Temat: Konstruktywna dyskusja o wyborach

Chętnie posłucham konstruktywnych opinii na temat nadchodzących wyborów - komitetów, kandydatów etc. Zapraszam do dyskusji 😁

Pasek wagi

Pani_Selerowa napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

Matylda111 napisał(a):

Jak dla mnie to możesz się i śmiać i płakać. Jest mi to obojętne. Miała być konstruktywna dyskusja i po wielu argumentach które padały nie tylko z mojej strony, że program gospodarczy Konfederacji jest tylko wabikiem a prawdziwe oblicze tej partii jest zupełnie inne, Ty się upierasz, żeby mnie jakoś zaatakować. Przytaczasz pierwszą z brzegu wypowiedź, kiedy napisałam 33 posty w tym temacie. I oczekujesz, że odwrócisz kota ogonem. Meritum dyskusji to nie są moje poglądy. Może najpierw odnieś się do tych kłamstw, które powielasz w tym temacie, na które nie tylko ja Ci zwróciłam uwagę. 

Wiesz co, nie upieram się żeby cię atakować, bo ja akurat jasno napisałam w pierwszym poście co mnie przekonało, to ty ciągle się do mnie odnosisz i próbujesz nie wiem co uzyskać. Jesteś strasznie agresywna w tym wątku. Sama konkretów nie piszesz tylko to co tobie się wydaje, a ode mnie tutaj wymagasz nie wiadomo czego. Do wszystkich komentarzy się odniosłam jakbyś nie zauważyła. A dyskusja wcale nie jest konstruktywna, a już na pewno nie z tobą, bo żeby można było tak podyskutować to trzeba najpierw emocje odłożyć na bok, a ty widocznie tego nie potrafisz. Dlatego daj już sobie spokój. Do porozumienia żadnego i tak nie dojdziemy, więc podpiszmy protokół niezgodności, bo to nie ma dalszego sensu.

Jedynie autorka wątku próbuje poddawać pod dyskusje jakieś w miarę konkretne kwestie, a reszta użytkowniczek to w ogóle żadnej konstruktywnej ani merytorycznej dyskusji nie prowadzi. 

Nie, nie jestem agresywna. Zadaję normalne pytania. Na przykład w poście 149:

"W kwestii obietnic wyborczych też się mijasz z praawdą, bo Kofederacja miałaby najdroższe obietnice, gdyby nie program Lewicy. A PO obiecała akurat dotąd najmniej. Zapraszam do zapoznania się z artykułem:

Maleńkie obietnice Konfy"

Na to i inne pytanie nie odpowiedziałaś. Jeśli nie chcesz ze mną dyskutować, to po prostu się do mnie nie odnoś i tyle. A ocenę co jest a co nie jest konstruktywne pozostaw innym. Dopóki dyskusja trwa, dopóty kogoś interesuje. 

I kto tu jest agresywny??

Odniosłam się do tego. Ja dyskusji nie zamykam, po prostu nie zamierzam jej dalej z tobą kontynuować. A swoje zdanie na temat konstruktywności chyba mogę mieć. O agresji to się więcej dowiesz jak poczytasz to co napisałaś razem z tymi miłymi epitetami ?

Zapoznałaś się z artykułem? Czy konstruktywnie dyskutujesz z danymi z maja? Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałaś i popatrz w lustro.

Przeczytałaś mój komentarz? Przeczytałaś również, że ani PO ani PiS nie przedstawiły swojego programu? Poza tym nie wierzę w rzetelność tego biorąc pod uwagę dużą rozbieżność tego, co podaje konfederacja a tego co jest w artykule plus to, że nagle koszty obietnic PO się skurczyły.

PS. Skoro PO nie ma programu to ciekawe czy ty wiesz na co w ogóle głosujesz.

Konwencja programowa PO odbędzie się 9 września. Dlatego trudno dyskutować o ich programie. Postulaty PIS są zgłaszane od kilku dni i nie wiem kiedy będzie ich koniec, więc trudno mówić co jeszcze może się tam wydarzyć. 

