Temat: KETO START 2023

co to pesto- keto?

Ja podchodzilam do keto ale tez wymiekam, nie udaje mi sie na dluzsza mete zupelnie rezygnowac z wegli, chcialabym bardzo, zakladalam tez tu grupe, nic z tego nei wyszlo. Sklonna jestem bardziej trzymac sie Low carb, nie jest tak restrykcyjne.

Tak czy inaczej potrawy swiateczne to kupa wegli i mam juz dodatkowy bagaz swiateczny. Potrawy na mace kokosowej to juz zupelnei inne smaki, nawet bym nie probowala robic, bo i po co skoro inaczej smakuje.

Takze - od dzisiaj wracam na tory (makowiec sie skonczyl🤪) i ide w kierunku keto, gdybym dala rade tak w 100% bylabym szczesliwa.

to faktycznie musiało być ciężko 😅

Też bym chciała! Może ten temat to przeznaczenie? 😆

Dziewczyny, samo keto (czy też niskowęglowa, jak kto woli), czy też okienko?

Niedawno zmieniłam stanowisko, co za tym idzie godziny pracy i jeszcze  trochę się motam z organizacją tego wszystkiego. Ale pomyślałam, że jak taka rewolucja życiowa mi się przydarza to może i pocisnąć z okienkiem....?

Oo, właśnie zobaczyłam, że prawie dogoniłam pasek. Czas najwyższy zacząć działać. Zaktualizuję wszystko w weekend.

Ja jestem w IF już od ponad dwóch lat. Na keto tego nie zmieniłam.

Ja się najpierw adaptuję i okno zostawiam na "za miesiąc" najwcześniej. Po skakaniu z 1500 kcal i miksów kaloryki postanowiłam wejść na swoje 0 kaloryczne i utrzymać 2000 do 2200 kcal przez 1wszy miesiąc i dopiero po tym włączyć deficyt oraz IF bez "głodnej głowy". Uważam to za rozsądny krok, bo dupsko będzie najedzone i łeb nie powinien kwiczeć o dodatkowe kalorie. Organizm odpocznie od dużych deficytów, które moim zdaniem zupełnie mi nie służą. 

Problemem utrzymania wysokiej kaloryki na keto może być fakt, że nie jest się w zasadzie głodnym. Ja na kulo kawie potrafię przelecieć pół dnia. Na szczęście jest bomba kaloryczna o nazwie masło orzechowe 😆 Nadaje się świetnie na dobicie kaloryki. 

Jeśli jesteś chętna, to wskakuj! Ja u siebie postaram się we wpisach dodawać przepisy i warte uwagi zagryzki i inne sposoby na przetrwanie. Zdjęcia fajnych produktów. Może Ci to pomoże na początku 🙃

Taaak, to prawda, na keto ciężko dobić kalorie, bo jest się wiecznie pojedzonym 😅 taka fajna dieta, a człowiekowi i tak potrafi odwalić i wraca do starych nawyków. Swego czasu było mnie z 15 kg mniej....

W duchu postanowień noworocznych bardzo chciałabym odkurzyć calanetics. Dobrze mi robił na ciało i ducha.

W ogóle ten duet dobrze mi służył. Oby udało mi się wskoczyć na bardzo stare tory...

A pomysł na miesięczne odgłupienie organizmu uważam za bardzo dobry. O ile faktycznie potrwa tylko miesiąc 😉 ale jeśli grupa nam zaskoczy to się ładnie tutaj przypilnujemy 😁

Bardziej się obawiam, że nie dam rady utrzymać takiej wysokiej kaloryki. Bo ogólnie powrotu do węgli jakoś mocno się nie boję, całkiem dobrze mi szło na keto. Jedyne czego mi brakuje to cydru jabłkowego, sushi i chipsów... To mnie zdecydowanie gubi 🙈 

Mnie gubi piwo 🙈

Żeby człowiek potrafił się zatrzymać po 1 chipsie, czy jednym łyczku cydru.. 😆😆😆

Jestem praaawie gotowa 😅

a Wy?