Temat: Robot sprzątający

Macie, polecacie? Zaczęłam się zastanawiać nad zakupem, bo przy dwójce dzieci i dwóch kotach wydaje się to sporym ułatwieniem, ale opinie są tak mieszane, że już sama nie wiem, czy nie będzie to tylko droga pomyłka. 

czerwona_kuropatwa napisał(a):

Himawari napisał(a):

czerwona_kuropatwa napisał(a):

Mam Phillips Homerun Aqua 7000 bez stacji opróżniającej i jest super ale żałuję, że nie wzięłam ze stacją. Mam zwierzęta i robot jeździ sobie jak nie ma mnie w domu, mega wygoda. Wiadomo, we wszystkich kątach, aż tak świetnie nie posprząta, ale i tak jest dużo czyściej, akurat ja nie mam czasu codziennie odkurzać a zwykłym jadę raz w tygodniu i mopuję i mam bardzo czysto w domu przy 3 kotach. 

Chciałabym przestrzec przed kupnem nieznanych marek, kupiłam swój pierwszy odkurzacz marki Princes i już nie robią odkurzaczy, apka już nie wspomagana i nie działa na nowych telefonach, przez co stary odkurzacz działa ale nie da się ustawić na konkretną godzinę. 

Gdybyś się zdecydowała na zakup to zwróć uwagę na czujniki jakie posiada okurzacz. 

Jeśli tylko czujnik infrared i zbliżeniowy/dotykowy to będzie się obijać odkurzacz o meble. Mebli nie zniszczy ale się tłucze. 

Ten z Phillipsa ma jeszcze laserowy sensor LIDAR, który skanuje pomieszczenie i nie ma tego problemu, ale wciąga zabawki. 

Najlepsze są roboty jeszcze z AI kamerą, która wykrywa i omija obiekty no ale cena dużo droższa. 

Dla mnie suszarka vs robot sprzątający - wygrywa robot. Mam suszarkę i jest spoko ale jednak niszczy ubrania na dłuższą metę, szczególnie delikatnych/lepszych jakościowo nie wrzucę, bo mi szkoda. Może jakieś lepszej jakości suszarki inaczej działają ale wkurza mnie, że wszystko tak długo schnie w suszarce, chyba ze 3h do pełnego wysuszenia. Jak mam dużo rzeczy, to podsuszam, ale mogłabym żyć bez suszarki. 

dzięki! Zapiszę sobie Twoje rady 

Zapomniałam dodać, że u mnie odkurzacz jeździ po panelach, nie dywanach. 

Jeszcze patent złoto na szybsze schnięcie ubrań - odwilżacz powietrza w pomieszczeniu gdzie suszysz. Mieszkam w wilgotnym klimacie i 3-4x szybciej schnie wszystko a na koniec dnia mam ok 1-2l wody w zbiorniku po takim wielkim praniu. 

no właśnie dobrze pamiętam, że Ty w Uk? Ja w Irlandii, więc mamy te same problemy z wilgocią, i dlatego zdecyduje się na suszarkę :) wiesz, ja muszę robić pranie bardzo często (again, dwójka małych dzieci) i już nie mogę patrzeć na wiecznie rozstawioną, ogromną suszarkę ;) ze o pościelach nie wspomnę :D

Nie oddałabym suszarki za nic w świecie :P Odkurzać mogę ręcznie :P Przy rodzinie 2+2 suszarka jest nieoceniona. Też pamiętam wiecznie rozstawione suszarki po salonie i konieczność czekania aż się wysuszy jedno, żeby zrobić drugie, więc to pranie się rozciągało w czasie. Obecnie robię zazwyczaj hurtem 3 prania dziennie za jednym zamachem i wszystko od razu ląduje w szafie cieplutkie, miłe w dotyku i w 95% bez konieczności prasowania. Fajnie jak suszarka jest osobnym sprzętem (nie pralko suszarka), bo w tym samym czasie gdy suszy mi się pierwsze pranie, to drugie już się pierze w pralce.

