Temat: Ustawa o związkach partnerskich

Jesteście za czy przeciw ? A jeśli przeciw to z jakiego powodu ?

Ja jestem jak najbardziej za, zarówno dla par hetero jak i jednopłciowych. Brak tych regulacji to udawanie że tacy ludzie nie istnieją. Legalizacja takich związków to podstawowe prawa człowieka.

Pasek wagi

Bo cała zabawa się sprowadza do interpretacji słowa "nienormalny". Tak się składa, że gdy używa się go w określeniu do ludzi, to nie oznacza ono kogoś odstającego od normy statystycznej (bo wtedy kogoś kto ma 155cm można by nazwać nienormalnym, czy rudzielca, a nikt tego nie robi), tylko osobę chorą psychicznie. Udawanie, że się tego nie wie, to za przeproszeniem, granie "nienormalnego".

Noir_Madame napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

ogolnie jestem za.

Ale lewica probuje przemycic te wszystkie LGBT bzdury. Ida droga innych krajow gdzie to pierwszy krok do calkowitego zrownania par homo i hetero i uznanie to za normalne. Nie podoba mi sie takie knucie w tej sprawie. LGBT maja marginalne poparcie a panosza sie jakby mieli wiekszosc ludzi za soba.

A kto powiedział że pary homoseksualne nie są normalne ? Istnieją od zarania dziejów tylko jakiś chory papierzyk (też pewnie homoseksualista ?) zaczął ich tępić.

grzech sodomii jest wymieniony w Ksiedze Rodzaju i potepiany przez kosciol od zawsze, nie ze jakis chory papiezyk sobie cos wymyslil. Wiec kosciol jako taki nigdy oficjalnie nie powie ze to jest ok i zapraszamy do oltarza. 

Islam tez potepia takie zwiazki, tam grozi za to kara smierci.

Owszem bo religia to największe a zarazem najbardziej genialne kłamstwo świata. Kościoły potępiają homoseksualizm bo nie prowadzi do prokreacji nie boją się że nie będzie miał kto na nich robić. Religie od zarania dziejów mają na celu kontrolę nad człowiekiem przez rządzących.

Tu nie chodzi o prokreację.  Poczytajcie Biblię.

trolluj subtelniej

Aha, napisałam o Biblii więc to znak, że trolluję. 

Biblia to stek BZDUR 

Twoim zdaniem, bronisz lgbt, ale atakujesz wierzących. 

cieszy mnie, że większość jest jednak za. 

od strony formalnej pewnie nie jest to idealne, ale może to jakiś początek żeby zmierzało ku lepszemu

Pasek wagi

menot napisał(a):

Bo cała zabawa się sprowadza do interpretacji słowa "nienormalny". Tak się składa, że gdy używa się go w określeniu do ludzi, to nie oznacza ono kogoś odstającego od normy statystycznej (bo wtedy kogoś kto ma 155cm można by nazwać nienormalnym, czy rudzielca, a nikt tego nie robi), tylko osobę chorą psychicznie. Udawanie, że się tego nie wie, to za przeproszeniem, granie "nienormalnego".

no dobra, ale na potrzeby dyskusji uznajmy, że człowiek homoseksualny jest "nienormalny" i "zaburzony" (cudzysłów, bo cytat). Czy człowiekowi z chorobą psychiczną czy zaburzeniami nie wpływającymi na prawidłowe rozumienie otoczenia prawo odmawia zawarcia związku małżeńskiego? Nie. Czlowiek cierpiący np. na ED czy natręctwa ma prawo do zawarcia związku w świetle prawa i nie potrzebuje do tego żadnych specjalnych regulacji. Zatem jakim argumentem przeciwko małzeństwom homoseksualnym jest to, że ktoś uzna tę orientację za nienormalną czy zaburzoną, czy że kogoś to obrzydza bo woli cipki (sic)? Zadnym. Czekam na coś co może być argumentem, na razie nic takiego nie padło. 

Użytkownik4763075 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

ogolnie jestem za.

