- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2023, 16:53
Jakie są korzyści ze spaceru. Spacer wolny i około 2 km około pól godziny...Nie chodzi mi o odchudzanie a raczej kontakt z naturą...
20 października 2023, 19:38
Zależy gdzie chodzisz na spacer, ale jeżeli w jakieś spokojne miejsce gdzie jest sporo zieleni, to myślę, że to może wpływać pozytywnie na nastawienie do życia. Z pewnością taki spacer uspokaja, dotlenia, pozwala się wyciszyć. Myślę też, że ma wpływ na budowanie odporności o ile chodzisz w różnych warunkach atmosferycznych. Odkąd mam psa moja odporność jest lepsza ;-)
20 października 2023, 19:41
Wy się nie śmiejcie z e-spaceru, bo takie coś, jak głupio by nie brzmiało, to jak najbardziej istnieje ? Wygooglajcie ;)
Ja też pomyślałam o e-spacerze i myślę: WTF?! A potem mi się skojarzyło, że przecież jest coś takiego, że można np. oglądać za pomocą Google Maps wnętrza jakiś muzeów, galerii i tak dalej.
20 października 2023, 20:46
popatrzyłam na statystyki. W ciągu ostatniego roku zrobiłam 2500km. Gdy zaczynałam po 6km padałam, teraz robię 15 i tego nie czuje. Podobno już 4tys kroków znacząco wpływa na zdrowie, a szczególnie na zapobieganie chorobom wieńcowym. Ja się lepiej czuje, w miedzy czasie słucham muzyki, radia itp. Taki spacer dotlenia organizm. Ważne jest też tempo. Lepiej to trzasnąć w szybszym tempie, wtedy wzrasta ciśnienie i krew szybciej krąży.
20 października 2023, 22:11
ja sie wyciszam, zawsze wybieram spacer wśród drzew, po prostu wśród drzew, nawet jeśli wypadają tylko jako alejka gdzieś wzdłuż pola, jestem szczęśliwa 🤷, bezpieczna i wdzięczna za wszystko 😍
spacer wśród pól, po plaży, czy na torfowisku jest super, wycisza, relaksuje, ale drzewa.... kocham je po prostu...
moglabym stać i słuchać ich szumu godzinami, spacerować wśród nich godzinami, wąchać ich zapach latami
21 października 2023, 14:15
popatrzyłam na statystyki. W ciągu ostatniego roku zrobiłam 2500km. Gdy zaczynałam po 6km padałam, teraz robię 15 i tego nie czuje. Podobno już 4tys kroków znacząco wpływa na zdrowie, a szczególnie na zapobieganie chorobom wieńcowym. Ja się lepiej czuje, w miedzy czasie słucham muzyki, radia itp. Taki spacer dotlenia organizm. Ważne jest też tempo. Lepiej to trzasnąć w szybszym tempie, wtedy wzrasta ciśnienie i krew szybciej krąży.
Też właśnie zerknęlam i w ciągu ostatniego roku 2800 km, całkiem nieźle. Głównie z psem.
Dla mnie spacer to przede wszystkim relaks, wyciszenie i o niebo lepsza kondycja. Mam pracę siedzącą i tego nienawidzę, więc z wielką przyjemnością biorę psa i idę.
21 października 2023, 15:29
odkad mam psa na spacer chodze prawie codziennie, czesto tez podjezdzam z nia do lasu, bo ona uwielbia sobie niuchac i obzerac jagody. Dla mnie pierwszy raz w zyciu moge obserwowac las o roznych porach roku, w sloncu i deszczu, czasem sniegu. Do tej pory to sie do lasu jezdzilo glownie na grzyby.
Poznalam tez sporo fajnych ludzi z psami tej samej rasy, czesto jezdzimy wspolnie.
Naprawde nigdy wczesniej nie chodzilas tak do lasu, poza grzybami?
22 października 2023, 08:36
popatrzyłam na statystyki. W ciągu ostatniego roku zrobiłam 2500km. Gdy zaczynałam po 6km padałam, teraz robię 15 i tego nie czuje. Podobno już 4tys kroków znacząco wpływa na zdrowie, a szczególnie na zapobieganie chorobom wieńcowym. Ja się lepiej czuje, w miedzy czasie słucham muzyki, radia itp. Taki spacer dotlenia organizm. Ważne jest też tempo. Lepiej to trzasnąć w szybszym tempie, wtedy wzrasta ciśnienie i krew szybciej krąży.
Też właśnie zerknęlam i w ciągu ostatniego roku 2800 km, całkiem nieźle. Głównie z psem.
Dla mnie spacer to przede wszystkim relaks, wyciszenie i o niebo lepsza kondycja. Mam pracę siedzącą i tego nienawidzę, więc z wielką przyjemnością biorę psa i idę.
wbrew pozorom dziennie to dużo nie wychodź.
22 października 2023, 11:00
23 października 2023, 08:55
odkad mam psa na spacer chodze prawie codziennie, czesto tez podjezdzam z nia do lasu, bo ona uwielbia sobie niuchac i obzerac jagody. Dla mnie pierwszy raz w zyciu moge obserwowac las o roznych porach roku, w sloncu i deszczu, czasem sniegu. Do tej pory to sie do lasu jezdzilo glownie na grzyby.
Poznalam tez sporo fajnych ludzi z psami tej samej rasy, czesto jezdzimy wspolnie.
Naprawde nigdy wczesniej nie chodzilas tak do lasu, poza grzybami?
wiesz, w sumie jak sie tak zastanowic to nie. Cale zycie mieszkalam w miescie, najpierw w Warszawie, potem w Minsku, rowerem czasem sie do lasu pojechalo w okresie nie grzybowym, np ale jak sie jedzie rowerem to czlowiek nie zwraca uwagi na szczegoly ze np kwitna jagody. Albo jak wyglada stado losi przebiegajace 5 metrow przed toba (nie polecam).
23 października 2023, 11:51
odkad mam psa na spacer chodze prawie codziennie, czesto tez podjezdzam z nia do lasu, bo ona uwielbia sobie niuchac i obzerac jagody. Dla mnie pierwszy raz w zyciu moge obserwowac las o roznych porach roku, w sloncu i deszczu, czasem sniegu. Do tej pory to sie do lasu jezdzilo glownie na grzyby.
Poznalam tez sporo fajnych ludzi z psami tej samej rasy, czesto jezdzimy wspolnie.
Naprawde nigdy wczesniej nie chodzilas tak do lasu, poza grzybami?
wiesz, w sumie jak sie tak zastanowic to nie. Cale zycie mieszkalam w miescie, najpierw w Warszawie, potem w Minsku, rowerem czasem sie do lasu pojechalo w okresie nie grzybowym, np ale jak sie jedzie rowerem to czlowiek nie zwraca uwagi na szczegoly ze np kwitna jagody. Albo jak wyglada stado losi przebiegajace 5 metrow przed toba (nie polecam).
Wiesz, ja sie wychowalam w Karkonoszach, w ZHP i dla mnie do momentu doroslosci haha las byl moim drugim srodowiskiem. Wiec nawet nigdy nie pomyslalam, ze sa ludzie, ktorzy tak malo do lasu chodza...badz nigdy.