Temat: Czy są tu Vitalijki które są lub były na keto?

Jak w tytule. Czy udało Wam się zrzucić kilogramy? Jeśli tak to ile?

Noir_Madame napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia ?.

Wyobraz sobie, ze dosyc wnikliwie zbadalam temat i nie widze konkretnych argumentow na ?tak?. Paru nawiedzonych guru z ?dowodami naukowymi? i masa naiwnych, podazajacych jak owce, wierzac w diete cud. Zaskocze Cie: takich guru przez lata bylo wielu, podobnie jak wiele teorii i kazda kolejna byla ?ta wlasciwa? i rewolucyjna. To raczej Ty sie doksztalc, wowczas zrozumiesz.

To dieta wysokowęglowodanowa gdzie znajduje się na Twojej skali?

Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że ta dieta to też wymysł ostatnich kilkudziesięciu lat, gdy rozwinęło się rolnictwo? Wcześniej ludzie jedli sporo mięsa, jaj i ogólnie produktów odzwierzęcych. 

Sposób odżywiania się ludzi zmienia się co chwila, a każdy człowiek jest inny wiec idealna dieta dla wszystkich nie istnieje.

Dokladnie tak , robi się sponsorowane badania a piramida żywieniowa co chwilę wygląda inaczej w zależności co nowego i w ogromnych ilościach jest produkowane. Lekarzom nie zależy na tym żebyśmy byli zdrowi tylko łykali tabletki. Gdyby nie internet do dziś nie wiedziałabym że mam podwyższoną insulinę i IO. Przez 3 lata nie dostałam skierowania na odpowiednie badania a w sumie to na żadne. Większość robiłam na własną rękę kierując się tym co przeczytałam tu na forum.

Wygralas w plebiscycie na najbardziej idiotyczna teorie. Widac teoria spiskowa firm farmaceutycznych wiecznie zywa. 
Plus sama sie zdiagnozowalas (przy pomocy forum) i zaczelas leczyc. Taki geniusz nam sie trafil na tym skromnym forum;-) 

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia ?.

Wyobraz sobie, ze dosyc wnikliwie zbadalam temat i nie widze konkretnych argumentow na ?tak?. Paru nawiedzonych guru z ?dowodami naukowymi? i masa naiwnych, podazajacych jak owce, wierzac w diete cud. Zaskocze Cie: takich guru przez lata bylo wielu, podobnie jak wiele teorii i kazda kolejna byla ?ta wlasciwa? i rewolucyjna. To raczej Ty sie doksztalc, wowczas zrozumiesz.

To dieta wysokowęglowodanowa gdzie znajduje się na Twojej skali?

Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że ta dieta to też wymysł ostatnich kilkudziesięciu lat, gdy rozwinęło się rolnictwo? Wcześniej ludzie jedli sporo mięsa, jaj i ogólnie produktów odzwierzęcych. 

Sposób odżywiania się ludzi zmienia się co chwila, a każdy człowiek jest inny wiec idealna dieta dla wszystkich nie istnieje.

Daga, ja serio nie wiem od czego zaczac, zeby Cie nie urazic.

Rolnictwo to wynalazek ostatnich kilkudziesieciu lat? Wroc do historii.

Biologia, tez sie klania.

O jakiej diecie ?wysokoweglowodanowej? mowisz?

Slyszalas o czyms takim jak zrownowazona dieta? Jesz warzywa, owoce, mieso, ryby, produkty mleczne itd. I nie kebaby zapijane piwem, tylko zdrowa, zrownowazona dieta. Magia, mowie Ci.  

I Ty serio myślisz, że a taki zrównoważony sposób żywili się ludzie 100 czy 200 lat temu? Widzę, że nie ma co z Tobą dyskutować, bo to wymiana zdań na poziomie przedszkola.

LinuxS napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

.Daga. napisał(a):

LinuxS napisał(a):

Tonya napisał(a):

W moim przypadku keto albo mocne low carb jest najlepszym sposobem żywienia. Co prawda moim celem nie było chudnięcie, tylko ogólna poprawa sylwetki. Będąc na keto czułam się zdecydowanie lepiej - miałam więcej energii, nie miałam problemu ze snem ani z porannym wstawaniem, nie miałam "zamulenia" po jedzeniu, poprawiła mi się cera, nie mialam wzdęć ani problemów z wypróżnianiem. Na siłce miałam super progresy i zrobiłam wtedy dotychczasową formę życia. Wyniki badań też miałam bardzo dobre, ale też nigdy nie miałam złych. Także ja zawsze wszystkim polecam keto/lc. 

No i można się obżerać majonezem, boczkiem, jajkami itp, co dla mnie było super :D

Zaczynam miec watpliwosci, czy profil jaki stworzylas na forum jest prawdziwy. Serio ? Lekarz poleca taki sposob odzywiania i jeszcze przedstawia to w superlatywach? To ze niektore Vialijki maja dziwne pomysly to jestem w stanie zrozumiec, ale Ty ?ekspert?. Chyba, ze jestes kolejnym fikcyjnym tworem. 

