Temat: zony ,to slepe i gluche?

jestem kochanką, od roku ...zona parę razy dostała sygnał, ze cos jest na rzeczy i co....małżonek nasciemniał i nakrecił a ta dalej mu wierzy!! szok, jak baby są naiwne, to jest szok. Nie umoralniajcie mnie, mam to w nosie.I nie chce zeby odszedł od zony, ale ubolewam nad głupota bab.  

Opani, tobie się coś dzisiaj odkleiło czy co? 🤣 Skąd w tobie tyle agresji? Lepiej byś popracowała nad wypowiedziami i formułowaniem zdań, bo twój przekaz trąci gimbazą. Wydaje się, jakbyś pisała te posty pod wpływem bardzo silnych, negatywnych emocji - co się stało? Zjadasz litery, interpunkcja kuleje, słownictwo też pozostawia wiele do życzenia... To zabawne, że w tym przypadku masz odwagę nazywać kogoś "tępym" 🙃 Gratuluję.

Może meliski sobie naparz, aby ukoić zszargane nerwy? Nie rozumiem, dlaczego obrażasz tę kobietę, skoro jej miś przecież i tak świata poza tobą nie widzi? 🤭 Chcesz zrekompensować sobie jakieś braki cudzym kosztem? Myślisz, że jak będziesz wieszać psy na tę mężatkę, to nagle z automatu stanie się głupsza, mniej wykształcona i brzydsza? Nie tędy droga. Aż dziw bierze, jak można nie ogarniać takich najprostszych spraw.

Pasek wagi

Faktem jest, że to ty jesteś tą drugą, workiem do dymania

Martyna121111 napisał(a):

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

Martyna121111 napisał(a):

Różne są motywacje, u mnie to była zwykła chęć dyskretnej znajomości, a żonaci są bardzo dyskretni, a przynajmniej starają się, fajny był ten dreszczyk emocji i tak istnieją kobiety, które chcą tylko i wyłącznie dobrego seksu i chwili rozmowy, przy okazji też mi pomagał w różnych sprawach typu naprawił kran, coś przywiercił, odmalował mi ściane w sypialni, sam z siebie lubił mi ogarniać różne sprawy itd, itd :D jakby mi oznajmił, że chce rzucić żonę dla mnie to bym go wyśmiała, czasem nawet doradzałam co może kupić żonie np. na urodziny, nie zakochałam się, lubiłam go i nigdy nie miałam takiego faceta z którym w łóżku zgrałabym się w 100% :) A tak to nawet jakby był singlem to nie chciałabym być z nim, za dużo nas różniło w innych sprawach, totalnie nie nadawalibyśmy się do życia codziennego :D Będę miło wspominać tę znajomość i tak wiem to ujowe zachowanie ;)

Taka prostytucja, tylko za odmalowanie ściany... Jest na tyle przyjemnie, że napraw mi kran ale się nie wprowadzaj...

Może ty dajesz dupy za coś facetowi, ale dla mnie seks to była super przyjemność ;) miałam chcice na niego, orgazmy były super ;) i jak pisałam sam z siebie ogarniał, nigdy nie prosiłam ;)

Nie o mnie tu piszemy a o tobie. Sama się określiłaś. 

Martyna121111 napisał(a):

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

Martyna121111 napisał(a):

Różne są motywacje, u mnie to była zwykła chęć dyskretnej znajomości, a żonaci są bardzo dyskretni, a przynajmniej starają się, fajny był ten dreszczyk emocji i tak istnieją kobiety, które chcą tylko i wyłącznie dobrego seksu i chwili rozmowy, przy okazji też mi pomagał w różnych sprawach typu naprawił kran, coś przywiercił, odmalował mi ściane w sypialni, sam z siebie lubił mi ogarniać różne sprawy itd, itd :D jakby mi oznajmił, że chce rzucić żonę dla mnie to bym go wyśmiała, czasem nawet doradzałam co może kupić żonie np. na urodziny, nie zakochałam się, lubiłam go i nigdy nie miałam takiego faceta z którym w łóżku zgrałabym się w 100% :) A tak to nawet jakby był singlem to nie chciałabym być z nim, za dużo nas różniło w innych sprawach, totalnie nie nadawalibyśmy się do życia codziennego :D Będę miło wspominać tę znajomość i tak wiem to ujowe zachowanie ;)

Taka prostytucja, tylko za odmalowanie ściany... Jest na tyle przyjemnie, że napraw mi kran ale się nie wprowadzaj...

