- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2013, 21:43
5 stycznia 2013, 21:59
Jeden z adiunktów na mojej uczelni, bardzo sympatyczny facet swoją drogą, każde zdanie, a nawet pół zdania kończy wyrazem "tak". Na początku mnie to bawiło, ale teraz już na niczym innym nie mogę się skupić, tylko na tym, że on ciągle wciska to cholerne "tak".Poza tym "generalnie" - w przypadku, gdy osoba x zaczyna KAŻDE zdanie właśnie tym słowem. "Masakra". "Czaisz?". I wiele innych, które doprowadzają mnie do szału.
5 stycznia 2013, 21:59
Edytowany przez Tyga. 5 stycznia 2013, 22:00
5 stycznia 2013, 22:00
oj tak! to jest mój nr jeden znienawidzonych wyrazów. Moja teściowa zawsze mówi nara, a ja w domyśle/ odpowiedzi zawsze mam spierdalaj. Ohydne słowo.a i jeszcze słowo "nara" to brzmi dla mnie jak "spierdalaj"
5 stycznia 2013, 22:01
Edytowany przez malakruszynka 5 stycznia 2013, 22:02
5 stycznia 2013, 22:01
słowo zajebiście szczegolnie jak uzywa go jakis juror w naszej telewizjizajebisty występno co to ma być?no i luby
Edytowany przez surrender92 5 stycznia 2013, 22:03
5 stycznia 2013, 22:02
to zupełnie tak, jak ja! masakra, c'nie?masakra jaki wątek. szok!ale jak się wypowiem to będzie słitaśny już go lofciam
5 stycznia 2013, 22:02
5 stycznia 2013, 22:03
może nie jeśli chodzi o wymowę, a pisownię.
nic bardziej mnie nie denerwuje niż zamienniki takie jakie Ciebie-cb, będę, bd, nie wiem - nwm, ja pie*dolę-ja prdl
no po prostu szlag mnie trafia jak widzę takie coś.
bardzo mnie denerwuje też, jak ktoś nadużywa słowa "generalnie..."
chociaż sama często tak mam, to u kogoś strasznie mnie irytuje :D
5 stycznia 2013, 22:04
Albo jak gdzieś czytam na forach "mój TŻ" to... "mój TŻ" tamto... TŻ - co za beznadzieja.