Wielu lekarzy poleca keto. Widzę, że niezbyt wiele wiesz o tej diecie, skoro piszesz, że jest to dieta eliminacyjna. Zapraszam do zapoznania się choćby z kanałem Marek Skoczylas. Gdybys choć trochę poczytałam o tej diecie i o węglowodanach, to z pewnością wiedziałabyś, że węglowodany złożone to wielocukier\polisacharyd. A to, że cukier jest zły to chyba nie muszę Ci tłumaczyć? Jest to oczywiście duże uproszczenie, ale finalnie dla naszego organizmu chlebek i cukierek to to samo, bo w procesie trawienia wszystkie węglowodany zamieniają się w monocukry, czyli glukozę.

Co do wypowiedzi jednej z dziewczyn, która wspominała o majonezie i boczku - nie chodziło przecież o to, że na keto człowiek ładuje w siebie tylko te dwa składniki, na Boga. To może być dodatek i wcale nie trzeba tego jeść. Równie dobrze można podbić tłuszcz jajkami, avokado czy olejem mct.

Tak Daga, Ty wiesz (tak Ci sie wydaje) bardzo duzo o zdrowym zywieniu, przemianach biochemicznych i prowadzisz badania naukowe;-) A nie, poczekaj, Ty czepilas sie ?rewelacji? i jakiegos guru, podazajac za tlumem, jako nowooswiecona i tlumaczysz innym, ze sa w bledzie. Zastanow sie, tak na chlopski rozum: ladowanie tluszczu na maksa i dieta mocno eliminacyjna to samo zdrowie? Wcinaj jak chcesz, Twoj organizm, Twoj eksperyment, Twoje skopane zdrowie. 

To co napisałam to fakty, a nie moje wymysły. Gdybys choć trochę zainteresowała się tematem, to byś wiedziała. Widzę natomiast, że zamiast się doedukować wolisz wypisywać na forum jakieś farmazony, jakby keto było conajmniej jakąś nową sektą, jak scjentologia ?.

Wyobraz sobie, ze dosyc wnikliwie zbadalam temat i nie widze konkretnych argumentow na ?tak?. Paru nawiedzonych guru z ?dowodami naukowymi? i masa naiwnych, podazajacych jak owce, wierzac w diete cud. Zaskocze Cie: takich guru przez lata bylo wielu, podobnie jak wiele teorii i kazda kolejna byla ?ta wlasciwa? i rewolucyjna. To raczej Ty sie doksztalc, wowczas zrozumiesz.

To dieta wysokowęglowodanowa gdzie znajduje się na Twojej skali?

Bo chyba zdajesz sobie sprawę, że ta dieta to też wymysł ostatnich kilkudziesięciu lat, gdy rozwinęło się rolnictwo? Wcześniej ludzie jedli sporo mięsa, jaj i ogólnie produktów odzwierzęcych. 

Sposób odżywiania się ludzi zmienia się co chwila, a każdy człowiek jest inny wiec idealna dieta dla wszystkich nie istnieje.

Dokladnie tak , robi się sponsorowane badania a piramida żywieniowa co chwilę wygląda inaczej w zależności co nowego i w ogromnych ilościach jest produkowane. Lekarzom nie zależy na tym żebyśmy byli zdrowi tylko łykali tabletki. Gdyby nie internet do dziś nie wiedziałabym że mam podwyższoną insulinę i IO. Przez 3 lata nie dostałam skierowania na odpowiednie badania a w sumie to na żadne. Większość robiłam na własną rękę kierując się tym co przeczytałam tu na forum.

Wygralas w plebiscycie na najbardziej idiotyczna teorie. Widac teoria spiskowa firm farmaceutycznych wiecznie zywa. Plus sama sie zdiagnozowalas (przy pomocy forum) i zaczelas leczyc. Taki geniusz nam sie trafil na tym skromnym forum;-) 

A co jest niby tą teorią,to że żaden lekarz przez 3 lata nie dał mi skierowania na badania ? A endokrynolog u której byłam powiedziała że "taka moja uroda" gdy powiedziałam jej że jestem ciągle zmęczona, śpiąca i ciągle czuję głód. I jeszcze zapłaciłam za to 250 zł. A co nie słyszałaś że lekarzom sponsoruje się wyjazdy za granicę w zamian za przepisywanie konkretnych leków.

Pasek wagi

Linux, otarłaś sie kiedyś chociaż o keto? Czy z góry zakładasz, że musi być do chrzanu bo jest inna niż twoja zrównoważona? Próbowałaś...? 

O ile dobrze zrozumiałam intencje autorki pierwszego wątku, chodziło jej bardziej o praktykę niz teorię.