Ale lewica probuje przemycic te wszystkie LGBT bzdury. Ida droga innych krajow gdzie to pierwszy krok do calkowitego zrownania par homo i hetero i uznanie to za normalne. Nie podoba mi sie takie knucie w tej sprawie. LGBT maja marginalne poparcie a panosza sie jakby mieli wiekszosc ludzi za soba.

A kto powiedział że pary homoseksualne nie są normalne ? Istnieją od zarania dziejów tylko jakiś chory papierzyk (też pewnie homoseksualista ?) zaczął ich tępić.

grzech sodomii jest wymieniony w Ksiedze Rodzaju i potepiany przez kosciol od zawsze, nie ze jakis chory papiezyk sobie cos wymyslil. Wiec kosciol jako taki nigdy oficjalnie nie powie ze to jest ok i zapraszamy do oltarza. 

Islam tez potepia takie zwiazki, tam grozi za to kara smierci.

Owszem bo religia to największe a zarazem najbardziej genialne kłamstwo świata. Kościoły potępiają homoseksualizm bo nie prowadzi do prokreacji nie boją się że nie będzie miał kto na nich robić. Religie od zarania dziejów mają na celu kontrolę nad człowiekiem przez rządzących.

Tu nie chodzi o prokreację.  Poczytajcie Biblię.

trolluj subtelniej

Aha, napisałam o Biblii więc to znak, że trolluję. 

Biblia to stek BZDUR 

Twoim zdaniem, bronisz lgbt, ale atakujesz wierzących. 

to wierzący atakują ludzi, którzy nie wierzą w to co napisali w jakieś książce i w istnieje bytu, którego czczą inni choć nie ma jego istnienie żadnego dowodu. I przez taka książkę gardzą ludźmi, którzy nie odpowiadają wizerunkowi stereotypowego wierzącego 

Użytkownik4763075 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

ogolnie jestem za.

Ale lewica probuje przemycic te wszystkie LGBT bzdury. Ida droga innych krajow gdzie to pierwszy krok do calkowitego zrownania par homo i hetero i uznanie to za normalne. Nie podoba mi sie takie knucie w tej sprawie. LGBT maja marginalne poparcie a panosza sie jakby mieli wiekszosc ludzi za soba.

A kto powiedział że pary homoseksualne nie są normalne ? Istnieją od zarania dziejów tylko jakiś chory papierzyk (też pewnie homoseksualista ?) zaczął ich tępić.

grzech sodomii jest wymieniony w Ksiedze Rodzaju i potepiany przez kosciol od zawsze, nie ze jakis chory papiezyk sobie cos wymyslil. Wiec kosciol jako taki nigdy oficjalnie nie powie ze to jest ok i zapraszamy do oltarza. 

Islam tez potepia takie zwiazki, tam grozi za to kara smierci.

Owszem bo religia to największe a zarazem najbardziej genialne kłamstwo świata. Kościoły potępiają homoseksualizm bo nie prowadzi do prokreacji nie boją się że nie będzie miał kto na nich robić. Religie od zarania dziejów mają na celu kontrolę nad człowiekiem przez rządzących.

Tu nie chodzi o prokreację.  Poczytajcie Biblię.

trolluj subtelniej

Aha, napisałam o Biblii więc to znak, że trolluję. 

Biblia to stek BZDUR 

Twoim zdaniem, bronisz lgbt, ale atakujesz wierzących. 

swoją drogą gdzie ta Twoja wiara? Podobno powinniście być dobrymi ludzmi

Cyrica napisał(a):

menot napisał(a):

Bo cała zabawa się sprowadza do interpretacji słowa "nienormalny". Tak się składa, że gdy używa się go w określeniu do ludzi, to nie oznacza ono kogoś odstającego od normy statystycznej (bo wtedy kogoś kto ma 155cm można by nazwać nienormalnym, czy rudzielca, a nikt tego nie robi), tylko osobę chorą psychicznie. Udawanie, że się tego nie wie, to za przeproszeniem, granie "nienormalnego".

