Temat: Czy są tu Vitalijki które są lub były na keto?

Jak w tytule. Czy udało Wam się zrzucić kilogramy? Jeśli tak to ile?

Noir_Madame napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Dzieki LCHF ( na keto nie jestem gotowa) obniżyłam poziom insuliny na czczo z 13 do 5 w 3 m-ce.

Przypadek anegdotyczny więc się nie liczy, liczy się to, co mówią autorytety. Na wysoką insulinę na czczo tylko certyfikowane tabletki, więc nie siej Noir wrogiej propagandy ;)

O ile dobrze pamiętam, Rodzenie to też lekarze, Linux nie sądzisz, że trzeba by ich podpieprzyć do izby lekarskiej za propagowanie keto...?

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie “rewelacji” i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. 
Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? 
Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia 🤣.

Użytkownik4710178 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Użytkownik4710178 napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Haga. napisał(a):

Linux, Tonya na forum nie występuje jako ekspert i nie musi promować zaleceń IŻIŻ czy jak tam sie teraz ta instytucja nazywa. W związku z czym może pisać szczerze co jej się sprawdza a keto akurat zadziwiająco często się sprawdza, nie zdradzę wielkiego sekretu - nawet lekarzom.

Smacznego pełnoziarnistego :)

Jasne. Pisze prywatnie, wiec moze, tyle, ze dziwne iz lekarz ma takie poglady i jeszcze chwali tego typu diety. Dla mnie traci wiarygodnosc jako profesjonalista (o ile nim jest, bo wiecej faktow przestaje tu stykac). Mozemy sie sprzeczac, czy ten keto wynalazek jest zdrowy. Podobnie jak wszystkie cudne i rewelacyjne wynalazki w stylu Dunkan itd z przeszlosci. Brak rownowagi nigdy nie jest wskazany. Dieta eliminacyjna tylko w wypadku faktycznych nietolerancji. Ale kazdy oczywiscie ma prawo wcinac co mu pasuje;-) Do zobaczenia za pare lat i pogadamy o konsekwencjach plus skutkach ubocznych. 

"Szybko" się zorientowałaś... Tonya, jak sama napisała w profilu, jest "Dreamer", ale to nie jest specjalizacja lekarska.... Ogólnie, to ktoś z Vitalii powinien się odpowiedzialnie odezwać, że kobieta po poronieniu i ponoć w zagrożonej ciąży, bierze udział w "Zdrowej" Rywalizacji Punktowej. Lekarza, to fakt potrzebuje. W  internecie jest praktycznie wszystko i każdy sobie może wykreować dowolny image.

Niby wiem, ale na poczatku sie nabralam;-) No i nie czytam regularnie wszystkich pamietnikow czy wpisow na forum. Kolejna Monia? ;-)

Ja już stanowczo wolę poczytać książkę, niż tutaj czytać wszystko. Jednak Tonya, to moim zdaniem nie "kolejna Monia". Obie Panie są jedyne w swoim rodzaju.. Mnie ten temat w zasadzie nie śmieszy, ale płakać też nie będę. Dawno napisałam Moderowi, by coś zrobił prewencyjnie, szczerze pisząc, by uspokoić swoje sumienie. Przecież to nie mój portal i mogę wielkie nic. Nie chciałam jednak milczeć, gdyby Pani zdrowo rywalizująca ogłosiła nie daj Boże kolejne poronienie. To na serio nie trzeba studiować medycyny, by złapać się za głowę. Jednak temat jest o Keto. Ja słyszę, że nie jest to metoda całkowicie sprawdzona, ale może słyszę nie z tych źródeł, które inni uważają za autorytet... Wiecie, odchudzanie odchudzaniem. Ja spotykam osoby w moim wieku, które wymieniają swoje schorzenia i przebyte zabiegi, a ja mogę opowiedzieć, że wyczyściłam kamień nazębny... Pamiętajmy, że na przestrzeni dekad ludzie zachwycali się dietami i specjalistami wydającymi bestsellery, a po latach ich przeklinają. A przynajmniej nie wspominają z wielką wdzięcznością... Jeśli to taki złoty środek, to problem otyłości mamy załatwiony, dla chętnych, odważnych, zdecydowanych... 

Ale co mod miałby zrobić? Zakazać pisać o keto ? 

Pasek wagi

Oczywiście, że nikt nie powinien zakazywać wyrażania prywatnego zdania o keto... Moder mógłby jednak poinformować o zagrożeniach wynikających z treningów w zagrożonej ciąży. Jakaś dziewczyna publikująca osobliwe fotki jest na forum nazywana schizofreniczką, lecz kobieta moim zdaniem ewidentnie udająca czynnego zawodowo lekarza nie jest tu nazywana chorą umysłowo. Może to kwestia estetyki zdjęć... Robię off top, więc kończę. 

Pasek wagi

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia ?.

Wyobraz sobie, ze dosyc wnikliwie zbadalam temat i nie widze konkretnych argumentow na “tak”. Paru nawiedzonych guru z “dowodami naukowymi” i masa naiwnych, podazajacych jak owce, wierzac w diete cud. 
Zaskocze Cie: takich guru przez lata bylo wielu, podobnie jak wiele teorii i kazda kolejna byla “ta wlasciwa” i rewolucyjna. To raczej Ty sie doksztalc, wowczas zrozumiesz.

