Temat: jak szybko seks

Hej,

głupio mi pytać, ale jakie macie podejście do seksu na x randce, na której seks Waszym zdaniem „dobrze rokuje na związek”? Wiek 27-30

Nie mam gdzie zrobić rozeznania, bo moi przyjaciele ZAWSZE mają dla mnie jedną odpowiedź „zasługujesz na kogoś lepszego” co by się nie działo.

Jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie, bo takie prozpozycje spływają do mnie z prawa i lewą, więc nie mam zbyt obiektywnego spojrzenia, zawsze się obawiam traktowania jak obiekt seksualny 😥

Niby był mega szczery i chce rozwijać relacje, mnie się spodobał i vice versa, ale zaproponował seks na pierwszej randce 🤒 Nie wiem czy „nie wyrzucić go do śmietnika” i poszukać kogoś, kto jest skory do poczekania 

no to takie zasciankowe polskie podejscie. W usa idzie sie od razu do lozka bo jak lozko jest slabe to po co wogole probowac dalej cos budowac? To juz nie jest sredniowiecze gdzie kobieta ma do slubu ( w wieku 15 lat) cnote trzymac :)

wydaje mi sie tez ze takie podejscie bez sexu maja dosc brzydkie pary. Atrakcyjni ludzie jak sie spotykaja to czuja raczej chemie do siebie i sie kreci dalej.

MyszekCzarny napisał(a):

no to takie zasciankowe polskie podejscie. W usa idzie sie od razu do lozka bo jak lozko jest slabe to po co wogole probowac dalej cos budowac? To juz nie jest sredniowiecze gdzie kobieta ma do slubu ( w wieku 15 lat) cnote trzymac :)

wydaje mi sie tez ze takie podejscie bez sexu maja dosc brzydkie pary. Atrakcyjni ludzie jak sie spotykaja to czuja raczej chemie do siebie i sie kreci dalej.

kolejny raz udowadniasz, że jesteś pusty jak bęben

a ile on ma lat? 19? 

pytanie jakie są Twoje oczekiwania po tej relacji czy jakoś Cie to nie zrani, jak gościu równolegle tak się umawia i niczego nie obiecuje, tylko zobaczymy, jak testowanie jakiegoś modelu i tak skacze z kwiatka na kwiatek.

niestety, znam taka osobe i to nawet mało atrakcyjna. Ale ma odwagę do kobiet zagadać , choćby w kolejce do kasy, skomplementować, wyciągnąć nr telefonu. Byliśmy w trójkę na koncercie. Wyrwał ładna kobietę. Ładnie z nią rozmawiał. Mógł zaintrygować. Jak tylko babka zniknęła z pola widzenia, do nas się cieszył, że ma telefon, że jutro się z nią umówi i zaliczy jak będzie miał szczęście..Dokładnie tak powiedział. Żenujący typ. Od roku z żadną laska go nie widziałam, tylko non-stop przelotne romanse, że nawet znajomym nikogo nie przedstawia.

ja bym zastanowiła, dlaczego Twoi znajomi uważają, że jesteś warta kogoś lepszego 

moze dla osób trzecich to od razu widać, że bajerancik,


dzis faktycznie  łatwiej zdjąć majtki  niż tak naprawdę z kimś porozmawiać 




Jeśli odpowiedzią Twojego organizmu i psychiki na seks jest przywiązanie, to nie podejmuj tej decyzji racjonalnie, bo mozesz sobie nie dać z nia potem rady. Są ludzie u których seks powoduje powstanie wiezi, a sa tacy, u których nie i tego sie nie da pogodzić. Zadna z tych postaw nie jest ani gorsza, ani lepsza, po prostu jedni czuja tak, a inni inaczej. 

Pytasz o seks na pierwszej randce, w takim razie obstawiasz nastepne, czyli niezależnie od innych czynników, próbujesz tę więź głębszą nawiązać już od wczesnego etapu. Ktoś inny może przejść wiele elementów relacji towarzyskiej, w tym i seks, i dopiero wtedy otwierać sie na głęboką więź emocjonalna z przywiązaniem na czele. 

Despacitoo napisał(a):

kawonanit napisał(a):

A tak właściwie to... masz ochotę? ;)

Ja wiem, że to wypada rozkminić na milion sposobów, ale tak właściwie po co? Będziesz się z tego komuś tłumaczyła? 