no dobra, ale na potrzeby dyskusji uznajmy, że człowiek homoseksualny jest "nienormalny" i "zaburzony" (cudzysłów, bo cytat). Czy człowiekowi z chorobą psychiczną czy zaburzeniami nie wpływającymi na prawidłowe rozumienie otoczenia prawo odmawia zawarcia związku małżeńskiego? Nie. Czlowiek cierpiący np. na ED czy natręctwa ma prawo do zawarcia związku w świetle prawa i nie potrzebuje do tego żadnych specjalnych regulacji. Zatem jakim argumentem przeciwko małzeństwom homoseksualnym jest to, że ktoś uzna tę orientację za nienormalną czy zaburzoną, czy że kogoś to obrzydza bo woli cipki (sic)? Zadnym. Czekam na coś co może być argumentem, na razie nic takiego nie padło. 

Nie ma takiego argumentu, ich odpowiedź to nie bo nie

Cyrica napisał(a):

menot napisał(a):

Bo cała zabawa się sprowadza do interpretacji słowa "nienormalny". Tak się składa, że gdy używa się go w określeniu do ludzi, to nie oznacza ono kogoś odstającego od normy statystycznej (bo wtedy kogoś kto ma 155cm można by nazwać nienormalnym, czy rudzielca, a nikt tego nie robi), tylko osobę chorą psychicznie. Udawanie, że się tego nie wie, to za przeproszeniem, granie "nienormalnego".

no dobra, ale na potrzeby dyskusji uznajmy, że człowiek homoseksualny jest "nienormalny" i "zaburzony" (cudzysłów, bo cytat). Czy człowiekowi z chorobą psychiczną czy zaburzeniami nie wpływającymi na prawidłowe rozumienie otoczenia prawo odmawia zawarcia związku małżeńskiego? Nie. Czlowiek cierpiący np. na ED czy natręctwa ma prawo do zawarcia związku w świetle prawa i nie potrzebuje do tego żadnych specjalnych regulacji. Zatem jakim argumentem przeciwko małzeństwom homoseksualnym jest to, że ktoś uzna tę orientację za nienormalną czy zaburzoną, czy że kogoś to obrzydza bo woli cipki (sic)? Zadnym. Czekam na coś co może być argumentem, na razie nic takiego nie padło. 

Hehe, oczwyiście. Dodatkowo się zastanawiam, czy w takim razie osoby używające tego słowa w kontekście choroby psychicznej, używają go też w stosunku do osób z potwierdzoną, istniejącą jednostką chorobową. Osoba z depresją? Nienormalna. Osoba z ED, autyzmem? Też nienormalna. Wynaturzenie. Stawiam, że nie, ale może są takie buraki.

Oczywiście jakby ktoś nie wyłapał sarkazmu - nie, tak serio to się nie zastanawiam. Bo wiem o co w tym chodzi. Nie o naturę, nie o normalność, tylko o próbę odbierania praw jednostkom, na podstawie kodeksu moralnego zbudowanego na podstawie książki spisanej przez poganiaczy kóz w pustynnym kraju setki lat temu, bo kogoś coś tam brzydzi jak sobie za bardzo intensywnie to wizualizuje.

Jeśli ktoś, aby uargumentować swoją tezę, musi się odwoływać do swobodnie interpretowanej naturalności czy normalności i z tego wyciągać wniosek o ograniczeniu swobody ludzi pod tę definicję nie podchodzących, to ja po prostu zakładam, że ta osoba niespecjalnie ma po drodze z krytycznym myśleniem.

Tojotka napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

Tojotka napisał(a):

LiuAnnee napisał(a):

Nie znam treści ustawy, więc trudno się wypowiadać. Ale generalnie uważam, że jak ktoś chce żyć jak mąż i żona, tworzyć stały związek na całe życie, powinien iść do urzędu i ten związek zalegalizować. Jaki to problem? Jeśli komuś nie chce się dopełnić tego obowiązku, to niech ponosi konsekwencje.

