- Dołączył: 2011-12-06
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 714
23 kwietnia 2012, 11:13
tj. w temacie.
którzy są po szkole zawodowej.
23 kwietnia 2012, 12:00
jeśli tylko cokolwiek robią w życiu, i skończyli szkołę zawodową - to nic złego o nich nie myślę.
ale drażnią mnie ludzie, którzy nie mają ambicji, nie kończą żadnej szkoły, nie mają ani matury, ani innego wykształcenia, albo po zdobyciu chociażby wykształcenia zawodowego nie robią nic i za przeproszeniem, siedzą na ławeczce pod blokiem.
23 kwietnia 2012, 12:03
to zależy, czy brak matury jest wynikiem:
1) lenistwa
2) przeciwności losu, które zmusiły człowieka do braku podjęcia kroków, aby podejść do matury
3) tego czy dany człowiek jest na tyle pewny swojej mądrości, że poradzi sobie w życiu bez tego papierka i od najmłodszych lat ma swój plan na siebie (+ znajomości ;p)
Wg mnie najczęściej jest to pierwszy przypadek. Niestety.
A matura to tylko papierek (albo i aż), bo w dzisiejszych czasach jeśli chcemy osiągnąć coś więcej to mimo wszystko jest nam potrzebna. Spójrzmy chociaż na to, że potrzebna jest nam na studia, jakieś studium doszkalające/kształtujące.
Owszem można pracować po zawodówce, ale nie wiem czy byłaby to praca naszych marzeń z godnym wynagrodzeniem.
A co sądzę o takich ludziach?? To zależy od tego jak prowadzi rozmowy i jak się zachowuje. Wg mnie to bardzo dużo mówi o człowieku, co ma w tej głowie:P
Matura nie jest jakimś tam najważniejszym pryzmatem mojej oceny. Jednak uważam, że ludzie (którym z przyczyn niezależnych od nich) ceniący siebie, mający poczucie własnej mądrości, mający jakiś super plan na życie, prędzej czy później zrobią tą maturę, a później skończą studia, a jeszcze później jakieś kursy doszkalające. Oni wiedzą, że z tym świstkami mają znacznie większe pole do działania.
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 2096
23 kwietnia 2012, 12:05
nie oceniam ludzi pod tym kontekstem.
Szkoła - jej ukończenie czy też nie, czy zawodówka czy liceum - nie wpływa na inteligencję człowieka i jego charakter.
Znam wielu mądrych ludzi bez matury :)
- Dołączył: 2011-11-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 321
23 kwietnia 2012, 12:05
Ja się nie uważam w żaden sposób za gorszą osobę z powodu braku matury.Ba!a nawet z powodu braku średniego wykształcenia.
Na naukę nigdy nie jest za późno,zawsze można iść do szkoły i ją skończyć.
Spotykam wielu ludzi na swojej drodze i często zdarza się,że osoba która jest po studiach ma mniej "pojęcia o życiu" niż osoba po zawodówce.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
23 kwietnia 2012, 12:05
do.it.yourself napisał(a):
nie oceniam ludzi pod tym kontekstem. Szkoła - jej ukończenie czy też nie, czy zawodówka czy liceum - nie wpływa na inteligencję człowieka i jego charakter.Znam wielu mądrych ludzi bez matury :)
Wplywa na sposob myslenia i postrzegania pewnych spraw.
23 kwietnia 2012, 12:08
madzia210389 napisał(a):
Ja się nie uważam w żaden sposób za gorszą osobę z powodu braku matury.Ba!a nawet z powodu braku średniego wykształcenia.Na naukę nigdy nie jest za późno,zawsze można iść do szkoły i ją skończyć.Spotykam wielu ludzi na swojej drodze i często zdarza się,że osoba która jest po studiach ma mniej "pojęcia o życiu" niż osoba po zawodówce.
tak się zawsze mówi. a jak przyjdzie co do czego, to czlowiek nie ma czasu i kończy szkołę w wieku 60 lat :P :)))
23 kwietnia 2012, 12:10
mój mąż ma mgr inż. ale czasem mówi tak : po co mi było 5 lat technikum i 5 last studiów
moglem iść do zawodówki do roboty i już miałbym postawiony dom. Prawda jest taka że mój mąż jest samoukiem
fakt ma sporo uprawnień, kursów itp ale to kwestia tylko i wyłącznie tego że mu się chciało robić coś więcej
niż tylko studiować i uczyć więcej niż to co przewiduje zakres nauczania
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
23 kwietnia 2012, 12:12
Puckolinka napisał(a):
mój mąż ma mgr inż. ale czasem mówi tak : po co mi było 5 lat technikum i 5 last studiówmoglem iść do zawodówki do roboty i już miałbym postawiony dom. Prawda jest taka że mój mąż jest samoukiem fakt ma sporo uprawnień, kursów itp ale to kwestia tylko i wyłącznie tego że mu się chciało robić coś więcejniż tylko studiować i uczyć więcej niż to co przewiduje zakres nauczania
Ja jednak wole miec wyksztalconego meza niz dom :)
Edytowany przez KotkaPsotka 23 kwietnia 2012, 12:12
- Dołączył: 2012-02-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3201
23 kwietnia 2012, 12:16
nic nie sądzę
jeśli dobrze czuję się w czyimś towarzystwie, to to, czy ta osoba ma maturę, czy jej nie ma, jest dla mnie bez znaczenia
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
23 kwietnia 2012, 12:16
ChceZmienicSwojeZycie napisał(a):
sama jestem po zawodowce zawsze mozna zrobic mature , zawod juz bedzie ''w razie W'' a ksztalcic mozna sie dalej nic nie stoi na przeszkodzie.
nie zgadzam się, uczyć powinniśmy się wtedy kiedy jest na to czas. Później dochodzą obowiązki, praca, dzieci i nie ma czasu na naukę. Przykro mi ale taka jest prawda.