Nie uważam, że propozycja sexu na pierwszej randce miałaby być równoznaczna z brakiem szacunku, czy też ubilżeniem komuś. Facet jak ma się okazać bucem to bardzo często okazuje się nim być w bardziej prozaicznych aspektach życia.

Uważam, że nic na siłę i wbrew sobie. Jednak jeśli dwoje chce i jest przy tym odpowiedzialna to... właściwie czemu nie?

bo jeśli kobieta nastawia się na związek, a nie przygodę na jedną noc to łatwo zostać zraniona uchylając tak szybko drzwi swojej sypialni :] lepiej wiedzieć z kim masz do czynienia, a wątpliwe że tak jest po jednej randce :p przygody na jedną noc to zupełnie odrębny temat. 

Głęboko wierzę w intuicję 😉 ale wiem też, że uwielbiamy ją ignorować 😂

Pasek wagi

Udzicha napisał(a):

No na pierwszej randce seks? No ja to już nie randkuje ale gdybym szukała kogoś na poważnie to myślę, że tak po pół roku randek może bym się zdecydowała na coś więcej, ale nie po 3 godzinach?.uciekaj 

pol roku do roku, potwierdzam

Jeśli widziałabym w facecie potencjał na związek to zapewne chciałabym najpierw pójść na kilka randek bez łóżka (i nie definiuje czy mają to być 4 randki czy 7- myślę że w miarę rozwoju znajomości czuję się, czy jest chemia na tym gruncie nielozkowym czy nie))

Na pierwszej randce bym się nie zdecydowała, ale tak samo nie wyobrażam sobie pójść do łóżka po pół roku. Tak samo jak nie wyobrażam sobie żeby facet nie chciał pójść ze mną do łóżka szybciej niż po pół roku- byliśmy to dla mnie zła wróżba🤪

jeśli ma się ochotę na przygodę z kimś to oczywiście może być pierwsza randka:)

Dla mnie nie ma schematu co powinno sie robic na ktorej randce. Zalezy tez czy sie znacie czy to pierwsza w ciemno. Jak to drugie to raczej bym poczekala, ale niekoniecznie pol roku ;-) Serio to nie moge sobie wyobrazic czekac pol roku czy rok, jesli facet brzmi sensownie i mi sie podoba. Albo ustawiac grafik kolejnosci co na ktorej randce “wypada”. 
Randki dawno za mna, ale zawsze tak uwazalam. 


Darjaaa87 napisał(a):

Udzicha napisał(a):

No na pierwszej randce seks? No ja to już nie randkuje ale gdybym szukała kogoś na poważnie to myślę, że tak po pół roku randek może bym się zdecydowała na coś więcej, ale nie po 3 godzinach?.uciekaj 

pol roku do roku, potwierdzam

W życiu bym tyle nie czekała w wieku około 30stki ;) A im wiek wyższy, tym więcej zaburzeń seksualnych mogłoby wyjść, więc takie czekanie = zaangażowanie emocjonalne, a tu się okaże, że facetowi nie staje, albo ogólnie nie te same klimaty seksualne. I co wtedy z tym zrobić?

Z kolei na pierwszej to ja bym nawet o całowaniu nie myślała, a co dopiero o seksie ;) 

Seks wtedy kiedy masz ochotę. Ale jeśli gdyby miało wam nie wyjść masz mieć potem kaca moralnego,że za szybko to lepiej czekać i się potem tym nie gryźć. Ja już nie pamiętam na której randce miałam pierwszy seks, ale jakoś szybko, może na 3 albo 4, a to mój jedyny facet i jesteśmy razem kilkanaście lat, więc nie ma żadnej reguły, że jak się szybko przepisz to nie wyjdzie. Zresztą znam też parkę co się bzykneli na imprezie co się poznali i też mają podobny staż do mojego.

Podsumowując, seks kiedy tylko chcesz, ale na charakter faceta to patrz, jeśli chcesz go do stałego związku. Ja wiedziałam,że mój to miły gość, żadnej presji nie było z jego strony.

A ktoś pisał,że czekać pół roku, no dla mnie to by było bardzo trudne, bo jak się ktoś podoba, to się chce jak dziecku loda.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.