Co do par homoseksualnych, tutaj mam problem, bo generalnie jestem katolikiem wierzącym i praktykującym... Ale w rzeczywistości pary homoseksualne w ogóle mi nie przeszkadzają. Nie interesuje mnie, kto co robi pod kołdrą, jak realizuje swoje potrzeby, z kim spędza życie. O ile nie robi w ten sposób krzywdy innym. Natomiast jednocześnie nie uważam, że homoseksualizm jest czymś naturalnym i normalnym. Ale ludzie cierpią na różne zaburzenia, mają różne choroby i niedostatki, a nikt ich z tego powodu nie piętnuje.

Homoseksualizm nie jest ani zaburzeniem ani chorobą, kurde! 

Czy podstawą katolicyzmu nie jest przypadkiem przykazanie miłości bliźniego? Współcześnie katolicyzm niesie ze sobą wyłącznie pogardę dla inności i nienawiść. Dlaczego?

A czym jest w takim razie homoseksualizm?

Jedną z orientacji seksualnych. Taką samą jak heteroseksualizm i jemu równą. Nie jest niczym innym i angażowanie do rozmowy światopoglądu czy religii jest bezprzedmiotowe. Tak stanowi nauka.

to poprosze Cie jeszcze o jakies naukowe zrodlo tych slow.

ja akurat z tych, co religi do niczego nie miesza.

Użytkownik4763075 napisał(a):

Wolfshem napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

Peanut_Butter napisał(a):

MyszekCzarny napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Użytkownik4763075 napisał(a):

JAGUSIA997 napisał(a):

zwiazki tak. Dawać dzieci w życiu. W Polsce jest taki chory system. Nie sprawdzają dają dzieci byle komu dla przykładu podania daleko szukać nie trzeba , z tego forum jest idealny przykład.

Każde dziecko zasługuje żeby mieć matkę i ojca, nie dwie matki czy dwóch ojców. 

Dzieci zasługują przede wszystkim na szczęśliwą rodzinę, ale realia pokazują że posiadanie matki i ojca wcale tego nie gwarantuje. Lepsze dwie matki bądź dwóch ojców kochających dziecko i wychowujących je w szczęściu niż matka i ojciec z patologicznymi zachowaniami.

No i mamy, uwielbiam ten argument bo calkowicie pasuje do tego o czym pisalem :)

Oczywiscie wsrod  hetero sa ciezkie patologie ale samo to ze porownuje sie homorodzicow do patologii hetero jak ojciec alkoholik, morderca, pedofil swiadczy o tym, ze tak naprawde homopary nie maja startu do normalnych hetero par ,wiec wyciaga sie argument o patologiach hetero.

Faktycznie w zestawieniu z jednej strony homo para z drugiej mozliwa patologia hetero jak pedofilia, alkoholizm itd pewnie w wielu przypadkach lepsza bylaby homo para. Ale to zawsze kwestia mniejszego zla (mniejszej patologii) :)

Tak naprawde w tobie również siedzi te obrzydzenie do gejow bo nie mozesz na czysto zrownac par normalnych hetero i par normalnych homo tylko zagluszasz to tekstami z propagandy lgbt.

No i tak samo ze wystepuje nachalna propaganda swiadczy o tym ze probuja efekt wbrew naturze, inaczej propaganda nie bylaby potrzebna.

To tak jak z propaganda body positiv probujaca wmowic ze grube jest ladne jak w rzeczywistosci wiadomo jak jest. Podsumowujac jezeli jest propaganda to zjawisko nie jest naturalne.

 

no tak, bo przez setki lat nie było propagandy tępiącej homoseksualistów ;) 

gdyby to było wbrew naturze, to by w piśmie świętym nie musieli potępiać, bo by to potrzebne nie było ;)

A w jaki sposób to jest naturalne? ?

ty o moze inaczej: w jaki sposob jest to nienaturalne? Jesli nienaturalne, to sztuczne. Zostalo stworzone sztucznie? W jaki sposob?

Nie ośmieszaj się, bo dobrze wiesz co miałam na myśli pisząc ''nienaturalne''. 

nie, nie wiem. To kwestia definicji.

to ty sie osmieszasz, uzywajac slow, ktorych znaczenia nie umiesz wytlumaczyc. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.