Temat: Spotkania z rodzicami

Jak często odwiedzacie rodziców?

i jak daleko od nich mieszkacie ? W sensie ile czasu zajmuje dojazd ?

Czy jak przyjeżdżacie to nocujecie,  czy jest to przyjazd na obiad czy tylko na godzinkę na kawę ?

Czy jeździcie z mężem i dziećmi ? Czy raczej same?

Oczywiscie średnio.

Pasek wagi

Jestem u mamy co niedzielę na obiedzie, taka tradycja od kilku lat. Bardzo rzadko w tygodniu, raczej na zasadzie coś podrzucic, gdzieś mamę zawieźć. Do mnie mama jak się pofatyguje to głównie jak już jest ciepło, ze spaceru wstąpi na szybka kawę. U teściów bywamy co 2-3 miesiące, ale to już na 3-4 dni (200km). 

Pasek wagi

gordita2021 napisał(a):

Jak często odwiedzacie rodziców?

i jak daleko od nich mieszkacie ? W sensie ile czasu zajmuje dojazd ?

Czy jak przyjeżdżacie to nocujecie,  czy jest to przyjazd na obiad czy tylko na godzinkę na kawę ?

Czy jeździcie z mężem i dziećmi ? Czy raczej same?

Oczywiscie średnio.

raz na rok średnio. Mam 1500 km więc raczej dłuższy pobyt z noclegami. Jeżdżę z dziećmi. 

Pasek wagi

ojej gdzie.mieezkas ?

Pasek wagi

Mam do mamy koło godziny autobusem. Bywam u niej tak powiedzmy raz w miesiącu, dzwonię prawie codziennie. Ona do mnie nie jeździ, bo jest zbyt leniwa :P ale mi to pasuje, nie lubię mieć gości. W kwietniu rodzę, więc pewnie moje wizyty będą częstsze 

Do domu rodzinnego mam 500m, do dziadka i wujka podobnie. Wychodzi więc z 5 minut spacerkiem. Plus jest taki, że jeżeli ktokolwiek potrzebuje pomocy, to łatwo się zorganizować. Czasem też podrzucamy sobie wzajemnie nadwyżki jedzenia, aby niczego nie wyrzucać.

Widzimy się pewnie ze 2-3 razy w tygodniu na jakąś szybką kawę i pogaduchy. Mama bywa u mnie częściej, bo ma psa i robiąc rundkę po osiedlu, zahacza o moje mieszkanie. Ja z kolei, najczęściej wpadam do nich, kiedy idę do Paczkomatu po odbiór przesyłki, bo mam akurat po drodze.

Z rodzicami partnera jest trochę inaczej, bo mieszkają jakieś 15-20km od nas. Tam jeździmy rzadziej i czasem zdarza się, że zostajemy na noc, aby nie tłuc się autem po zmroku.

Pasek wagi

mieszkam 300 km od rodziców, jeżdzę tam co miesiąc na weekend, mniej wiecej co 1,5 miesiąca zostaje na dłużej, np na tydzień i pracuje stamtąd zdalnie. Dom rodzinny to moja totalna oaza spokoju i szczęśliwości 😁

Mam jeszcze czwórkę mocno dorosłego rodzeństwa (w przedziale 40-49 lat) mieszkającego w róznych częściach Polski i wszyscy mają tak samo, zjeżdzają się do rodziców przy każdej okazji 😉

Jak bylam sama to byłam conajmniej raz w tygodniu i nocowałam często. 


Teraz jak mam męża różnie wychodzi. Może raz na miesiąc. Najczęściej sama. Z mężem na pewno na święta. 



Mam do rodziców 300 km. Od urodzenia się naszej córki byliśmy tam we troje dwa razy. I podróż była wyzwaniem. Sama od czasu zamieszkania z mężem nie byłam tam. Zawsze mialam luźne relacje z rodzicami. 

Pasek wagi

mam godzinę drogi. Kiedyś było to raz na 3 tyg, razem z mężem. Od czasu koronawirusa znacznie rzadziej, potem dziecko mi się urodziło i tak widywaliśmy się z raz na miesiąc. a jak zachorowałam no to praktycznie co tydzień

Pasek wagi

1 max 2 do roku, odległość 2200 km i 20 godz jazdy samochodem ma wpływ na czestotliwosc. Zawsze jade z dziecmi, czasem z mezem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.