Może ty dajesz dupy za coś facetowi, ale dla mnie seks to była super przyjemność ;) miałam chcice na niego, orgazmy były super ;) i jak pisałam sam z siebie ogarniał, nigdy nie prosiłam ;)

no chyba zdajesz sobie sprawę czemu ten gościu malował Ci te ścianę :p nie za darmo przecież :)

Jedno, to byc kobieta, z ktora facet zdradza zone, ale mimo to zyc swoim zyciem a uklad traktowac czysto jako tylko dobry seks. 

A drugie, to wyobrazac sobie z nim przyszlosc, kupowac mu prezenty i nie moc przezyc, ze wciaz z ta zona jest. W kazdym ukladzie, sa jakies ustalone reguly. A tu widac ewidentnie, ze bycie kochanka przestalo niestety opani wystarczac.

Udzicha napisał(a):

Faktem jest, że to ty jesteś tą drugą, workiem do dymania

a kobieta to nie dyma? 

cancri napisał(a):

Jedno, to byc kobieta, z ktora facet zdradza zone, ale mimo to zyc swoim zyciem a uklad traktowac czysto jako tylko dobry seks. 

A drugie, to wyobrazac sobie z nim przyszlosc, kupowac mu prezenty i nie moc przezyc, ze wciaz z ta zona jest. W kazdym ukladzie, sa jakies ustalone reguly. A tu widac ewidentnie, ze bycie kochanka przestalo niestety opani wystarczac.

jasne, bo mi potrzebny ojciec 2 dzieci z eks zona na karku.litosci 

opani napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Faktem jest, że to ty jesteś tą drugą, workiem do dymania

a kobieta to nie dyma? 

to jak Ty traktujesz tego gościa to jedno, a to jak on Ciebie to drugie. No chyba nie myślisz że znaczysz dla niego więcej niż chwilowa ulga w spodniach. Jeśli lubisz byc w relacjach gdzie druga strona tak Cię postrzega co Twoja sprawa, ale nie rób tu z siebie jakiejś wyzwolonej królowej życia. Wielu mężczyzn szuka kobiety, która zgodzi się na taki układ, bo dla niego to taniej niż iść do agencji na przykład. No, ale ścianę czasem trzeba pomalować jak widać, koleżanka wyżej pisała :p to, że ten gościu to dno to nikomu nie trzeba tłumaczyć, to czemu Ty te dno zapraszasz do swego łóżka jest czymś co ciężko mi pojąć.

Despacitoo napisał(a):

opani napisał(a):

Udzicha napisał(a):

Faktem jest, że to ty jesteś tą drugą, workiem do dymania

a kobieta to nie dyma? 

to jak Ty traktujesz tego gościa to jedno, a to jak on Ciebie to drugie. No chyba nie myślisz że znaczysz dla niego więcej niż chwilowa ulga w spodniach. Jeśli lubisz byc w relacjach gdzie druga strona tak Cię postrzega co Twoja sprawa, ale nie rób tu z siebie jakiejś wyzwolonej królowej życia. Wielu mężczyzn szuka kobiety, która zgodzi się na taki układ, bo dla niego to taniej niż iść do agencji na przykład. No, ale ścianę czasem trzeba pomalować jak widać, koleżanka wyżej pisała :p to, że ten gościu to dno to nikomu nie trzeba tłumaczyć, to czemu Ty te dno zapraszasz do swego łóżka jest czymś co ciężko mi pojąć.

a Ty nie mów czego ja oczekuje, bo gówno wiesz. mam to czego chce, ulge w gaciach tez. I chu...wiesz, jak mnie traktuje

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.