Zresztą pisałam dwa razy, że mnie programy nie interesują o tyle, że oglądam od trzech lat praktycznie każde obrady sejmu. Wiem jakie było stanowisko klubów poselskich we wszystkich interesujących mnie kwestiach. Mam grupę ulubionych posłów i wywodzą się z różnych klubów i partii. Dlatego do niedawna nie miałam pojęcia na którą z partii zagłosować. Pisałam już, że od czerwca dopiero postanowiłam że zagłosuję na PO, ale nie jestem w sposób naturalny wyborcą tej partii i nigdy na nią nie głosowałam. Natomiast jestem przekonana, że na ten moment i dla mnie to właściwy wybór.Uzasadnienie też już podawałam. Nie chciałabym się powtarzać.

Natomiast dla mnie kampania wyborcza z konwencjami programowymi i obietnicami wyborczymi to jakaś pomyłka. To tylko kupczenie publicznym groszem. Ideałem byłoby, gdybyśmy interesowali się polityką jak starożytni Grecy - na co dzień. Niechby każdy posłuchał tych dyskusji nad stanowionym prawem i krytyki pod adresem rządzących oraz ich aroganckich komentarzy. Tylko tyle i aż tyle.


Pani_Selerowa napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".

Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.

Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.

Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?

Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.

Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego? 

w Niemczech nie ma dobrowolnych składek. Musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Do określonej kwoty zarobków nie ma podatków. Później kolejny szczebel nie ma VAT ( dochodowy i składki są). 

Piszesz oczywiście o przedsiębiorcach? Bo w tym artykule w takim razie kłamią ? https://polskieradio24.pl/42/2...,dobrowolne-skladki-na-zus-jak-w-niemczech-jest-propozycja-rzecznika-malych-i-srednich-przedsiebiorstw

 W tym artykule to już napisali tak ogromne lbikowi że rzeczywiście można nie wiadomo co pomyśleć. cl z tym żydem chodzi o przedsiębiorstwa które mają małe dochody. Nie o wszystkie..


Pasek wagi

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".

Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.

Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.

Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?

Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.

Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego? 

w Niemczech nie ma dobrowolnych składek. Musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Do określonej kwoty zarobków nie ma podatków. Później kolejny szczebel nie ma VAT ( dochodowy i składki są). 

Piszesz oczywiście o przedsiębiorcach? Bo w tym artykule w takim razie kłamią ? https://polskieradio24.pl/42/2...,dobrowolne-skladki-na-zus-jak-w-niemczech-jest-propozycja-rzecznika-malych-i-srednich-przedsiebiorstw

 W tym artykule to już napisali tak ogromne lbikowi że rzeczywiście można nie wiadomo co pomyśleć. cl z tym żydem chodzi o przedsiębiorstwa które mają małe dochody. Nie o wszystkie..

artykulu nie czytalam, odniose sie do skladek w Niemczech - owszem skladki rentowe sa dobrowolne i nie jest to niczym dobrym. Majac mala jednoosobowa firme oblozonym jest sie wieloma skladkami, podatkami, ubezpieczenie zdrowotne jest drogie, jako firma moglam ubezpieczyc sie tylko w kasach prywatnych i place wtedy wysokie skladki, do tego jest jeszcze skladka jakiej w Polsce nie ma - Pflegekasse, czyli pielegnacyjna (przydatna po operacjach na rekonwalescencje, w wieku starszym korzysta sie z niej gdy potrzebna jest pomoc przy prostych czynnosciach higienicznych itd), jak do tego dojdzie podatek jeden, drugi , vat (zwolnionym jest sie tylko okreslony czas) to te koszta sa tak wysokie ze wlasciciele malych firm bywa ze nie placa juz skladek na ubezpieczenie rentowe. Powinni zatroszczyc sie sami o swoja przyszlosc - w praktyce majac nieduzy dochod i wysokie koszty nie zawsze wystarcza na to zatroszczenie , tak przynajmniej sama to przezylam i jako jednoosobowa firma majaca niewielki dochod bylam szczesliwa gdy swoja dzialalnosc moglam zamknac i przejsc na umowe o prace.

W Polsce mamay takich pseudo firm wysyp od wielu lat - ludzie zmuszani sa do samozatrudnienia, znam kierowcow ciezarowek i nie tylko ,ktorzy musieli zarejestrowac dzialalnosc zeby moc pracowac. Nie kazdy z nich zarabia kokosy, w rejonach takich jak Podlasie zarobki ich bywaja na granicy absurdu, nie kazdy z tego NIC odlozylby na przyszlosc.