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Nie oddałabym suszarki za nic w świecie :P Odkurzać mogę ręcznie :P Przy rodzinie 2+2 suszarka jest nieoceniona. Też pamiętam wiecznie rozstawione suszarki po salonie i konieczność czekania aż się wysuszy jedno, żeby zrobić drugie, więc to pranie się rozciągało w czasie. Obecnie robię zazwyczaj hurtem 3 prania dziennie za jednym zamachem i wszystko od razu ląduje w szafie cieplutkie, miłe w dotyku i w 95% bez konieczności prasowania. Fajnie jak suszarka jest osobnym sprzętem (nie pralko suszarka), bo w tym samym czasie gdy suszy mi się pierwsze pranie, to drugie już się pierze w pralce.

Jestem już przekonana na maksa :D jaka masz suszarkę?

Himawari napisał(a):

czerwona_kuropatwa napisał(a):

Himawari napisał(a):

czerwona_kuropatwa napisał(a):

Mam Phillips Homerun Aqua 7000 bez stacji opróżniającej i jest super ale żałuję, że nie wzięłam ze stacją. Mam zwierzęta i robot jeździ sobie jak nie ma mnie w domu, mega wygoda. Wiadomo, we wszystkich kątach, aż tak świetnie nie posprząta, ale i tak jest dużo czyściej, akurat ja nie mam czasu codziennie odkurzać a zwykłym jadę raz w tygodniu i mopuję i mam bardzo czysto w domu przy 3 kotach. 

Chciałabym przestrzec przed kupnem nieznanych marek, kupiłam swój pierwszy odkurzacz marki Princes i już nie robią odkurzaczy, apka już nie wspomagana i nie działa na nowych telefonach, przez co stary odkurzacz działa ale nie da się ustawić na konkretną godzinę. 

Gdybyś się zdecydowała na zakup to zwróć uwagę na czujniki jakie posiada okurzacz. 

Jeśli tylko czujnik infrared i zbliżeniowy/dotykowy to będzie się obijać odkurzacz o meble. Mebli nie zniszczy ale się tłucze. 

Ten z Phillipsa ma jeszcze laserowy sensor LIDAR, który skanuje pomieszczenie i nie ma tego problemu, ale wciąga zabawki. 

Najlepsze są roboty jeszcze z AI kamerą, która wykrywa i omija obiekty no ale cena dużo droższa. 

Dla mnie suszarka vs robot sprzątający - wygrywa robot. Mam suszarkę i jest spoko ale jednak niszczy ubrania na dłuższą metę, szczególnie delikatnych/lepszych jakościowo nie wrzucę, bo mi szkoda. Może jakieś lepszej jakości suszarki inaczej działają ale wkurza mnie, że wszystko tak długo schnie w suszarce, chyba ze 3h do pełnego wysuszenia. Jak mam dużo rzeczy, to podsuszam, ale mogłabym żyć bez suszarki. 

dzięki! Zapiszę sobie Twoje rady 

Zapomniałam dodać, że u mnie odkurzacz jeździ po panelach, nie dywanach. 

Jeszcze patent złoto na szybsze schnięcie ubrań - odwilżacz powietrza w pomieszczeniu gdzie suszysz. Mieszkam w wilgotnym klimacie i 3-4x szybciej schnie wszystko a na koniec dnia mam ok 1-2l wody w zbiorniku po takim wielkim praniu. 

no właśnie dobrze pamiętam, że Ty w Uk? Ja w Irlandii, więc mamy te same problemy z wilgocią, i dlatego zdecyduje się na suszarkę :) wiesz, ja muszę robić pranie bardzo często (again, dwójka małych dzieci) i już nie mogę patrzeć na wiecznie rozstawioną, ogromną suszarkę ;) ze o pościelach nie wspomnę :D

Tak, ja w UK :) jasne, bierz co ci pasuje, ja nie mam dzieci, więc u mnie sytuacja wygląda inaczej i tego prania nie ma aż tak dużo, średnio co 3 dni piorę więc już pranie wysycha przed wstawieniem następnego. Pewnie suszarkę używałabym częściej gdyby mnie sytuacja zmusiła i pewnie wtedy bym ją doceniła ;)

dla mnie super, przestałam używać zwykłego odkurzacza, mamie też kupiłam. Tylko warto zwrócić uwagę żeby sam podzielił sobie pomieszczenia i można było wysłać go do konkretnego pokoju. Opcja z mopem moim zdaniem mało przydatna, bo żeby na błysk wymiotować to trzeba by było puszczać go kilka razy.

