Temat: Detergenty, używacie?

Ja z detergentów to używam tylko mydła, płynu do naczyń, proszku do prania, tabletek do zmywarki, płynu do dezynfekowania toalety, a tak to wszystko myję wodą. Nie lubię zapachu detergentów i mam wrażenie że one się lepią, np.spray do mebli albo płyn do podłogi. Myślicie,że takie specjalistyczne detergenty pozwalają na lepsze doczyszczanie? Dużo ich używacie?

mydlo, szampon, płyn do naczyń , proszek do prania, płyn do WC. Może coś jeszcze ale nie pamiętam. Większość ogarniam woda z kwaskiem cytrynowym lub soda oczyszczona lub z płynem do naczyń. Resztki płynu do WC zużyje i też się przerzucam na kwasek bo lepiej mi wyczyścił jak próbowałam ale że nie lubię wyrzucać to zużyje jeszcze.

Pasek wagi

Jejku, to ja chyba używam wszystkiego, co się da: mydła, płynu do naczyń, proszku do prania, płynu do płukania, tabletek do zmywarki, żelu do WC, kostek toaletowych + kapsułek barwiących wodę, sprayów (do mebli, łazienki, kuchni), odtłuszczacza do piekarnika, płynu do szyb, mleczka do czyszczenia, płynu do podłóg, płynu do czyszczenia dywanów... I pewnie jeszcze czegoś, o czym teraz nie pamiętam. Lubię, jak dom pachnie świeżością. Podziwiam ludzi, którym wystarczy kwasek cytrynowy i woda - ja tak niestety nie potrafię.

Octu i sody oczyszczonej też używam (ostatnio wymyłam sodą i wrzątkiem filtry od okapu).

Pasek wagi

Ves91 napisał(a):

Jejku, to ja chyba używam wszystkiego, co się da: mydła, płynu do naczyń, proszku do prania, płynu do płukania, tabletek do zmywarki, żelu do WC, kostek toaletowych + kapsułek barwiących wodę, sprayów (do mebli, łazienki, kuchni), odtłuszczacza do piekarnika, płynu do szyb, mleczka do czyszczenia, płynu do podłóg, płynu do czyszczenia dywanów... I pewnie jeszcze czegoś, o czym teraz nie pamiętam. Lubię, jak dom pachnie świeżością. Podziwiam ludzi, którym wystarczy kwasek cytrynowy i woda - ja tak niestety nie potrafię.

Octu i sody oczyszczonej też używam (ostatnio wymyłam sodą i wrzątkiem filtry od okapu).

ja z kolei mam wielkie wyrzuty sumienia używają szczególnie specyfików do toalet - na wszystkich pisze, że są trwale szkodliwe dla życia morskiego :( szczególnie te wszystkie kostki wydają mi się tak bardzo niepotrzebne. do niedawna używałam sprawdzonego żelu ekologicznego, bez tego typu detergentów, ale właśnie go wycofali z mojego sklepu, będę musiała szukać. 
co do pytania głównego, ja mam jeden spray „do wszystkiego” - mebli, podłóg, łazienki. Oprócz tego oczywiście mydło do rąk, tabletki do zmywarki. 

Niestety używam chemii do sprzątania mieszkania ale staram się używać w małych ilościach, jestem świadoma jak szkodliwe są środki czystości dla środowiska i ludzi, warto ściągnąć sobie karty charakterystyk i sprawdzić jak szkodliwe jest pronto lub ajax, czym dom bardziej wypachniony tym bardziej groźny dla człowieka.

Używam, ale nie nadużywam. Nie stosuję żadnych kostek do toalety czy odświeżaczy, spray'ów do mebli itd. Natomiast po domowych sposobach sprzątania mam poczucie syfu w domu, więc używam domestosu, cifu, płynu do kabiny, płynu do podłogi itd..Oprocz  tego oczywiście standardowo tabletki do zmywarki (nabłyszcz bardzo rzadko), żel do rąk,płyn do naczyń itp.

