- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
25 grudnia 2012, 10:11
Jak sądzicie ? Wpasowuje się w oba zawody. Kocham biologię, interesuję się medycyną, ale także jestem wygadana, pyskata , mam swoje zdanie i potrafię się o nie kłócić. Oba kierunki są długie i ciężkie. Może studenci obydwu kierunków mogliby się wypowiedzieć?
- Dołączył: 2010-12-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 50
25 grudnia 2012, 11:25
Ale bycie wygadanym i kłócenie się o swoje racje dużo nie da w początkowym stadium nauki na prawie. Na początku i tak będziesz miała historię prawa, historię Polski, potem coś już zaczyna się rozkręcać :> Uczelnia to nie sąd :) Wkuwasz artykuły, paragrafy kk, kc, kpc, kpa itd :P Kończysz studia, a właściwie dalej nie wiesz nic :) Z resztą, tak jak i na medycynie, to dzięki pracy zyskujesz wiedzę i doświadczenie :)
- Dołączył: 2009-03-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 378
25 grudnia 2012, 11:30
na prawo w Gdańsku trudno się dostac? chyba żart ;) jesli nie jestes pewna prawa to nie idz, wygadanie nie wystarczy. trzeba to lubic. to jest naprawdę nudne i trzeba się przyłożyc. a medycyna? nie wiem, wiem tylko ze masz duużo nauki. a potem jeszcze wiecej odpowiedzialnosci.
- Dołączył: 2011-10-07
- Miasto: Szczawno-Zdrój
- Liczba postów: 15388
25 grudnia 2012, 11:33
Jeżeli nie masz znajomości, to ciężko będzie Ci wdrożyć się w środowisko prawnicze. Ja bym postawiła na medycynę.
25 grudnia 2012, 11:45
zdecydowanie jestem za madycznymi kierunkami, studiuje zdrowie publiczne-widzę iskierkę nadziei ze łatwiej cos z pracą bedzie ..po prawie.. gdzie z czym?chyba ze masz znajomości i kase na otwarcie własnej kancelarii
25 grudnia 2012, 12:01
Medycyna - jest bardziej interesująca :)
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2287
25 grudnia 2012, 12:03
medyczne
jedyny zawód w którym jest prawie pewna praca to lekarz
po prawie obecnie bardzo ciężko o dobrą pracę, wbrew mitom
nawet się nie zastanawiaj bo będziesz po latach żałować
- Dołączył: 2012-12-08
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2203
25 grudnia 2012, 12:09
To wcale nie jest legenda tylko czysta prawda. Bez znajomości w środowisku prawniczym ani rusz. Musisz mieć plecy.
Z drugiej strony - do medycyny nie wystarczy tylko lubić biologię, chemię, fizykę i być z nich dobrym. Wielu ludzi rezygnuje np. na stażu, bo krojenie ludzi i odpowiedzialność za ich życie jest zbyt dużym obowiązkiem.
Wybrałaś sobie dwa najcięższe kierunki, a w dodatku odległe od siebie jak ja pitole. ;D
Sama musisz podjąć decyzję, ale ja polecam znalezienie też innych kierunków, na które złożysz podania w drugiej kolejności, na wypadek gdyby Cię nigdzie nie przyjęli. A nie myślałaś o farmacji? Opłacalny, przyszłościowy kierunek, a chemia, biologia są potrzebne.
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
25 grudnia 2012, 12:16
Wiem o sobie jedno..chcę pomagać ludziom . Jeśli prawo to wiem,że karne. Medycyna do końca nie jestem pewna specjalizacji może chirurgia? nie wiem. Kiedyś marzyła mi się antropologia sądowa albo kryminologia , ale w Polsce to mało znane kierunki.. więc coraz częściej myślę,że korki z chemii i do roboty ; )
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88339
25 grudnia 2012, 12:16
Na farmację to chyba teraz idą wszyscy
![]()
Czy ja wiem, czy legendy, dla mnie dobry człowiek zawsze się wybije, zwłaszcza po prawie. Nie trzeba pracować w wielkich korporacjach i zarabiać krocie, żeby można było powiedzieć, że człowiek się wybił... Jeśli zostaniesz lekarzem, to zawsze możesz otworzyć swoją własną praktykę, chociaż na to trzeba kasy i czasu. Mój znajomy skończył stomatologię, i świeżo po studiach otworzył swój gabinet. Wiadomo, że póki co kokosów nie zarabia, ale jak na kogoś, kto jest świeżo po studiach radzi sobie bardzo dobrze. Tak naprawdę, po wszystkim masz szanse. A prawo jest tak rozległe, że na pewno znajdziesz niszę, w której będziesz mogła się spełniać i bez tzw. pleców.
Edytowany przez cancri 25 grudnia 2012, 12:17
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 825
25 grudnia 2012, 14:14
Jeśli nie masz w rodzinie żadnych prawników, to nawet nie patrz na studia prawnicze! Moje koleżanki są po prawie i nawet w urzedzie pracy nie moga znaleźć!