Użytkownik4710178 napisał(a):

Oczywiście, że nikt nie powinien zakazywać wyrażania prywatnego zdania o keto... Moder mógłby jednak poinformować o zagrożeniach wynikających z treningów w zagrożonej ciąży. Jakaś dziewczyna publikująca osobliwe fotki jest na forum nazywana schizofreniczką, lecz kobieta moim zdaniem ewidentnie udająca czynnego zawodowo lekarza nie jest tu nazywana chorą umysłowo. Może to kwestia estetyki zdjęć... Robię off top, więc kończę. 

To raczej nie rola moderatorow i trudno by mieli nad tym kontrole.

Kazdy moze tu wejsc i stworzyc fikcyjny profil. O ile dodanie sobie urody, szczescia czy pieniedzy nie robi na nikim wrazenia i przejdzie niezauwazone, to ta juz konkretnie poplynela w swoich fantazjach. Szkoda uzytkowniczek, ktore wierza i wspieraja.

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia ?.

Wyobraz sobie, ze dosyc wnikliwie zbadalam temat i nie widze konkretnych argumentow na ?tak?. Paru nawiedzonych guru z ?dowodami naukowymi? i masa naiwnych, podazajacych jak owce, wierzac w diete cud. Zaskocze Cie: takich guru przez lata bylo wielu, podobnie jak wiele teorii i kazda kolejna byla ?ta wlasciwa? i rewolucyjna. To raczej Ty sie doksztalc, wowczas zrozumiesz.

To dieta wysokowęglowodanowa gdzie znajduje się na Twojej skali?

Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że ta dieta to też wymysł ostatnich kilkudziesięciu lat, gdy rozwinęło się rolnictwo? Wcześniej ludzie jedli sporo mięsa, jaj i ogólnie produktów odzwierzęcych. 

Sposób odżywiania się ludzi zmienia się co chwila, a każdy człowiek jest inny wiec idealna dieta dla wszystkich nie istnieje.

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia ?.

Wyobraz sobie, ze dosyc wnikliwie zbadalam temat i nie widze konkretnych argumentow na ?tak?. Paru nawiedzonych guru z ?dowodami naukowymi? i masa naiwnych, podazajacych jak owce, wierzac w diete cud. Zaskocze Cie: takich guru przez lata bylo wielu, podobnie jak wiele teorii i kazda kolejna byla ?ta wlasciwa? i rewolucyjna. To raczej Ty sie doksztalc, wowczas zrozumiesz.

To dieta wysokowęglowodanowa gdzie znajduje się na Twojej skali?

Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że ta dieta to też wymysł ostatnich kilkudziesięciu lat, gdy rozwinęło się rolnictwo? Wcześniej ludzie jedli sporo mięsa, jaj i ogólnie produktów odzwierzęcych. 

Sposób odżywiania się ludzi zmienia się co chwila, a każdy człowiek jest inny wiec idealna dieta dla wszystkich nie istnieje.

Dokladnie tak , robi się sponsorowane badania a piramida żywieniowa co chwilę wygląda inaczej w zależności co nowego i w ogromnych ilościach jest produkowane. Lekarzom nie zależy na tym żebyśmy byli zdrowi tylko łykali tabletki. Gdyby nie internet do dziś nie wiedziałabym że mam podwyższoną insulinę i IO. Przez 3 lata nie dostałam skierowania na odpowiednie badania a w sumie to na żadne. Większość robiłam na własną rękę kierując się tym co przeczytałam tu na forum.

Pasek wagi

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia ?.

Wyobraz sobie, ze dosyc wnikliwie zbadalam temat i nie widze konkretnych argumentow na ?tak?. Paru nawiedzonych guru z ?dowodami naukowymi? i masa naiwnych, podazajacych jak owce, wierzac w diete cud. Zaskocze Cie: takich guru przez lata bylo wielu, podobnie jak wiele teorii i kazda kolejna byla ?ta wlasciwa? i rewolucyjna. To raczej Ty sie doksztalc, wowczas zrozumiesz.

To dieta wysokowęglowodanowa gdzie znajduje się na Twojej skali?

Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że ta dieta to też wymysł ostatnich kilkudziesięciu lat, gdy rozwinęło się rolnictwo? Wcześniej ludzie jedli sporo mięsa, jaj i ogólnie produktów odzwierzęcych. 

Sposób odżywiania się ludzi zmienia się co chwila, a każdy człowiek jest inny wiec idealna dieta dla wszystkich nie istnieje.

Daga, ja serio nie wiem od czego zaczac, zeby Cie nie urazic.

Rolnictwo to wynalazek ostatnich kilkudziesieciu lat? Wroc do historii.

Biologia, tez sie klania.

O jakiej diecie “wysokoweglowodanowej” mowisz?

Slyszalas o czyms takim jak zrownowazona dieta? Jesz warzywa, owoce, mieso, ryby, produkty mleczne itd. I nie kebaby zapijane piwem, tylko zdrowa, zrownowazona dieta. Magia, mowie Ci.  

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.