Karolka_83 napisał(a):

mydlo, szampon, płyn do naczyń , proszek do prania, płyn do WC. Może coś jeszcze ale nie pamiętam. Większość ogarniam woda z kwaskiem cytrynowym lub soda oczyszczona lub z płynem do naczyń. Resztki płynu do WC zużyje i też się przerzucam na kwasek bo lepiej mi wyczyścił jak próbowałam ale że nie lubię wyrzucać to zużyje jeszcze.

Juz kilka lat temu przerzuciłam się na kwasek cytrynowy. Czyszczę toalety,kabinę, umywalki, zlewozmywak,okna, ogólnie wszystko gdzie pojawia się kamień, Vanish np. do dezynfekcji gąbki do mycia naczyń (od 10 lat nie mamy zmywarki). Oprócz tego używamy mydła w kostce, szamponu, proszku do prania.

Pasek wagi

Plyn do mycia naczyn, proszek do prania, ewentualnie plyn do mycia podlog. A reszte myje tym samym ekologicznym srodkiem. Do mycia toalety uzywam glownie octu. Kupie plyn do mycia toalet, ale nie uzywam az tak regularnie, bo zwykle zapominam kupic jak sie skonczy.

O nie wiedzialam, ze plyny i kostki do toalety sa tak szkodliwe.

clio napisał(a):

Używam, ale nie nadużywam. Nie stosuję żadnych kostek do toalety czy odświeżaczy, spray'ów do mebli itd. Natomiast po domowych sposobach sprzątania mam poczucie syfu w domu, więc używam domestosu, cifu, płynu do kabiny, płynu do podłogi itd..Oprocz  tego oczywiście standardowo tabletki do zmywarki (nabłyszcz bardzo rzadko), żel do rąk,płyn do naczyń itp.

U mnie bardzo podobnie z wyjątkiem tabletek, bo nie mam zmywarki. Używam detergentów do czyszczenia i tyle. Nigdy w życiu nie miałam czagoś takiego jak spray do mebli (po co to komu?). Czajnik od czasu do czasu potraktuję octem, ale jak mam pod ręką saszetkę poczciwego kamixa, to nie zawaham się go użyć. Nie lubię i nie używam w domu  żadnych zapachowych środków - płynów do płukania, odświeżaczy - dlatego, że bardzo mnie te sztuczne  wonie męczą, nie z troski o środowisko.

Noir_Madame napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

mydlo, szampon, płyn do naczyń , proszek do prania, płyn do WC. Może coś jeszcze ale nie pamiętam. Większość ogarniam woda z kwaskiem cytrynowym lub soda oczyszczona lub z płynem do naczyń. Resztki płynu do WC zużyje i też się przerzucam na kwasek bo lepiej mi wyczyścił jak próbowałam ale że nie lubię wyrzucać to zużyje jeszcze.

Juz kilka lat temu przerzuciłam się na kwasek cytrynowy. Czyszczę toalety,kabinę, umywalki, zlewozmywak,okna, ogólnie wszystko gdzie pojawia się kamień, Vanish np. do dezynfekcji gąbki do mycia naczyń (od 10 lat nie mamy zmywarki). Oprócz tego używamy mydła w kostce, szamponu, proszku do prania.

Przyznam że zaczęłam używać kwasku po twoich zachwalaniach w jakimś wątku kiedyś i faktycznie daje radę. Mamy wodę taka że na kibelku na dole już przy samym odpływie zostaje ciemny osad - nie taki typowy kamień żółty tylko właśnie ciemny brazowy (żelazo?) I o ile z kamieniem jakieś domestosy dają radę to ten brązowy bardzo opornie schodzi, natomiast po kwasku schodzi pięknie bez specjalnego szorowania. Za kilogramowa paczkę place 12-13 zł więc też grosze. Zresztą sodę też kupuje w kilogramowych. Starczają na długo.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.