Berchen napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".

Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.

Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.

Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?

Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.

Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego? 

w Niemczech nie ma dobrowolnych składek. Musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Do określonej kwoty zarobków nie ma podatków. Później kolejny szczebel nie ma VAT ( dochodowy i składki są). 

Piszesz oczywiście o przedsiębiorcach? Bo w tym artykule w takim razie kłamią ? https://polskieradio24.pl/42/2...,dobrowolne-skladki-na-zus-jak-w-niemczech-jest-propozycja-rzecznika-malych-i-srednich-przedsiebiorstw

 W tym artykule to już napisali tak ogromne lbikowi że rzeczywiście można nie wiadomo co pomyśleć. cl z tym żydem chodzi o przedsiębiorstwa które mają małe dochody. Nie o wszystkie..

artykulu nie czytalam, odniose sie do skladek w Niemczech - owszem skladki rentowe sa dobrowolne i nie jest to niczym dobrym. Majac mala jednoosobowa firme oblozonym jest sie wieloma skladkami, podatkami, ubezpieczenie zdrowotne jest drogie, jako firma moglam ubezpieczyc sie tylko w kasach prywatnych i place wtedy wysokie skladki, do tego jest jeszcze skladka jakiej w Polsce nie ma - Pflegekasse, czyli pielegnacyjna (przydatna po operacjach na rekonwalescencje, w wieku starszym korzysta sie z niej gdy potrzebna jest pomoc przy prostych czynnosciach higienicznych itd), jak do tego dojdzie podatek jeden, drugi , vat (zwolnionym jest sie tylko okreslony czas) to te koszta sa tak wysokie ze wlasciciele malych firm bywa ze nie placa juz skladek na ubezpieczenie rentowe. Powinni zatroszczyc sie sami o swoja przyszlosc - w praktyce majac nieduzy dochod i wysokie koszty nie zawsze wystarcza na to zatroszczenie , tak przynajmniej sama to przezylam i jako jednoosobowa firma majaca niewielki dochod bylam szczesliwa gdy swoja dzialalnosc moglam zamknac i przejsc na umowe o prace.

W Polsce mamay takich pseudo firm wysyp od wielu lat - ludzie zmuszani sa do samozatrudnienia, znam kierowcow ciezarowek i nie tylko ,ktorzy musieli zarejestrowac dzialalnosc zeby moc pracowac. Nie kazdy z nich zarabia kokosy, w rejonach takich jak Podlasie zarobki ich bywaja na granicy absurdu, nie kazdy z tego NIC odlozylby na przyszlosc.

Taka bieda w tych Niemczech a tylu Polaków mieszka i pracuje,wracajcie do ojczyzny mlekiem i miodem płynącej. Syn pracuje od miesiąca we wschodnich landach na dzień Dobry dostał 3 k euro,nie ma wykształcenia ale ma umiejętności.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Berchen napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".

Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.

Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.

Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?

Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.

Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego? 

w Niemczech nie ma dobrowolnych składek. Musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Do określonej kwoty zarobków nie ma podatków. Później kolejny szczebel nie ma VAT ( dochodowy i składki są). 

Piszesz oczywiście o przedsiębiorcach? Bo w tym artykule w takim razie kłamią ? https://polskieradio24.pl/42/2...,dobrowolne-skladki-na-zus-jak-w-niemczech-jest-propozycja-rzecznika-malych-i-srednich-przedsiebiorstw

 W tym artykule to już napisali tak ogromne lbikowi że rzeczywiście można nie wiadomo co pomyśleć. cl z tym żydem chodzi o przedsiębiorstwa które mają małe dochody. Nie o wszystkie..

