Temat: Pytanie do Noir albo kogokolwiek kto wie

Pisze tu bo na priv nie da się wstawić zdjęcia albo ja nie wiem jak. Noir wiem że zajmujesz się roślinami zawodowo więc może będziesz wiedziała. W 2-3 tygodnie moja jodła kaukaska zmieniła się na rudą. Co to za gwno i czym pryskać? Czy da się jeszcze ją uratować? Teraz widzę że koleżanka obok już podłapała bo ma pojedyncze igły w tym kolorze więc pewnie by się przydał oprysk zapobiegawczy na iglaki w najbliższym sąsiedztwie? Domyślam się że jakiś grzyb ale jaki? Jaki preparat? Jeśli ma to znaczenie, to rośnie w tym miejscu ze 3 lata.

Jeśli ktoś inny wie to pisać :⁠-⁠)

Mam 4 sztuki w rzędzie i mega ich szkoda. Zdrowa wygląda normalnie na razie

Pasek wagi

A czy ph ziemi masz dobre pod jodły? Może trzeba trochę zakwasić?

Karolka_83 napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Niestety co to się stało z drzewkiem to nie wiem, ale ja bym stawiała na to, że uschła z jakiegoś powodu. Ale chciałam napisać o tej geowłókninie, bo to też może się przyczyniać do problemów z roślinami, m.in choroby grzybowe i to, że rośliny się płytko korzenią i wiele innych.

Też o tym czytałam, ale już po fakcie i potem jakoś nie miałam już chęci aby wszystko cofać. Tak na prawdę mam kilka takich zawłókninowanych placyków i do tej pory nic się złego nie działo. Ale widziałam faktycznie filmiki gdzie korzenie rosły po ziemi między ziemią a włókniną. Z drugiej strony moi teście mają ogrom roślin i też większość na włókninie i rośliny rosną pięknie, drzewa wysokie, rozłożyste, co ma kwitnąć pięknie kwitnie. Wiadomo że czasem coś padnie, ale no to rośliny - może się zdarzyć, ale większość ma się dobrze. Natomiast patrząc na jego ogród nie widzę, żeby ta włóknina miała zły wpływ, więc nie wiem od czego to zależy. Dlatego też póki co zostawiłam skoro już się narobiłam żeby ją założyć kilka lat temu a u teściów widzę, że nie jest taka zła jak widziałam na filmikach.

Widziałam filmiki oraz czytałam na IG u p. Danuty Moździak (ogrodowisko), że miała przypadki klientów, którym ogrody kilkunastoletnie padały właśnie przez geowłókninę. Oglądam też Martę Potoczek na YouTube i ona z kolei zrywała ze swojego ogrodu geowłókninę. 

Jodla nie jest drzewkiem ozdobnym fakt jest piekne to drzewo lesne i nie wymaga tyle pielegnacji co drzewko ozdobne.Masz mozliwosc to zapytai lesniczego czy jodla moze byc sadzona na glinie czy wymaga podlewania itp. Sa w lesie nasadzenia i nikt nie podlewa sadzonek i lasy nie sa sadzone na urodzainei glebie. Jeszcze jedno czy ktos blisko ma jodly i czy u jnnych jodla zyie jesli niema blisko jodel to odpowiesz sobie sama czemu Twoie padly

Pani_Selerowa napisał(a):

Niestety co to się stało z drzewkiem to nie wiem, ale ja bym stawiała na to, że uschła z jakiegoś powodu. Ale chciałam napisać o tej geowłókninie, bo to też może się przyczyniać do problemów z roślinami, m.in choroby grzybowe i to, że rośliny się płytko korzenią i wiele innych.

Po pierwsze ta kobieta nie wie do końca o czym mówi bo w ogrodach stosuje się agrowloknine, geowłóknina ma zupełnie inne zastosowanie.Kompletna bzdura krążąca w internetach, włóknina w ŻADEN sposób nie szkodzi roślinom. (Widziałaś kiedyś zdjęcia mojego ogrodu, całość nasadzeń wyłożona jest agrowloknina 160 g/M2 więc bardzo grubą.Oprocz podlewania nie stosuję żadnej innej pielęgnacji,ani oprysków,ani nawozenia).I to samo z chorobami grzybowymi. Z tym jest tak samo jak z ludźmi, zwierzętami,trzeba "pić" odpowiednią ilość wody. Dobrze nawodnione rośliny nie potrzebują żadnych oprysków. . Są tu oczywiście wyjątki od reguły jak np. róże oraz jakieś rośliny egzotyczne co raz częściej wprowadzane do uprawy.

