Temat: puste koperty na weselach

Nie raz slyszalam o tym, ze panstwo mlodzi dostaja w prezencie slubnym puste komperty. Czy wam sie cos takiego kiedys przydazylo? 

Ps. Chodzi oczywiscie o koperty w ktorej zwykle znajduja sie zyczenia i pieniadze (ktorych w pustych kopertach brak).
Pasek wagi
A ja nie rozumiem tego podejścia do końca, że jak ktoś ma x kasy, to ma dać drogi prezent, i już.
I co z tego, że ciotka jedzie na wakacje?
Może zbierała na nie cały rok, może to wakacje jej życia?
Ma nie jechać, bo ktoś tam bierze ślub, i zamiast na wakacje,
ma dać młodym na nową drogę życia?
To, że ja sobie na coś sama zapracuję i chcę z moich pieniędzy skorzystać nie oznacza,
że z taką samą hojnością mam się nimi dzielić wszędzie na około.
Też słyszałam wiele razy. To już jest żałosne. Państwo młodzi i tak dojdą kto nie dał ;/ Mogą chociaż kartkę dać jak ich nie stać na to, żeby coś wrzucić do koperty, albo kupić jakieś wino czy coś, ale czasem po prostu zdarzają się zupełnie puste!

GMP1991 napisał(a):

ale przeważnie tak jest  ten kto biedny da spory a ci co bogaci  to malutko ,      w tamtym roku miaąłm wesele kuzyna  we wrześniua  to bogata rodzina i każdy myślał że wesele będzie super a okazało się tandetą , konkursy żenada , atrakcje żenada , orkiestra za krtóra dali podobno 7 tys nie wiem za co śpiewała tandetnie i jak sie chciało poprosić o dedykację to albo piosenki nie znali i nie przyjmowali dedykacji  bo szli według swojej listy co mieli wypisane piosenki a a grali 3-4 min i godz przerwa a jak się bawili ludzie to nagle koniec i  nie bło podziału dla młodych i starszych piosenek wszystko  naraz puszczali nie ważne kto był na parkiecie najgorsze wesele jakie byłam,  a w rodzinnie u nas wzyscy chwalą wesele nasze mojego brata to było najlepsze  na niczym nie oszczedzaliśmy było 2 lata temu   i na innym co byłąm tez fajne były oprócz kuzyna

Nowe zdanie zaczynaj dużą literą a kończ kropką. Inaczej nie sposób odczytać takiego bełkotu
Pasek wagi
moja siostra kilka lat temu dostała kilka pustcyh kopert, my nie, ale słyszałam że tak bywa..dla mnie to chore

Peggy.brown napisał(a):

fluff napisał(a):

Peggy.brown napisał(a):

melagrana napisał(a):

Peggy.brown napisał(a):

Mam nadzieję, że mi się nie przydarzy. Rozumiem, że ktoś nie ma pieniędzy, ale w tym momencie albo niech nie idzie na wesele, bo obciąża kosztami Parę Młodą, albo niech ofiaruje jakąś ładną pamiątkę lub mniejszą sumę, by zwróciły się koszta za ich udział w weselu..W mojej rodzinie zdarzyło się, że rodzina 5 osobowa, przeciętna, ale na pewno nie brakuje im pieniędzy, dała do koperty 200 zł... w imieniu 5 osób, z czego 4 pracują.. to raczej wstyd. ;/
Żenua. Z takim podejściem na jedyne co zasługujesz, to żeby wszystko co dostaniesz spłonęło ci w pożarze.
Nie powiem na co Ty zasługujesz ze swoją nieżyczliwością... Moje słowa niefortunnie widzę zabrzmiały. Oczywiście, że robię wesele po to, by najbliżsi się pobawili i uczcili dzień, który jest dla mnie wyjątkowy.Ale dawanie pustych kopert jest bardzo nie fair. Głupie. I moim zdaniem, przynosi wstyd wręczającemu. Nie rozumiem, dlaczego nie można dać drobnego prezentu? albo kartki z życzeniami? W przypadku bogatszych ludzi, uważam, że powinni jednak się pokwapić na taki prezent, by koszta się zwróciły, tylko i wyłącznie ze względu na Parę Młodą, dla której to start we wspólne życie, proste. Amen.
Jak grochem o ścianę. P.S. Sami płacicie za wesele?
Tak, sami.Grochem o ścianę? Eee, zadałaś pytanie, na które nie odpowiedziałam?Gosia, dokładnie o takie sytuacje mi chodzi.A dawanie pustej koperty to już szczyt szczytów, bo po co w ogóle ta pusta koperta? To jakiś ukryty symbol..?Obecność gości jest najważniejsza, ale pewne zachowania to już nietakt.


Mam nadzieję, ze pracą własnych rąk :) W Żorach jest straszne bezrobocie, to wspaniałe, że masz pracę i wiesz jak ciężko o każdą stówkę :)

Grochem o scianę, dlatego, że się powtarzasz, nie czytając tego, co piszą vitalijki.

Pozdrawiam,
Życzę kopert wypchanych stówami.
Ide na rower :*
fatblackcat, wytłumaczyłam już o co mi chodzi w kilku postach przed twoim. Nie chce mi się pisać tego samego po raz kolejny. W sumie fakt, moja wypowiedź brzmiała niefortunnie, może i tak jakby dla mnie najważniejsze były pieniądze. Wierz lub nie : nie są. Uważam tylko pewne zachowania jako nietakt.

Nikogo rozliczać nie będę. :)

CCSakura napisał(a):

Ja dostałam i też wiem od kogo.Jeszcze by była pusta a nie z kartką z kotem i napisem Zonk.Inne osoby dawały kartki z życzeniami i różne kwoty.Nie jestem materialistką (jestem wręcz minimalistką) ale tak po prostu nie wypada.Tym bardziej jak ta osoba najwięcej pije alkoholu i trzeba uspokajać itp.No ale w każdej rodzinie jest ktoś taki.

Dokładnie, zgadzam sie w 10000%.
heh a przypomniałam sobie, jak brat miał komunię, i rozpakowywaliśmy jego prezenty,
i ja brałam koperty i wyciągałam kasę mówiąc, ile w jakiej jest,
a mama potem na mnie nakrzyczała, że nie wiadomo teraz co było od kogo...;P
no ale mała byłam, a fajnie było krzyczeć stówa!, ehh wtedy stówa jeszcze miała moc ;-)))
czy ja wiem czy w Żorach jest bezrobocie? to jedno z większych miast wiem bo się tam urodziłam :)

Peggy.brown napisał(a):

fatblackcat, wytłumaczyłam już o co mi chodzi w kilku postach przed twoim. Nie chce mi się pisać tego samego po raz kolejny. W sumie fakt, moja wypowiedź brzmiała niefortunnie, może i tak jakby dla mnie najważniejsze były pieniądze. Wierz lub nie : nie są. Uważam tylko pewne zachowania jako nietakt.Nikogo rozliczać nie będę. :)


Bez obrazy, ale takie Twoje podejscie do sprawy niszczy ideę wesela i ślubu w ogóle... szkoda strzępić języka...
Wszystkiego dobrego :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.