Noir z pewnością była zdrowa jak ryba a że jej jakość życia była fatalna to nieistotne, była zdrowa więc poprawa to a) wymysł hipohondryka b) nieważne, ważne że lekarz uznał ze jest ok. Takich jak Noir jest mnóstwo. Wysoka insulina na czczo to zapowiedź kłopotów może nie za tydzień ale max za 5 lat na pewno. No i ta senność brrrr

Haga. napisał(a):

Linux, otarłaś sie kiedyś chociaż o keto? Czy z góry zakładasz, że musi być do chrzanu bo jest inna niż twoja zrównoważona? Próbowałaś...? 

O ile dobrze zrozumiałam intencje autorki pierwszego wątku, chodziło jej bardziej o praktykę niz teorię.

Noir z pewnością była zdrowa jak ryba a że jej jakość życia była fatalna to nieistotne, była zdrowa więc poprawa to a) wymysł hipohondryka b) nieważne, ważne że lekarz uznał ze jest ok. Takich jak Noir jest mnóstwo. Wysoka insulina na czczo to zapowiedź kłopotów może nie za tydzień ale max za 5 lat na pewno. No i ta senność brrrr

W poniedziałek byłam odebrać wyniki, insulina na czczo 5 a była prawie 13, zresztą nawet nie musiałam robić badań bo wszystkie dolegliwości minęły jak ręką odjął. Wreszcie czuję że żyję. Pewnie to też zasługa IF.

Pasek wagi

okate napisał(a):

panierka887 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Jak w tytule. Czy udało Wam się zrzucić kilogramy? Jeśli tak to ile?

Ja 5 lat temu bylam na keto  przez 2 miesiace i schudlam 15kg ( z 60kg do 45kg przy 158cm) . Wpadlam w anemie i zupelnie zakwasiłam organizm plus pojawila sie nietolerancja laktozy i kamienie w nerce oraz spadek libido zupełny i brak koncentracji wypadaly mi wlosy bylam blada ciagle bylo mi zimno bylam bez energii i wiecznie zlym humorze. Musialam wrocic do zdrowia przy pomocy dietetyka i przytylam w 2 miesiace również 10kg do 55 co ladnie utrzymuje do teraz sama ukladajac jadlospis. Nigdy wiecej! 

no i co, ta historia która ci się przytrafiła to wina keto? co jadłaś, ile kalorii? 15 kg w dwa miesiące to chyba nienormalne jest na każdej diecie

Dieta keto w tym bardzo dużo nabiału np szklanka mleka jogurt naturalny serek wiejski i bialy twarog dziennie i porcje warzyw i kawałek miesa moze 1 owoc nic wiecej. Plus byla to kalorycznosc 1000kcal przez 2 miesiace gdzie moje PPM to 1200kcal a ćwiczyłam cardio 1h w tym duzo ruchu w ciagu dnia.

Keto zakłada brak ograniczeń kalorycznych, szczególnie w pierwszym miesiącu, kiedy zachodzi metabolicznie przestrojenie. Zakłada też ograniczenie węgla do 20g dziennie, potem może być trochę więcej. Z samej szklanki mleka wyciagałaś ponad 10g węgla, jak do tego dorzuciłaś owoc i ser, to następny ketowarunek popłynął no i nie widze w twoim menu tłuszczu... Nie przestroiłaś  się, głodziłaś się. Drastyczna przewaga nabiału przy nieobecności mięsa i jaj szybko moze skończyc się anemią. Jak dla mnie wapń to bardzo cenny i ochronny minerał ale w nadmiarze zaburza wchłanianie innych minerałów. 

panierka887 napisał(a):

okate napisał(a):

panierka887 napisał(a):

.Daga. napisał(a):

Jak w tytule. Czy udało Wam się zrzucić kilogramy? Jeśli tak to ile?

Ja 5 lat temu bylam na keto  przez 2 miesiace i schudlam 15kg ( z 60kg do 45kg przy 158cm) . Wpadlam w anemie i zupelnie zakwasiłam organizm plus pojawila sie nietolerancja laktozy i kamienie w nerce oraz spadek libido zupełny i brak koncentracji wypadaly mi wlosy bylam blada ciagle bylo mi zimno bylam bez energii i wiecznie zlym humorze. Musialam wrocic do zdrowia przy pomocy dietetyka i przytylam w 2 miesiace również 10kg do 55 co ladnie utrzymuje do teraz sama ukladajac jadlospis. Nigdy wiecej! 

no i co, ta historia która ci się przytrafiła to wina keto? co jadłaś, ile kalorii? 15 kg w dwa miesiące to chyba nienormalne jest na każdej diecie

Dieta keto w tym bardzo dużo nabiału np szklanka mleka jogurt naturalny serek wiejski i bialy twarog dziennie i porcje warzyw i kawałek miesa moze 1 owoc nic wiecej. Plus byla to kalorycznosc 1000kcal przez 2 miesiace gdzie moje PPM to 1200kcal a ćwiczyłam cardio 1h w tym duzo ruchu w ciagu dnia.

To co opisujesz to NIE jest keto.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.