, aby poznawac moje sekrety i potem ewentualnie je wykorzystywac. Poza tym czasem mysle,ze gdybym miala faceta to tez raczej nie chcialabym go poznac z moimi kolezankami, bo ludzie sa tylko ludzmi, a chyba bym taka zabila gdyby mi odebrala mezczyzne :D

Święta prawda.
Ja mam podobne doświadczenia. Moja szwagierka okazała się straszną szują. Mam tylko jedną radę: nie wolno innym z pozoru "bliskim nam" kobietom opowiadać za dużo o sobie. O swoich marzeniach, pragnieniach, rozterkach, chorobach. Nie powinny wiedzieć, że coś nam nie idzie. I trzeba mieć bardzo silny charakter żeby wygrać i uwolnić się od nich, nie fizycznie ale psychicznie przestać myśleć i rozpamiętywać.
Pasek wagi
A to głupie baby. Nie ma co się przejmować takimi kretynkami. Lepiej usunąć takich ludzi ze swojego środowiska.;-D
przykro mi niestety są podłe i obłudne ale kiedyś im się noga powinie
tak to jest pomagac polakom zagranica!!! zero wdziecznosci! przerabialam to samo!
Mam kilka takich osób w moim otoczeniu, nauczyłam się z tym żyć... one chyba się nie zmienią. A obgadywanie ludzi, a potem fałszywe przymilanie się do tej samej osoby, której się obrobiło tyłek przed chwilą jest niefajne. Nie rozumiem takiego postępowania. Jak ja kogoś nie lubię to unikam tej osoby, a nie ją zapraszam na kawę/grilla/wspólnego sylwestra!
Przerabiałam ze swoją kuzynką podobną sytuacje.Zerwałam z nią kontakt i basta.

monikac030185 napisał(a):

tak to jest pomagac polakom zagranica!!! zero wdziecznosci! przerabialam to samo!
 Zgadzam sie!!! Mnie rowniez zycie nauczylo ! Wole pomoc biedakowi na ulicy,lub obcym dzieciom  kupic cokolwiek ,niz Polakowi ...Przykre,ale taka jest prawda! 
Ja mimo wszystko nadal staram się wierzyć, że są porządni ludzie na tym świecie...
Pasek wagi
nie zadawaj się już z nimi i tyle jak nie umią docenić pomocy
ale zobaczysz kiedyś los się odwróci  będą błagać o pomoc to powiedz   że mas zich w nosie tak jak oni ciebie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.