artykulu nie czytalam, odniose sie do skladek w Niemczech - owszem skladki rentowe sa dobrowolne i nie jest to niczym dobrym. Majac mala jednoosobowa firme oblozonym jest sie wieloma skladkami, podatkami, ubezpieczenie zdrowotne jest drogie, jako firma moglam ubezpieczyc sie tylko w kasach prywatnych i place wtedy wysokie skladki, do tego jest jeszcze skladka jakiej w Polsce nie ma - Pflegekasse, czyli pielegnacyjna (przydatna po operacjach na rekonwalescencje, w wieku starszym korzysta sie z niej gdy potrzebna jest pomoc przy prostych czynnosciach higienicznych itd), jak do tego dojdzie podatek jeden, drugi , vat (zwolnionym jest sie tylko okreslony czas) to te koszta sa tak wysokie ze wlasciciele malych firm bywa ze nie placa juz skladek na ubezpieczenie rentowe. Powinni zatroszczyc sie sami o swoja przyszlosc - w praktyce majac nieduzy dochod i wysokie koszty nie zawsze wystarcza na to zatroszczenie , tak przynajmniej sama to przezylam i jako jednoosobowa firma majaca niewielki dochod bylam szczesliwa gdy swoja dzialalnosc moglam zamknac i przejsc na umowe o prace.

W Polsce mamay takich pseudo firm wysyp od wielu lat - ludzie zmuszani sa do samozatrudnienia, znam kierowcow ciezarowek i nie tylko ,ktorzy musieli zarejestrowac dzialalnosc zeby moc pracowac. Nie kazdy z nich zarabia kokosy, w rejonach takich jak Podlasie zarobki ich bywaja na granicy absurdu, nie kazdy z tego NIC odlozylby na przyszlosc.

Taka bieda w tych Niemczech a tylu Polaków mieszka i pracuje,wracajcie do ojczyzny mlekiem i miodem płynącej. Syn pracuje od miesiąca we wschodnich landach na dzień Dobry dostał 3 k euro,nie ma wykształcenia ale ma umiejętności.

ty naucz sie najpierw czytac i rozumiec tekst zanim kolejny raz wypowiesz sie nie na temat. 

Nie napisalam o zadnej biedzie. Rozumiem ze twoj syn zarejestrowal dzialalnosc gospodarcza w Niemczech i nie ma problemu z kosztami z tym zwiazanymi - bo o tym pisze, nie o pracy fizycznej na umowe lub na czarno.

Berchen napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Berchen napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

maharettt napisał(a):

Pani_Selerowa napisał(a):

staram_sie napisał(a):

Tak się zastanawiam dlaczego to wszystko musi się opierać o skrajności. Mamy PiS, który chce grać państwo opiekuńcze niszcząc przy tym wszelkie przejawy przedsiębiorczości. Demotywując do pracy, do działania bo "czy się stoi czy się leży to pińcet się należy".

Po drugiej stronie Konfederacja, która z kolei bardzo chce oddać wszystko w ręce "mądrego" społeczeństwa. I wszystko byłoby dobrze gdyby to społeczeństwo faktycznie było mądre. Ale nie jest. Pierwszy z brzegu postulat "likwidacja ZUS" - no więc wyobraźmy sobie, że przestajemy płacić obowiązkowe składki ZUS. Ludzie się cieszą bo nagle więcej dostają do ręki ale ile z nich myśli o czasie gdy nie będą już zdolni pracować? I wszystko byłoby ok gdyby konsekwencje tego ponosili tylko i wyłącznie oni. Ale tak nie będzie. Jeśli nagle 50% (żeby tylko tyle...) "emerytów" nie będzie miało środków do życia to zacznie się szerzyć żebractwo i złodziejstwo. Czy to nie będzie miało wpływu na całe społeczeństwo? No niestety ale tak to wygląda.

Mamy też lewicę której obietnice gospodarcze i socjalne są jeszcze droższe aniżeli PiSowskie. I KO, która nieudolnie próbuje być czymś pomiędzy i staje w rozkroku no ale tak się nie da.

Zgadzam się z Cyricą - przydałaby się trzecia droga. Tylko czy Trzecia Droga będzie tą trzecią drogą?

Jak na razie to postulują "dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców", a nie dla wszystkich. Dodatkowo dodam, że jest rozwiązaniem stosowanym w różnych krajach, np w Niemczech. Można spojrzeć w jaki sposób to tam funkcjonuje. Nie sądzę, żeby tamto społeczeństwo było jakieś mądrzejsze od naszego.

