9 lutego 2012, 12:00
Pytanie do mezatek - nosiecie obraczke? ostatnio kolezanka zwrocila mi uwage, ze jeszcze nie widziala mnie z obraczka na palcu, oprocz dnia slubu:) przyznaje, ze nie nosze obraczki, ani zareczynowego pierscionka, po prostu nie lubie nosic zadnych ozdob na palcach (pewnie dziwna jestem), moj m tez nie lubi i nie nosi; zakladamy tylko na jakies wieksze wyjscia, typu wesele, czy jakis wiekszy zjazd rodzinny; a jak jest u Was? nosicie caly czas? a Wasi mezowie? slyszalam, ze niektorzy to nawet spia w obraczce:) a jakas inna znajoma powiedziala mi, ze jak nie nosi sie obraczki to w malzenstwie zle sie dzieje... hm... w sumie u nas ostatnio nie za ciekawie, ale dawniej bylo super, a obarczek nie nosimy od samego poczatku...
- Dołączył: 2011-04-27
- Miasto: Nui
- Liczba postów: 982
9 lutego 2012, 15:47
Jasne - nie po to (między innymi oczywiście) braliśmy .ślub, żeby nie nosić:) ściągam tylko na noc.
- Dołączył: 2006-04-01
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2300
9 lutego 2012, 15:52
Ja noszę cały czas , mój mąż też;] Mnie to kręci że mogę pokazać że jestem mężatką czy mój jest żonaty :D
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 338
9 lutego 2012, 15:55
wiem ze ten temat nie do mnie - (jak narazie) nosze zareczynowy i drogie panie nie wyobrzam sobie ze miala bym nie nosic obraczki! to przeciez znak milosci, sakramentu slubu, kazdy uwaza inaczej ale, ja nie wyobrazam sobie tego by jej nie nosic bede nosic .az do smieci i jeszcze niech mnie pochowaja w zreczynowym i w obraczce :)
9 lutego 2012, 15:57
My z mężem nosimy zawsze. Nawet jak byłam w ciąży to miałam ją zawieszoną na łańcuszku. Głupotą jest dla mnie tylko fakt wydawania fortuny na obrączki/pierścionek zaręczynowy a później nie nosić. Mam takich znajomych. Już lepiej wydać te pieniążki na piękniejszą suknię lub wycieczkę poślubną.
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
9 lutego 2012, 16:07
ja noszę na razie tylko pierścionek zaręczynowy, ale wiem, że obrączkę będę na pewno nosiła. Nie wiem jak mój przyszły mąż, bo nie lubi ani bransoletek, łańcuszków, bo ma wrażenie, że go duszą.
Kiedyś jeszcze mieliśmy srebrne obrączki, on zdejmował przed snem ja nosiłam cały czas. Co pozwoliło mi uniknąć kłopotliwych sytuacji kiedy ktoś próbował mnie poderwać...Pokazywałam palec z obrączką mówiłam, że jestem mężatką hahaha :) Rozmówca od razu się zmywał :)
9 lutego 2012, 16:08
Mój mąż nosi cały czas a ja mam zawieszoną na łańcuszku :) niestety przez to że jest dość gruba robi mi się pod nią sucha skóra ale mam ją zawsze przy sobie ;)
- Dołączył: 2009-11-30
- Miasto: Plaża
- Liczba postów: 92
9 lutego 2012, 16:09
Nie noszę, nie lubię. Kocham mojego mężczyznę bardzo, jesteśmy małżeństwem od 13 lat. Obrączka dla mnie nie ma nic do rzeczy. Znam takich, którzy jej nigdy nie zdejmują, choć mają na koncie zdrady i oszustwa... Na to nie ma reguły.
- Dołączył: 2012-01-29
- Miasto: Trójkąt Bermudzki
- Liczba postów: 606
9 lutego 2012, 16:15
Noszę zarówno pierścionek zaręczynowy, jak i obrączkę, bo uwielbiam ozdoby na palcach. Od zawsze nosiłam jakieś pierścionki, teraz po prostu zamieniłam je na te związane z mężem :)
- Dołączył: 2011-09-15
- Miasto: Radomsko
- Liczba postów: 2905
9 lutego 2012, 16:20
Ja obrączkę nosze cały czas. Zdejmuję tylko gdy np wyrabiam ciasto rękami itp. Mój mąż też rzadko zdejmuje swoją, chociaż nigdy nie nosił sygnetów itp.
Edytowany przez justi85 9 lutego 2012, 16:21
