Temat: zony ,to slepe i gluche?

jestem kochanką, od roku ...zona parę razy dostała sygnał, ze cos jest na rzeczy i co....małżonek nasciemniał i nakrecił a ta dalej mu wierzy!! szok, jak baby są naiwne, to jest szok. Nie umoralniajcie mnie, mam to w nosie.I nie chce zeby odszedł od zony, ale ubolewam nad głupota bab.  

Nie dość, że wraca do żony i uprawia z nią seks, to niewiadomo ile ma jeszcze takich kochanek jak opani. Ale pewnie naiwniara myśli, że innych nie ma, a z żoną śpią w osobnych łóżkach, a seksu nie ma od lat :D

opani, a gdyby okazało się, że zdradzana jest twoja matka, siostra, przyjaciółka? Też byś ją nazwała ślepa i głucha dziw*a? 

opani napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

opani napisał(a):

Mysthic napisał(a):

opani Ty ogólnie masz braki w inteligencji. Więc dobrałaś sobie idiotę zdradzającego zobaczyć. To wy jesteście ślepi i głupi bo myślicie, że jesteście bardziej cwani? dwóch debili krzywdzi kobietę i jeszcze babsko tę kobietę obraża. No tępota level master? co innego jeśli kochanka nie wie o żonie, zakocha się a co innego z premedytacją bzykać się z zajętym facetem. Musisz mieć konkretne deficyty w samoocenie by w taki sposób poprawiać sobie humor. Tylko tej żony żal

w inteligencji maja braki te wszystkie tepe zonki,jestem wolna! bzykam siez z kim che i kiedy chce

a jesteś pewna, że ta "tępa żonka" nie robi tego, co chce? 

no własnie  nie i dlatego ten temat:)  to jest kobieta wyjształcona po prawie..obecny kochanek nigdy nie był swiety, i ona tego nie widzi ,dlatego ten temat,jak baby sa slepexd

no on taki skończony złamas, zdradza żonę, ona taka durna że mu wierzy, a Ty taka wspaniała że przed nim nogi rozkladasz bez zobowiązań ;) wolna może i jesteś, ale moralność masz na niskim poziomie jak widać. Nikt nie mówi, że facet jest w tej sytuacji niewinny, ale Ty też w błotku się nurzasz

opani napisał(a):

krolowamargot napisał(a):

opani napisał(a):

Mysthic napisał(a):

opani Ty ogólnie masz braki w inteligencji. Więc dobrałaś sobie idiotę zdradzającego zobaczyć. To wy jesteście ślepi i głupi bo myślicie, że jesteście bardziej cwani? dwóch debili krzywdzi kobietę i jeszcze babsko tę kobietę obraża. No tępota level master? co innego jeśli kochanka nie wie o żonie, zakocha się a co innego z premedytacją bzykać się z zajętym facetem. Musisz mieć konkretne deficyty w samoocenie by w taki sposób poprawiać sobie humor. Tylko tej żony żal

w inteligencji maja braki te wszystkie tepe zonki,jestem wolna! bzykam siez z kim che i kiedy chce

a jesteś pewna, że ta "tępa żonka" nie robi tego, co chce? 

no własnie  nie i dlatego ten temat:)  to jest kobieta wyjształcona po prawie..obecny kochanek nigdy nie był swiety, i ona tego nie widzi ,dlatego ten temat,jak baby sa slepexd

a może wie ale jej to nie przeszkadza? Ty możesz godzić się na bycie tą drugą i wszystko cacy ale inne nie mogą :P? A jak to robią to są głupie? 

Pasek wagi

mayuko napisał(a):

Martyna121111 napisał(a):

Różne są motywacje, u mnie to była zwykła chęć dyskretnej znajomości, a żonaci są bardzo dyskretni, a przynajmniej starają się, fajny był ten dreszczyk emocji i tak istnieją kobiety, które chcą tylko i wyłącznie dobrego seksu i chwili rozmowy, przy okazji też mi pomagał w różnych sprawach typu naprawił kran, coś przywiercił, odmalował mi ściane w sypialni, sam z siebie lubił mi ogarniać różne sprawy itd, itd :D jakby mi oznajmił, że chce rzucić żonę dla mnie to bym go wyśmiała, czasem nawet doradzałam co może kupić żonie np. na urodziny, nie zakochałam się, lubiłam go i nigdy nie miałam takiego faceta z którym w łóżku zgrałabym się w 100% :) A tak to nawet jakby był singlem to nie chciałabym być z nim, za dużo nas różniło w innych sprawach, totalnie nie nadawalibyśmy się do życia codziennego :D Będę miło wspominać tę znajomość i tak wiem to ujowe zachowanie ;)

To może opowiesz jak się skończyło?