Coś mi się wydaje, że Kosiniak Kamysz postuluje coś podobnego? 

w Niemczech nie ma dobrowolnych składek. Musisz mieć ubezpieczenie zdrowotne. Do określonej kwoty zarobków nie ma podatków. Później kolejny szczebel nie ma VAT ( dochodowy i składki są). 

Piszesz oczywiście o przedsiębiorcach? Bo w tym artykule w takim razie kłamią ? https://polskieradio24.pl/42/2...,dobrowolne-skladki-na-zus-jak-w-niemczech-jest-propozycja-rzecznika-malych-i-srednich-przedsiebiorstw

 W tym artykule to już napisali tak ogromne lbikowi że rzeczywiście można nie wiadomo co pomyśleć. cl z tym żydem chodzi o przedsiębiorstwa które mają małe dochody. Nie o wszystkie..

artykulu nie czytalam, odniose sie do skladek w Niemczech - owszem skladki rentowe sa dobrowolne i nie jest to niczym dobrym. Majac mala jednoosobowa firme oblozonym jest sie wieloma skladkami, podatkami, ubezpieczenie zdrowotne jest drogie, jako firma moglam ubezpieczyc sie tylko w kasach prywatnych i place wtedy wysokie skladki, do tego jest jeszcze skladka jakiej w Polsce nie ma - Pflegekasse, czyli pielegnacyjna (przydatna po operacjach na rekonwalescencje, w wieku starszym korzysta sie z niej gdy potrzebna jest pomoc przy prostych czynnosciach higienicznych itd), jak do tego dojdzie podatek jeden, drugi , vat (zwolnionym jest sie tylko okreslony czas) to te koszta sa tak wysokie ze wlasciciele malych firm bywa ze nie placa juz skladek na ubezpieczenie rentowe. Powinni zatroszczyc sie sami o swoja przyszlosc - w praktyce majac nieduzy dochod i wysokie koszty nie zawsze wystarcza na to zatroszczenie , tak przynajmniej sama to przezylam i jako jednoosobowa firma majaca niewielki dochod bylam szczesliwa gdy swoja dzialalnosc moglam zamknac i przejsc na umowe o prace.

W Polsce mamay takich pseudo firm wysyp od wielu lat - ludzie zmuszani sa do samozatrudnienia, znam kierowcow ciezarowek i nie tylko ,ktorzy musieli zarejestrowac dzialalnosc zeby moc pracowac. Nie kazdy z nich zarabia kokosy, w rejonach takich jak Podlasie zarobki ich bywaja na granicy absurdu, nie kazdy z tego NIC odlozylby na przyszlosc.

Taka bieda w tych Niemczech a tylu Polaków mieszka i pracuje,wracajcie do ojczyzny mlekiem i miodem płynącej. Syn pracuje od miesiąca we wschodnich landach na dzień Dobry dostał 3 k euro,nie ma wykształcenia ale ma umiejętności.

ty naucz sie najpierw czytac i rozumiec tekst zanim kolejny raz wypowiesz sie nie na temat. 

Nie napisalam o zadnej biedzie. Rozumiem ze twoj syn zarejestrowal dzialalnosc gospodarcza w Niemczech i nie ma problemu z kosztami z tym zwiazanymi - bo o tym pisze, nie o pracy fizycznej na umowe lub na czarno.

Pracuje na umowę o pracę.

Pasek wagi

zdumiewają mnie osoby ktore chcą głosować na konfederację bo niskie podatki, likwidacja zus i 500+ i co tam jeszcze, czy wy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy ze to jest niewprowadzalne? Nie ma na to szans nawet jeśli konfa wejdzie w koalicję z pisem, sam mentzen o tym przebąkuje jak się go przyciśnie a jedyny konkret tych 'niskich podatków' to ze trzy pierdoły typu likwidacja podatku od spadku. Za to na co rzeczywiście będą ewentualnie mieli wpływ to wprowadzenie katozamordyzmu, i to się będzie działo jesli pis wygra i wejdą z konfą w koalicję, a że wejdą to bądźcie tego pewni, za wielkie tam parcie po władzę, wałki i stanowiska.

