Temat: Na co przeznaczycie swój majątek ?

Z czystej ciekawości pytam zainspirowana tematem o bezdzietności z wyboru. Teraz są różne rozwiązania i inaczej patrzy się na te sprawy, moje dzieci powiedziały kiedyś jak pojawił się temat testamentu od babci że nie oczekują żadnego spadku zarówno od niej jak i od nas. I to Ok ale jakiś majątek na start lub później daje potencjalnie możliwość większego rozwoju dla tych słabiej sytuowanych. Potencjalnie bo oczywiście można to wszystko roztrwonić 

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Roozaliaaa napisał(a):

No trochę dziwne żeby babcia dawała dla jakiejś instytucji, a nie dla wnuków. Chyba, że są złe kontakty w rodzinie. 

U nas rodzice pomagają po równo i wszystko dzieła po równo jak tylko się da. 

No właśnie dla mnie nie takie dziwne, każdy ma prawo rozporządzać swoim majątkiem jak chce,po to jest testament.

W Polsce właśnie nie możesz, zewzgledu  chociażby na te zachowki. Co do zasady to zgadzam się, że każdy powinien moc rozporządzać swoim majątkiem jak chce. Natomiast dla mnie dziwnym jest nie przepisać majątku dzieciom czy wnukom, jeżeli relacje są dobre, tylko, np. Przekazać to komus obcemu.

Nie koniecznie obcemu, można przeznaczyć jakiejś fundacji. Dzieci mogą być bardzo dobrze usytuowane i komuś innemu te pieniądze bardziej pomogą a dzieci nie powinny mieć pretensji o taką decyzję.

Miałam na myśli trochę inną sytuację. Ale tak, co do zasady każdy powinien móc dysponować swoim majątkiem jak uważa.

Fundacja na rzecz zwierząt


Mąż dostał od rodziców dom. Ja jako jedynaczka odziedzicze dom rodziców i działki budowlane. Zamierzam to podzielić między dwójkę dzieci. 


Moj dziadek oszczędza kasę. Ma dobrą emeryturę a sam wyda z niej na siebie 1/4 miesięcznie. Zawsze mówi że to dla mnie zbiera czyli jedynej wnuczki. Ja mu tłumaczę że pierwsza w kolejce jest moja mama mimo iż mają bardzo napięte stosunki. Ale on nie przyjmuje tej opcji. 

Pasek wagi

Jak przejdę na emeryturę przeprowadzę się do domu w górach, a mieszkanie sprzedam. Zamierzam podróżować i wydawać hajs na głupoty. Dom dam pod zastaw jeśli będę stara i niedołężna i będę musiała iść do jakiegoś domu opieki.

Rodzice w latach '90: zajmij sie soba dzieciaku, my musimy się pracować na dwóch etatach, żebyś miał wszystko, czego my nie mieliśmy

Ci sami rodzice trzydzieści lat później: zajmij sie nami dzieciaku, bo zobaczysz, nic Ci nie zostawimy. 

to nie tekst z mema, to realne sytuacje wielu ludzi z mojego pokolenia obecnie. 

Dziecku oddam. Jeśli w ogóle będzie co oddawać biorąc pod uwagę przewidywania odnośnie systemu emerytalnego. 

Przeznaczylabym na kocią fundację:)

Pasek wagi

Dla dziecka  :) nie wyobrażam sobie jemu nie pomóc 

gdybym nie miała swojego dziecka to żyłabym pewnie bardziej rozrzutnie, a resztę oddala dziecku siostry lub na jakiś charytatywny cel

Mam dziecko, więc dla mnie to jednoznaczne, że ona po nas będzie dziedziczyć.. choć to gdybanie, bo nie wiadomo ile pożyjemy i jaki majątek u końca życia nam zostanie, wiele może  się do tego czasu wydarzyć.

Na pewno chciałabym dziecku zapewnić mieszkanie na start, sama wiem, ile nam zajęło dorabianie się i spłacanie kredytu, więc wolałabym jej tego oszczędzić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.