Do autorki

Pomijając sprawy dziedziczenia, lojalności faceta, tego, że każdego dnia okłamuje swoja rodzinę, obrzydliwe jest to, że pozwalasz się w tak prosty sposób wykorzystywać i pozwalać na współżycie, wiedząc, że on wraca do domu i robi to z żoną...a może naściemniał Ci, że od lat tego nie robią?

Zakończyłam znajomość, bo poznałam kogoś innego;) i jesteśmy nadal w związku, mój chłop też miał przygodę z mężatką więc święty też nie jest :'D

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

Martyna121111 napisał(a):

Różne są motywacje, u mnie to była zwykła chęć dyskretnej znajomości, a żonaci są bardzo dyskretni, a przynajmniej starają się, fajny był ten dreszczyk emocji i tak istnieją kobiety, które chcą tylko i wyłącznie dobrego seksu i chwili rozmowy, przy okazji też mi pomagał w różnych sprawach typu naprawił kran, coś przywiercił, odmalował mi ściane w sypialni, sam z siebie lubił mi ogarniać różne sprawy itd, itd :D jakby mi oznajmił, że chce rzucić żonę dla mnie to bym go wyśmiała, czasem nawet doradzałam co może kupić żonie np. na urodziny, nie zakochałam się, lubiłam go i nigdy nie miałam takiego faceta z którym w łóżku zgrałabym się w 100% :) A tak to nawet jakby był singlem to nie chciałabym być z nim, za dużo nas różniło w innych sprawach, totalnie nie nadawalibyśmy się do życia codziennego :D Będę miło wspominać tę znajomość i tak wiem to ujowe zachowanie ;)

Taka prostytucja, tylko za odmalowanie ściany... Jest na tyle przyjemnie, że napraw mi kran ale się nie wprowadzaj...

Może ty dajesz dupy za coś facetowi, ale dla mnie seks to była super przyjemność ;) miałam chcice na niego, orgazmy były super ;) i jak pisałam sam z siebie ogarniał, nigdy nie prosiłam ;)

Martyna121111 napisał(a):

SoonYouWillDie...AndThanWhat napisał(a):

Martyna121111 napisał(a):

Różne są motywacje, u mnie to była zwykła chęć dyskretnej znajomości, a żonaci są bardzo dyskretni, a przynajmniej starają się, fajny był ten dreszczyk emocji i tak istnieją kobiety, które chcą tylko i wyłącznie dobrego seksu i chwili rozmowy, przy okazji też mi pomagał w różnych sprawach typu naprawił kran, coś przywiercił, odmalował mi ściane w sypialni, sam z siebie lubił mi ogarniać różne sprawy itd, itd :D jakby mi oznajmił, że chce rzucić żonę dla mnie to bym go wyśmiała, czasem nawet doradzałam co może kupić żonie np. na urodziny, nie zakochałam się, lubiłam go i nigdy nie miałam takiego faceta z którym w łóżku zgrałabym się w 100% :) A tak to nawet jakby był singlem to nie chciałabym być z nim, za dużo nas różniło w innych sprawach, totalnie nie nadawalibyśmy się do życia codziennego :D Będę miło wspominać tę znajomość i tak wiem to ujowe zachowanie ;)

Taka prostytucja, tylko za odmalowanie ściany... Jest na tyle przyjemnie, że napraw mi kran ale się nie wprowadzaj...

Może ty dajesz dupy za coś facetowi, ale dla mnie seks to była super przyjemność ;) miałam chcice na niego, orgazmy były super ;) i jak pisałam sam z siebie ogarniał, nigdy nie prosiłam ;)

"dajesz dupy" 🙈 poziom tej wypowiedzi idealnie podsumowuje to co reprezentujesz sobą na tym forum 

Jesli chodzi o mnie to poznałam faceta. Mówił mi że jest wolny. Potem okazało się że jest jakaś przyjaciółka. Na własną rękę dowiedziałam się że z nią mieszka. Nawrzucałam mu co o nim myśle. On mi powiedział że tamta wie o mnie. Nie wiem czy te kobiety jeśli mają sporo do stracenia to pozwalają facetom na skoki w bok byleby dziecka nie zrobił drugiej? Mieszkając jeszcze w akademiku, usłyszałam raz jedną dziewczynę, kończącą medycyne, że gdyby miała męża i on skoczył w bok bo by mu się chciało "poruc**c" to dla niej nie byłaby to zdrada. Zdradą byłoby dla niej gdyby jej mąż myślał o tej dziewczynie, gdyby emocjonalnie się zaangazował. Wiec być może niektóre kobiety mając bogatych mężów, na stanowisku, są świadome że wiele bab będzie się koło nich kręcić i "mąż" może w końcu ulec. Wychodząc za mąż za takiego faceta być może brały to pod uwage ewentualnie później kalkulują co im się bardziej opłaca? A żeby nie robić z siebie pośmiewiska i idiotki wolą udawać że o niczym nie wiedzą i jest super? 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.