Temat: Czy też boicie się śmierci?

Zauważyłam, że boję się śmierci. To straszne, że człowiek sobie żyje a nagle umiera i koniec. I  po kilkunastu latach nikt o nim nie pamięta, po prostu się zaciera jego istnienie.... 

Nie. Moja sztuka będzie żyć wiecznie. Xd

Na to czy pamiec po nas szybko zginie czy nie pracujemy swoim zyciem. Sa ludzie ktorych sie pamieta, w jakis sposob zapisali sie we wspomnieniach i zyja jakby w nas. Nie boje sie smierci jako takiej, staram sie tylko by dzieci nie mialy klopotow po mojej smierci ( ubezpieczenie pokrywajace koszty itp). No i chcialabym jeszcze pozyc, dozyc emerytury, miec czas wolny i kiedys po prostu odejsc. 

W tej chwili się boję, bo mam dla kogo zyć. Mam Krzyska i zwierzęta no i życie mnie cieszy. gdy już z bólu czy starości nie będę samodzielna pewnie przestanę się bać...

Pasek wagi

Bardziej niż samej śmierci, boje się niedołężnej starości i uzależnienia od innych. O śmierci nie myślę za dużo. Wiem że nadejdzie i tyle. Ale fakt że ciężko mi sobie wyobrazić że nagle mnie nie będzie, zniknie cała moja świadomość a to co teraz wydaje się ważne, na co się pracuje, nie będzie miało żadnego znaczenia. Śmierć dla osoby która umiera tak na prawdę nie jest jakaś straszna bo kończy się życie i tyle. Ci co zostają żywi bardziej tą twoja śmierć przeżywają, tęsknią, są smutni. Ja umrę i nie będę tego nawet wiedziała. 

Pasek wagi

tak, boję się śmierci. nie chcę umierać, a mam świadomość, że zostało mi ileś tam lat życia i koniec

Pasek wagi

Karolka_83 napisał(a):

Bardziej niż samej śmierci, boje się niedołężnej starości i uzależnienia od innych. O śmierci nie myślę za dużo. Wiem że nadejdzie i tyle. Ale fakt że ciężko mi sobie wyobrazić że nagle mnie nie będzie, zniknie cała moja świadomość a to co teraz wydaje się ważne, na co się pracuje, nie będzie miało żadnego znaczenia. Śmierć dla osoby która umiera tak na prawdę nie jest jakaś straszna bo kończy się życie i tyle. Ci co zostają żywi bardziej tą twoja śmierć przeżywają, tęsknią, są smutni. Ja umrę i nie będę tego nawet wiedziała. 

apropo tej wypowiedzi to kiedyś znalazłam cytat "śmierć rozwiązuje wszystkie problemy człowieka" coś w tym jest ale to straszne że nagle życie się kończy. Mam nadzieję że dożyje starości, tak że 100

Nie, nie boję się śmierci jako takiej, mogłabym umrzeć nawet dziś. Natomiast boję się momentu umieralnia a właściwie bólu ktory może jej towarzyszyć, dlatego chciałabym umrzeć we śnie lub w narkozie. Najbardziej boję się starości i dlatego wapienia mnie że katole rządzą w tym kraju i ze nie mogę decydować o sobie. I jakieś pieprzenie że życie dał bóg,a mi dał diabeł ! W imię jakiejś chorej ideologii zwanej religia ktoś będzie zmuszał mnie do cierpienia ?

Pasek wagi

ja sie chyba bardziej boje tego co jest po smierci - czarna dziura, mityczny raj? Probuje sobie wyobrazac ze to jest tak jak w serialu 'Dobre miejsce' ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.