- Dołączył: 2012-12-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 203
5 stycznia 2013, 21:43
Cześć ;)
Temat o irytujących piosenkach skłonił mnie do założenia tematu o irytujących wyrazach. No właśnie, macie jakieś słowa/wyrażenia, które są używane na co dzień, niby zwyczajne ale nie lubicie ich używać, czujecie się zażenowane gdy je wypowiadacie lub kiedy je słyszycie to brzmią dla Was po prostu głupio? Wyrazy zarówno polskie jak i obce? Często nawet nie wiadomo skąd się wziął pomysł, aby takim słowem określić dane zjawisko/przedmiot.
Moje typy to m.in. : miesiączka, wagina, dekold (zamiast dekolt), wycofać pieniądze z konta (w sensie wypłacić z bankomatu), forsa, eurasy (określenie waluty Euro w niektórych domach)...
Jak to u Was wygląda?:)
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 483
5 stycznia 2013, 22:05
Co nie tutaj wkurza ? SCHUŚĆ, zamiast schudnąć- nie umiem dalej czytać wypowiedzi....
5 stycznia 2013, 22:07
strasznie ale to strasznie irytuje mnie jak jakaś vitalijka na dziecko mówi per " bachor" ..... nic mnie tak nie wpienia jak właśnie to słowo ... ma bardzo negatywny wydzwięk dla mnie a co po niektóre lubią strasznie go używać . Nie dość ,że określenie ma wydźwięk negatywny to jewszcze to jest obrażanie dziecka wg ,mnie . Niewąze czy dziecko jest sweet czy beee , czy jest z drugiego małżeństwa itp
5 stycznia 2013, 22:07
Aczkolwiek (!!!), wspomniane wyzej lofciam , słitaśne i inne tego typu słowa z epoki Hello Kitty...
I "Tutaj pisze" ...
Luby tez mnie wpienia. :D
Doktór
Edytowany przez ladyofdarknesss 5 stycznia 2013, 22:12
- Dołączył: 2012-12-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 203
5 stycznia 2013, 22:08
Rodzina mojego szwagra mawia: wytyłować - cofnąć samochodem, wycofać, blomba-zamiast "plomba", blandeka-zamiast "plandeka", "poszliśmy z tatem", "modlitew" zamiast modlitwa i wiele wiele innych
- Dołączył: 2012-12-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 266
5 stycznia 2013, 22:08
1. chlebuś, szyneczka, kupka, dziubek (wszystkie zdrobnienia, młode pary z dziećmi cofają się w rozwoju, to dziecko to mały zdrowy człowiek a nie upośledzona blondynka)
2. bynajmniej
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2203
5 stycznia 2013, 22:08
Muszę o to zapytać - co jest dla Ciebie irytującego/dziwnego/głupiego w słowie "miesiączka"? :D
Mnie denerwują: żal, lol, jak ktoś ciągle mówi "proszę ja Ciebie", albo na końcu zdania "wiesz o co chodzi".
5 stycznia 2013, 22:09
surrender92 napisał(a):
ataanvarne napisał(a):
może nie jeśli chodzi o wymowę, a pisownię. nic bardziej mnie nie denerwuje niż zamienniki takie jakie Ciebie-cb, będę, bd, nie wiem - nwm, ja pie*dolę-ja prdl
w życiu nie widziałam czegoś takiego, ale rzeczywiście - straszne
Dużo moich znajomych tak właśnie pisze.
I jeszcze "wgl" zamiast w ogóle, "nm" zamiast nie ma... No mogłabym wymieniać i wymieniać.
"A tak wgl to nwm kiedy bd." ![]()
Mam taką koleżankę, no w sumie to dalsza znajoma. Pisze wiadomości jak jakieś niedorozwinięte dziecko, co w szkole nie zostało nauczone poprawnej polszczyzny.
Edytowany przez 7b46edcd0134b726a0cb3803646d77ed 5 stycznia 2013, 22:10
- Dołączył: 2012-12-15
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 266
5 stycznia 2013, 22:10
NoweZycie napisał(a):
amnesya napisał(a):
Albo jak gdzieś czytam na forach "mój TŻ" to... "mój TŻ" tamto... TŻ - co za beznadzieja.
cio nie? :D:D:D generalnie masakra...
a rozszyfruje mi ktoś "TŻ"? bo ja niedawno blondynką byłam i nie wiem...
5 stycznia 2013, 22:10
surrender92 napisał(a):
Rodzina mojego szwagra mawia: wytyłować - cofnąć samochodem, wycofać, blomba-zamiast "plomba", blandeka-zamiast "plandeka", "poszliśmy z tatem", "modlitew" zamiast modlitwa i wiele wiele innych
![]()
hahaha... Moj kolega mowi : "Na rondlu" zamiast na rondzie :D
Edytowany przez ladyofdarknesss 5 stycznia 2013, 22:11