Ale jak już ktoś wyzej wspomniał sam korwin przyznał że programy pisze się po to zeby przyciągnąć idiotów, plus jego wywody o tym ze kobiety są głupsze i nie powinny mieć prawa głosu i że mąż powinien mieć prawo fizycznego(=bicia) dyscyplinowania żony, rozmowy innych konfederatów miedzy sobą że gwałcenie kobiet jest przyjemne i że gwałcić trzeba tak żeby nie zgłaszała, sam mentzen to katolicki fanatyk, który na czas wyborów przywdział maskę 'niskie podatki!' i który chce swobody wypowiedzi w nawoływaniu do nienawiści i lżeniu wszystkich, którzy mu się nie podobają ale za to chce pozostawić prawo ochrony uczuć religijnych... taki wolnościowiec .. Kącki w swojej książce "Chłopcy idą po Polskę" pisze po rozmowach z konfederatami jak wielka jest ich skrywana mizoginia i pogarda wobec kobiet.

Ja nie wiem jak bardzo kobieta musi siebie nie szanować żeby głosować na tych troglodytów

przyznam ze dopiero teraz doczytalam sie ze warunki glosowania za granica zmieniono i jestem w glebokim szoku, do czego zdolna jest wladza zeby zmanipulowac. Zniesiono mozliwosc glosowania korespondencyjnego , co dla mnie oznacza - jazda prawie 3 godziny w jedna strone zeby oddac glos. Ograniczono czas liczenia glosow zeby duze okregi nie zdazyly i glosowanie nie bedzie brane pod uwage, ja po prostu jestem w szoku.

Dodam dla tych ktore rzuca sie na mnie dlaczego chce glosowac - dlatego ze mam oba obywatelstwa i w kazdej chwili moge zdecydowac wrocic do kraju w ktorym zyje cala moja rodzina. Dla swojej przyszlosci i przyszlosci mojej rodziny. Do tej pory nie moge nadal zglosic sie na liste wyborcza, bo termin ogloszenia okregow jest do 25 wrzesnia, czyli nawet nie wiem dokad bede musiala sie wybrac (przypuszczam ze do konsulatu do ktorego nalezy moj land). Mam nadzieje ze ludzie maja swiadomosc wagi tych wyborow i nie przespia szansy zmian.

Pisiaki mają za duże poparcie, żeby nie wygrali i zbyt wielu przeciwników, żeby mogli rządzić samodzielnie. Dogadają się z Konfederacją, która niedawno była intensywnie lansowana, pewnie dlatego, że jest taka antystemowa. Nawet Balcerowicz ją poparł :) Już widać, w jakim kierunku to pójdzie. 

Przypominam wstydliwie pomijaną przez wyborców konfy kwestie głosowania nad złożami. O ile pamiętam dwóch poslów zatrzasneło się w kiblu a 9 nie miało zdania :) Wrócą prywatyzacyjne lata '90. 

Ach te ideały :)

Ciekawe swoją drogą, z czego będą finansować militaryzację kraju. A będą bo są starsznie odważni i bojowi, jak Bartosiak. Pewnie znów na kredyt. Niesamowite i BARDZO NIEPOKOJĄCE, że ktoś nam jeszcze chce ich udzilać. 

Haga. napisał(a):

Pisiaki mają za duże poparcie, żeby nie wygrali i zbyt wielu przeciwników, żeby mogli rządzić samodzielnie. Dogadają się z Konfederacją, która niedawno była intensywnie lansowana, pewnie dlatego, że jest taka antystemowa. Nawet Balcerowicz ją poparł :) Już widać, w jakim kierunku to pójdzie. 

Przypominam wstydliwie pomijaną przez wyborców konfy kwestie głosowania nad złożami. O ile pamiętam dwóch poslów zatrzasneło się w kiblu a 9 nie miało zdania :) Wrócą prywatyzacyjne lata '90. 

Ach te ideały :)

Ciekawe swoją drogą, z czego będą finansować militaryzację kraju. A będą bo są starsznie odważni i bojowi, jak Bartosiak. Pewnie znów na kredyt. Niesamowite i BARDZO NIEPOKOJĄCE, że ktoś nam jeszcze chce ich udzilać. 

Jednym słowem - biada temu Narodowi!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.