Pasek wagi

Pani_Selerowa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Niestety co to się stało z drzewkiem to nie wiem, ale ja bym stawiała na to, że uschła z jakiegoś powodu. Ale chciałam napisać o tej geowłókninie, bo to też może się przyczyniać do problemów z roślinami, m.in choroby grzybowe i to, że rośliny się płytko korzenią i wiele innych.

Też o tym czytałam, ale już po fakcie i potem jakoś nie miałam już chęci aby wszystko cofać. Tak na prawdę mam kilka takich zawłókninowanych placyków i do tej pory nic się złego nie działo. Ale widziałam faktycznie filmiki gdzie korzenie rosły po ziemi między ziemią a włókniną. Z drugiej strony moi teście mają ogrom roślin i też większość na włókninie i rośliny rosną pięknie, drzewa wysokie, rozłożyste, co ma kwitnąć pięknie kwitnie. Wiadomo że czasem coś padnie, ale no to rośliny - może się zdarzyć, ale większość ma się dobrze. Natomiast patrząc na jego ogród nie widzę, żeby ta włóknina miała zły wpływ, więc nie wiem od czego to zależy. Dlatego też póki co zostawiłam skoro już się narobiłam żeby ją założyć kilka lat temu a u teściów widzę, że nie jest taka zła jak widziałam na filmikach.

Widziałam filmiki oraz czytałam na IG u p. Danuty Moździak (ogrodowisko), że miała przypadki klientów, którym ogrody kilkunastoletnie padały właśnie przez geowłókninę. Oglądam też Martę Potoczek na YouTube i ona z kolei zrywała ze swojego ogrodu geowłókninę. 

Ale pierdoły,no ale kto co lubi.

Pasek wagi

Wisterya napisał(a):

A czy ph ziemi masz dobre pod jodły? Może trzeba trochę zakwasić?

Ziemie w Polsce są z reguły kwasnne i nie sądzę żeby u Karolki były inne.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Niestety co to się stało z drzewkiem to nie wiem, ale ja bym stawiała na to, że uschła z jakiegoś powodu. Ale chciałam napisać o tej geowłókninie, bo to też może się przyczyniać do problemów z roślinami, m.in choroby grzybowe i to, że rośliny się płytko korzenią i wiele innych.

Po pierwsze ta kobieta nie wie do końca o czym mówi bo w ogrodach stosuje się agrowloknine, geowłóknina ma zupełnie inne zastosowanie.Kompletna bzdura krążąca w internetach, włóknina w ŻADEN sposób nie szkodzi roślinom. (Widziałaś kiedyś zdjęcia mojego ogrodu, całość nasadzeń wyłożona jest agrowloknina 160 g/M2 więc bardzo grubą.Oprocz podlewania nie stosuję żadnej innej pielęgnacji,ani oprysków,ani nawozenia).I to samo z chorobami grzybowymi. Z tym jest tak samo jak z ludźmi, zwierzętami,trzeba "pić" odpowiednią ilość wody. Dobrze nawodnione rośliny nie potrzebują żadnych oprysków. . Są tu oczywiście wyjątki od reguły jak np. róże oraz jakieś rośliny egzotyczne co raz częściej wprowadzane do uprawy.

standard. U ciebie jest ok, więc to bzdura i mit 😂 ciekawe tylko, że ludzie jak ściagają to dziadostwo to jakoś im rośliny odżywają. 

Edit: przed budową domu poradziliśmy w jednym miejscu tuje. Na część mieliśmy tą matę, na resztę nie starczyło. Różnica była widoczna gołym okiem po roku, przy wykopywaniu widać było jak te tuje gdzie była mata położona, jak źle wyglądał system korzeniowy. Mnie akurat argumenty o niestosowaniu przekonały.



Noir_Madame napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Niestety co to się stało z drzewkiem to nie wiem, ale ja bym stawiała na to, że uschła z jakiegoś powodu. Ale chciałam napisać o tej geowłókninie, bo to też może się przyczyniać do problemów z roślinami, m.in choroby grzybowe i to, że rośliny się płytko korzenią i wiele innych.

