Temat: Ile wydajecie na wakacje?

hej!  Ile w tym roku poświęcacie pieniędzy na wakacje na osobę? Nasze wakacje będą trochę droższe niż zazwyczaj, bo do tej pory szukaliśmy tygodniowych wakacji w Polsce za około 4000 zł., a teraz planujemy wydać 8000 zł, za dwie osoby i trochę mnie boli serce, bo jestem dusigroszem, wychowanym w domu gdzie się nie przelewało i nauczonym od dzieciństwa żeby wydawać tylko na najpotrzebniejsze rzeczy ;) Dodam, że nie narzekamy na brak pieniędzy, mamy poduszkę finansową, ale głos w głowie mówi mi, że mogłabym nadpłacić kredyt zamiast jechać na wakacje (kredyt i tak nadpłacamy po 3000 miesięcznie). Na tygodniowy urlop jeździmy raz w roku. Jakie Wy macie podejście? U nas te 8000 zł. to 60% naszego wspólnego miesięcznego wynagrodzenia, a więc sporo, jednak całym rokiem tych pieniędzy nie wydajemy na jakieś zachcianki . 

Ja nie jezdze na takie typowe wakacje, bo nie lubie. Ale duzo jezdzimy w blizsze rejony. Jadac z corka do mojej babci na tydzien do PL spokojnie zostawiamy 3-4k. Wstepy gdziekolwiek czy dojazdy tez swoje kosztuja.

Nie wiem, gdzie lecicie, ale w moim rejonie w De to weekend w hotelu ze spa dla 2 osob kosztuje ok. 400€. Wiec obiektywnie, 8k to nie duzo, ale tez by mnie serce bolalo pewnie haha. A z drugiej strony, po to pracujecie, by spelniac marzenia ;-) A nie tylko splacac kredyty.

ja wydałam w tym roku 12 tys na dwie osoby, ale na przykład w zeszłym roku z 3000 więc zależy jeśli chcesz przeżyć coś ciekawego to warto 

krolowamargot napisał(a):

Ja nie jeżdżę na wakacje latem, prawdziwe urlopy mam w październiku/ listopadzie i/albo w lutym-marcu i więcej niż raz w roku. Nie zastanawiałam się, ile na to wydajemy, ale snu mi to z powiek nie spędza. Zeszloroczny najdłuższy urlop 3 tygodniowy to było ok 6-7K USD na osobę. Nie wiem tylko, do czego Ci taka wiedza, każdy wydaje tyle, ile uważa i dopóki to nie jest ponad Twoje fizyczne możliwości, to wyłącz tego dusigrosza i jedź na wymarzone wakacje. 

Ta wiedza jest mi potrzebna tak po prostu, z ciekawości, chcę zobaczyć jak to u innych wygląda :) 

mieszkam w turystycznej miescowosci i zwiedzam okolice, bo  w tym roku nadplacam kredyt


wakacje w ogrodku na basenie (33m basen kryty, ogrodek z trwa i drzewami oraz maly basen odkryty) - blisko mnie i calkiem fajnie, bez tlumow, bez dzieci oraz gofry w skansenie nad rzeka (jezdzac tam rowerem 20km w jedna strone) - i dla mnie to jest OK


tutaj najwazniejsze jest zadanie meza, nie forum

raz na jakis czas dobrze wyjechac, ale tak aby kasy nie zalowac


mysle, ze 60% wyplaty to nie jest jakies kosmiczne szalenstwo na wakacje, raczej normalnie. 


Jedz i baw sie dobrze:)

20 tyś chcemy się zmieścić na 3 osoby 

na 4 osoby 28tys za 2 tyg na all. Do tego dojda wydatki na miejscu- wynajem samochodu itp. W tamtym roku sami organizowaliśmy i tez sie zamknęliśmy w podobnej cenie ale z wynajmem samochodu na całe 2 tygodnie. 

Nie żałujemy pieniędzy na urlop/podróże, bo oboje uwielbiamy jeździć i zgodnie wychodzimy z założenia, że wydawanie na wspomnienia wnosi dużo więcej do szczęścia w naszym życiu niż wydawanie na np. gadżety:)

Stąd też na nasze długie (zawyczaj 3 tygodniowe) zimowe wakacje potrafimy wydać więcej niż 100% naszego łącznego miesięcznego dochodu, z kolei na wyjazdy letnie w Europie mniej (bo też są krótsze), ale zawsze zdecydowanie ponad 10k wychodzi nam na dwoje. I kompletnie nie żal mi tych pieniędzy, przez lata był tylko jeden wyjazd którego żałowałam pod kątem kasy (bo średnio mi się podobało;))

pieniądze w końcu od tego są, żeby je wydawać i robić za nie coś fajnego?:)

 W ogóle taka moja wskazówka (bo mi to ułatwia wydawanie- tylko nie sprawdzi się w przypadku jakis wyjazdow z biura, a tylko na własną rękę)- co miesiąc kupuję ileś tam euro, nie myślę o tych pieniądzach jak o oszczędnościach, a jak o puli wakacyjnej, są w innym miejscu i później zupełnie inaczej mi się te pieniądze wydaje już jakbym miała tak po prostu z oszczędności wyciągnąć kilka tysięcy żeby opłacić same hotele😜


Pochodze z niezbyt zamożnej rodziny,jako młodych ludzi też nie było nas stać na wyjazdy. Teraz moglibyśmy jechać gdziekolwiek byśmy chcieli ale jakoś nie mamy takiej potrzeby. Wyjeżdżamy w zimie na narty. Do podróży do egzotycznych lub południowych krajów odstręcza mnie to że natknę się na biedę ludzi i zwierząt tam żyjących. Takie wspomnienia przyćmiewają dla mnie resztę ewentualnych atrakcji.

Pasek wagi

Pochodze z niezbyt zamożnej rodziny,jako młodych ludzi też nie było nas stać na wyjazdy. Teraz moglibyśmy jechać gdziekolwiek byśmy chcieli ale jakoś nie mamy takiej potrzeby. Wyjeżdżamy w zimie na narty. Do podróży do egzotycznych lub południowych krajów odstręcza mnie to że natknę się na biedę ludzi i zwierząt tam żyjących. Takie wspomnienia przyćmiewają dla mnie resztę ewentualnych atrakcji.

Pasek wagi

ostatnie kilka lat wakacje w Polsce. Były inwestycje w domu i większe imprezy dlatego nie chcieliśmy nadszaronąć oszczędności. Na tydzień bez wyżywienia schodziło nam 5 tys na 4 osoby. 


W tym roku zagranica i wyszły nas wakacje na 12 dni 16 tys. Jeszcze muszę ubezpieczenie wykupić. Nie liczę ciuchów które kupowałam już od listopada 😁. Do tego dzieciaki 2 x po 2800 na obozy. 


W przyszłym roku znów inwestycje więc nie wybieramy się na rodzinne wakacje tylko dzieciaki wyślemy 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.