Himawari napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Nie oddałabym suszarki za nic w świecie :P Odkurzać mogę ręcznie :P Przy rodzinie 2+2 suszarka jest nieoceniona. Też pamiętam wiecznie rozstawione suszarki po salonie i konieczność czekania aż się wysuszy jedno, żeby zrobić drugie, więc to pranie się rozciągało w czasie. Obecnie robię zazwyczaj hurtem 3 prania dziennie za jednym zamachem i wszystko od razu ląduje w szafie cieplutkie, miłe w dotyku i w 95% bez konieczności prasowania. Fajnie jak suszarka jest osobnym sprzętem (nie pralko suszarka), bo w tym samym czasie gdy suszy mi się pierwsze pranie, to drugie już się pierze w pralce.

Jestem już przekonana na maksa :D jaka masz suszarkę?

Mam tą konkretnie. Używam od 4 lat i póki co jestem bardzo zadowolona :)

https://www.mediaexpert.pl/agd/pralki-i-suszarki/suszarki/suszarka-electrolux-ew8h458bp-perfectcare

Pasek wagi

widzę, ze juz wybrałaś suszarkę, ale co do robota sprzątającego i kotów, to moje nauczyły sie nasz włączać i sobie na nim jeżdżą dla rozrywki, także mało co faktycznie sprząta 🫠

Ja mam Roombe, ale juz ze 4 lata. Generalnie nie wyobrażam sobie powrotu do standardowego odkurzacza, chociaz D lubi zamiatac miotla 😂 Ja mam chyba i7. W tym roku juz troche swirowal, wiec wymienilam rozne czesci - np. cala kasete, za 50€ kupilam oryginalna, i smiga jak nowy. Inne czesci typu szczotki to wymieniam na biezaco. Nie chcialabym wersji z ta stacja wciagajaca brud, w sumie nam styka na cale mieszkanie.

Teraz kupilam Shark Hydrovac, ale nie jestem jakos wybitnie zadowolona. Czyszczenie go jest kiepskie, tez nie czysci tak super, jak myslalam, ze bedzie czyscil, co nie oznacza, ze tego nie robi ;) Ale ja tez mam wykladziny, wiec brud sie "wgniata" i to chcialam takim robotem moc doczyscic..Na takie mycie na biezaco okej, 5 min i w chalupie umyte podlogi (i odkurzone jednoczesnie).

Ja polecam bardzo. Swój mam 5 lat, to pewnie jakiś dinozaurowy model na obecne czasy, chciałabym taki mopujacy, ze stacją, co sam pobiera wodę jak mu zabraknie ;) Kolega polecał, oczywiście zapomniałam modelu 🫣. 
Suszarka tez - znienawidzone wieszanie małych skarpetek odpada! I szereg innych.

Niektóre ubrania wieszam, bo znowu w sezonie grzewczym robi się w domu za sucho. W opcji delikatnego suszenia żadne ubrania się nie niszczą. Kołdry schną i są puszyste. Puchowe kurtki też. Szczególnie przy dzieciach to jest fajne, upierze się i zaraz odzież jest sucha (np. zimowe kurtki)

Ja polecam bardzo. Swój mam 5 lat, to pewnie jakiś dinozaurowy model na obecne czasy, chciałabym taki mopujacy, ze stacją, co sam pobiera wodę jak mu zabraknie ;) Kolega polecał, oczywiście zapomniałam modelu 🫣. 
Suszarka tez - znienawidzone wieszanie małych skarpetek odpada! I szereg innych.

Niektóre ubrania wieszam, bo znowu w sezonie grzewczym robi się w domu za sucho. W opcji delikatnego suszenia żadne ubrania się nie niszczą. Kołdry schną i są puszyste. Puchowe kurtki też. Szczególnie przy dzieciach to jest fajne, upierze się i zaraz odzież jest sucha (np. zimowe kurtki)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.