Temat: Sklepy dla biednych?

W jednym temacie przeczytałam coś ciekawego-teoria, że Biedronka to sklep dla biedoty i z kontekstu wynikało, że śmiesznie wyglądają tam kupujący mający na sobie markowe ubrania 😊 moim zdaniem to totalny absurd ale może więcej ludzi uważa, że sklep tego typu jest dla biednych? A może jeszcze inne typu Lidl? Jakie byłyby nie dla biednych?  Właściwie pomijając już aspekt ubrań-rozbawiło mnie to, że nieświadomie robię zakupy w sklepie dla biedoty 😊

Ja bardzo lubie zakupy w Biedrze, jezdze specjalnie do PL, zeby moc je zrobic. Dla mnie maja wystarczajacy asortyment. Mieso kupujemy gdzies indziej, chociaz te biedronkowe daje rade. Ale zgadzam sie, ze w wielu biedronkach jest syf. Tam, gdzie jezdze sa dwie i obydwie sa przestrzenne i zawsze (!) czyste. A w moim rodzinnym miescie niemal w kazdej jest syf, ze az strach. Moze tez stad niektorzy maja takie a nie inne zdanie o Biedronkach.

I jeszcze - mieszkalam w tym miescie w liceum, czyli zaczelam 17 lat temu (Jesu ale jestem stara) i wiele osob z Biedronek z tamtych czasow wciaz w nich pracuje. A sam sklep przeszedl mega transformacje.

cancri napisał(a):

Ja bardzo lubie zakupy w Biedrze, jezdze specjalnie do PL, zeby moc je zrobic. Dla mnie maja wystarczajacy asortyment. Mieso kupujemy gdzies indziej, chociaz te biedronkowe daje rade. Ale zgadzam sie, ze w wielu biedronkach jest syf. Tam, gdzie jezdze sa dwie i obydwie sa przestrzenne i zawsze (!) czyste. A w moim rodzinnym miescie niemal w kazdej jest syf, ze az strach. Moze tez stad niektorzy maja takie a nie inne zdanie o Biedronkach.

I jeszcze - mieszkalam w tym miescie w liceum, czyli zaczelam 17 lat temu (Jesu ale jestem stara) i wiele osob z Biedronek z tamtych czasow wciaz w nich pracuje. A sam sklep przeszedl mega transformacje.

Jesteś rocznik 89?

Tak tylko przypomnę kto mówił o biedronkach jako o sklepach dla biednych. 

co do samego tematu - podobno w porównaniach to Auchan wychodzi najtaniej. 

osobiście to rób zakupy w różnych sklepach - tam gdzie mi pasuje ;) a w sumie i w Lidlu, i w biedronce są produkty po które czasami jade specjalnie do nich. Niektóre mieso tez tam kupuje, nie kupuje tam wędliny i pieczywa.

sporo zakupów zamawiam w ogóle przez neta, ostatni z Frisco. 

A i co do porządku w biedronkach to zgadzam się, że w większości to największy ich minus. Ale ja wybieram te, które trzymają porządek i jest ok.

Pasek wagi

nie o to mnie chodziło, tylko że koleś szpanuje że niby bogaty. A tandetnie wygląda świecenie metkami, jeszcze każda rzecz z innej parafii.

Pasek wagi

ale co to kogo obchodzi co kto na grzbiecie nosi?

Ja to jestem totalną ignorantką pod tym względem, zupełnie nie zwracam uwagi na takie bzdury.

gordita2021 napisał(a):

nie o to mnie chodziło, tylko że koleś szpanuje że niby bogaty. A tandetnie wygląda świecenie metkami, jeszcze każda rzecz z innej parafii.

Napisałaś jakie marki, a on po prostu je miał na sobie. Miał zakleić logo by nie kłuć w oczy ludzi w Biedronce? Albo by nie urazić estetyki jakiejś pani tym, że nie ma wszystkiego jednej marki? (wtf) poza tym co do rzeczy właściwie miała Biedronka? Co wspólnego z tymi ubraniami? Bo napisałaś, że śmiesznie, że w takich ubraniach a kupuje w sklepie dla BIEDOTY 😊

Zabawne jest wogole to, że fakt, że  ktoś ma markowe rzeczy jest oceniany jako szpanowanie. Jeśli mój syn np dostał od babci  buty Jordan i pójdzie ze mną w nich do Biedronki po zakupy to robi to tylko dla szpanu? 😊 A co jeśli czapkę i bluzę ma zupełnie innych firm i w dodatku mają logo? 

gordita2021 napisał(a):

nie o to mnie chodziło, tylko że koleś szpanuje że niby bogaty. A tandetnie wygląda świecenie metkami, jeszcze każda rzecz z innej parafii.

O_O

Ale że adidas i nike to się już kwalifikują na "metki do szpanowania"? O kurczę, wydawało mi się, że to był szpan może w latach 90, a teraz to typ ciuchów, które już kompletnie o statusie finansowym nie świadczą. To się zadziwiłam. Do tego odzież sportowa ma to do siebie, że jest najczęściej logowana.

Ten, komu uroił się w głowie tak absurdalny podział (że ten sklep dla biedoty, tamten dla bogaczy), musi (lub musiał mieć w tamtym okresie) duże kompleksy w tym aspekcie.

Dla mnie jest to głupota w czystej postaci i tyle... Jak w ogóle można wpaść na coś takiego? :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.