Temat: Co ostatnio…?

Piątek wieczór i nie ma nowego tematu Keymy?

Ech. 
To ja zagajam:

Co Was ostatnio ucieszyło?

To, ze mój mąż wiedząc, że mam ciężki tydzień będąc w delegacji wysłał mi kilka razy coś miłego - kwiaty, słodkości, kartkę z miłą dedykacją, a jak wrócił dzień wcześniej to przygotował mi kąpiel i kakao z piankami marshmallow. 

Najgorszy tydzień pracy w tym roku udało się przetrwać :)

I cieszy mnie to, że nie muszę spędzać świąt ze znienawidzoną rodziną, tylko wyjeżdżam <3 

Pasek wagi

Dzisiaj - piękna zima. Nowy dres Oceanapart, właśnie przyszedł. Nowe książki o jodze. Perspektywa czytania dziś nowego kryminału Galbraighta/Rowling. Klientka wysyłająca po zajęciach wiadomość, że było fajnie i zapisuje się na następne. Mama mnie jeszcze poznaje i się cieszy (ma Alzheimera). Panettone.

Odpowiadam dziś, bo miałam wczoraj naprawdę okropny dzień: dekorowanie pierniczków z Młodą - mam absolutnie zero talentu plastycznego, więc poszłam w minimalizm; ładne widoki na porannym spacerze; mizianie psa pod brodą; wczorajszy zabieg - poszłam w oczyszczanie wodorowe i hibiscus mandelic acid peel, żeby choć trochę zmyć z siebie wydarzenia ostatnich dni; kanapka z serem z żurawiną i orzechami włoskimi; wyższa niż się spodziewałam premia świąteczna; tani riesling z carrefoura :D

BurzauJarmuza napisał(a):

Piątek wieczór i nie ma nowego tematu Keymy?

Ech. To ja zagajam:

Co Was ostatnio ucieszyło?

Udało mi się dziś zakupić moje ukochane perfumy w bardzo okazyjnej cenie.

Poza tym rozpoczęty dziś urlop i eksploracja Brukseli.

Chyba się zakochałam 😁

Pasek wagi

Wiadomość głosowa o treści "nienawidze cię" :D 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.