Też o tym czytałam, ale już po fakcie i potem jakoś nie miałam już chęci aby wszystko cofać. Tak na prawdę mam kilka takich zawłókninowanych placyków i do tej pory nic się złego nie działo. Ale widziałam faktycznie filmiki gdzie korzenie rosły po ziemi między ziemią a włókniną. Z drugiej strony moi teście mają ogrom roślin i też większość na włókninie i rośliny rosną pięknie, drzewa wysokie, rozłożyste, co ma kwitnąć pięknie kwitnie. Wiadomo że czasem coś padnie, ale no to rośliny - może się zdarzyć, ale większość ma się dobrze. Natomiast patrząc na jego ogród nie widzę, żeby ta włóknina miała zły wpływ, więc nie wiem od czego to zależy. Dlatego też póki co zostawiłam skoro już się narobiłam żeby ją założyć kilka lat temu a u teściów widzę, że nie jest taka zła jak widziałam na filmikach.

Widziałam filmiki oraz czytałam na IG u p. Danuty Moździak (ogrodowisko), że miała przypadki klientów, którym ogrody kilkunastoletnie padały właśnie przez geowłókninę. Oglądam też Martę Potoczek na YouTube i ona z kolei zrywała ze swojego ogrodu geowłókninę. 

Ale pierdoły,no ale kto co lubi.

Nie ma to jak merytoryka :D 

Pani_Selerowa napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Niestety co to się stało z drzewkiem to nie wiem, ale ja bym stawiała na to, że uschła z jakiegoś powodu. Ale chciałam napisać o tej geowłókninie, bo to też może się przyczyniać do problemów z roślinami, m.in choroby grzybowe i to, że rośliny się płytko korzenią i wiele innych.

Też o tym czytałam, ale już po fakcie i potem jakoś nie miałam już chęci aby wszystko cofać. Tak na prawdę mam kilka takich zawłókninowanych placyków i do tej pory nic się złego nie działo. Ale widziałam faktycznie filmiki gdzie korzenie rosły po ziemi między ziemią a włókniną. Z drugiej strony moi teście mają ogrom roślin i też większość na włókninie i rośliny rosną pięknie, drzewa wysokie, rozłożyste, co ma kwitnąć pięknie kwitnie. Wiadomo że czasem coś padnie, ale no to rośliny - może się zdarzyć, ale większość ma się dobrze. Natomiast patrząc na jego ogród nie widzę, żeby ta włóknina miała zły wpływ, więc nie wiem od czego to zależy. Dlatego też póki co zostawiłam skoro już się narobiłam żeby ją założyć kilka lat temu a u teściów widzę, że nie jest taka zła jak widziałam na filmikach.

Widziałam filmiki oraz czytałam na IG u p. Danuty Moździak (ogrodowisko), że miała przypadki klientów, którym ogrody kilkunastoletnie padały właśnie przez geowłókninę. Oglądam też Martę Potoczek na YouTube i ona z kolei zrywała ze swojego ogrodu geowłókninę. 

Ale pierdoły,no ale kto co lubi.

Nie ma to jak merytoryka :D 

Nie chce mi się już tłumaczyć. Dziś takie czasy że jak nie masz kanału na YT,insta, czy FB to na niczym się nie znasz,to że masz szkółkę od 30 lat nic nie znaczy,pozdrawiam 

Pasek wagi

Ja mam w ogrodzie dużo agrowłókniny. Tuje, świerki, jałowce (ponad 50 sztuk) rosną od 11 lat, od momentu posadzenia żaden krzew nie padł. Z tym że agrowłókninę kładliśmy jakoś 2 lata po posadzeniu dopiero. Niestety w tym momencie rosną już na tym chwasty. Może nie na wielką skalę, ale są.


Roślinka ze zdjęcia nie wygląda na chorą, zaatakowaną przez coś z zewnątrz. Wygląda jakby uschła. A powodów tego może być wiele, począwszy od szkodników w korzeniach, poprzez przenawozowanie, skończywszy na panującej suszy. Nie wiem, jaki jest Twój stosunek do podlewania roślin. Ja nie podlewam, podlewam tylko warzywa i kwiaty w donicach. Sama się dziwię, że nic nam tego roku nie uschło. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.