Temat: duża kwota do zapłaty za nieuzywane konto! Pomocy!

puckolinka napisał(a):

To może w ramach przeprosin, że Ty chcesz kombinować a zdarzają się jeszcze uczciwi ludzie, złożymy Ci się na ten dług?


oczywiscie, ze bankowi sie nie oplaca procesowac o taka kwote, dlatego bez problemu rozlozy to na raty ale raty autorke postu tez nie interesuja bo taka porada juz padla.
Banki robią wszystkich w konia na każdym kroku i zdzierają kasę z ludzi jak leci, a te takie poczciwe się znalazły.
No to po co korzystacie z kont bankowych, skoro są takie złe? ;-)))
Jak komuś zdzierstwo z klienta nie odpowiada, niech trzyma kasę pod dywanem, co za problem? ;-)
Moja babcia nie ma konta w banku, i jakoś żyje, moja mama też nie ma, i też sobie radzi.
No tak... te niedobre banki... po co pożyczają ludziom pieniądze...
I czemu nie robią tego za darmo?!

Nie no to przecież bezduszna instytucja... tam nie pracują ludzie, którzy muszą wyżywić rodziny... nieee
Ale bank nie jest instytucją charytatywną, tylko zarobkową
Do sklepu też chodzicie kraść ubrania, bo zbyt wysokimi cenami na Was żerują?
Albo Żydzi są właścicielami i okradacie ich?
Zupełny brak moralności.
Co do tego, czy bankowi się opłaca procesować o tę kwotę - jak nie zapłaci dobrowolnie, to oczywiście, że sprawa trafi do sądu.
Każdy bank ma dział prawny (a jak jest malutki oddział, to podlega większemu bankowi, skąd jest pomoc prawna) i oni zajmują się takimi delikwentami.
Przecież nikt nie piętnuje tutaj tego, że bidulka zrobiła długi, tylko, że zamiast stawić czoło problemowi i dogadać się, to szuka, jak uniknąć.
Potem to my, obywatele za to płacimy.
Jak myślicie, kto płaci większe opłaty na utrzymanie banku w opłatach bankowych, kredytach? Unikający płacenia za kupione usługi czy te osoby, które regularnie płacą?
A jak egzekucja jest bezskuteczna, to do kogo bank idzie po zwrot podatku? Do fiskusa, na którego składamy się wszyscy.
A dług powstał, bo kupiła jakąś usługę i z niej nie korzystała.
Jakby kupiła karnet na fitness i nie chodziła, to też by tłumaczyła, że nie chce płacić, bo zapomniała i nie korzystała?
Wyśmiałybyście Ją A bank - to już inna sprawa. Oszuści i zdzieracze.
Bank nie ma obowiązku przypominać, że ma u nich konto. Wyciągów mogła nie dostawać, bo tak zastrzegła w umowie. Cała filozofia.
A mówienie, że nie ma na to pieniędzy - widzę dziewczynę, która dopiero co brała ślub i na to kasa była (nie to, żebym komuś do portfela zaglądała, ale koleżanka przedstawia się, jakby krew oczami Jej szła), ale na zapłatę za obsługę banku już nie ma.
Unikając płacenia Ona nie skubie banku, tylko jego klientów, którzy pokrywają pośrednio długi takich jednostek jak nasza Vitalijka.

LuisaFernanda napisał(a):

oczywiscie, ze bankowi sie nie oplaca procesowac o taka kwote, dlatego bez problemu rozlozy to na raty ale raty autorke postu tez nie interesuja bo taka porada juz padla.


Oczywiście, jasno postawiła sprawę. Mam nadzieję że komentarze do niej dotarły.
Autorko jeszcze jedno: jeśli nie dostałaś żadnej korespondencji z windykacji tzn że jest jeszcze szansa na polubowne załatwienie sprawy.
Uwierz: NIE CHCESZ się dowiedzieć ile kosztują postępowanie komornicze. Ja się niestety dawno temu dowiedziałam, i pomimo że spłacaliśmy długi byłej żony mojego męża a nie swoje to naprawdę wszyscy to mieli w czterech literach. Bo my też nie wiedzieliśmy i przez niczym nas to nie uchroniło. Takie prawo i już.
pomijając już dyskusję o uczciwości i moralności - to dopóki będziesz miała w tym banku zaległość (a że to już kilka lat), to na pewno wisisz jako niesolidny dłużnik w BIKu, BIGu czy innej podobnej instytucji

kredytu to Ty żadnego nie dostaniesz na pewno nigdzie, gdzie jest wymagane zaświadczenie o niezaleganiu

wiem NA PEWNO, ponieważ półtora roku temu miałam podobna sytuacje jak Ty, ale wisiałam 13 złotych i 40 groszy jako kara za spóźnienie z zapłata ostatniej raty, tez mi sie wydawało, że spłaciłam do konca, zamknełam i że skoro bank nie monituje, to umowa o rachunek i kredyt w rachunku została zakończona . . niestety nie

13,40 nie majątek, gorsze i bardziej zawstydzające było odkręcanie, czyszczenie historii kredytowej.
Pasek wagi
Jasne kradnijmy wszystko jak leci, oszukujmy bo po co być uczciwym?
Tylko się potem nie dziwcie że za granicą POLAK RÓWNA SIĘ ZŁODZIEJ I ALKOHOLIK

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.