Temat: Ile godzin w tygodniu pracujecie?

Ostatnio byłam u lekarza i tak gadka szmatka. Ten lekarz mówi, że w obecnych czasach mało kto pracuje 40 h w tygodniu tylko duzo wiecej. Szczerze to nie znam nikogo kto by pracował więcej, wiec moje pytanie: ile pracuje h tygodniowo?

Nigdy nie liczyłam, będąc na etacie wiedziałam, ze mam płacone za 40 h, ale dorabiałam zleceniami, wiec godzin było więcej. Jak pracowałam dla siebie, to godzin nie liczyłam, ale pracowałam tez w weekendy. Teraz jestem zatrudniona na 30 h i nie pracuje, ale pracuje poza zatrudnieniem, czasem 24 h na dobę, a czasem nic nie robię przez kilka dni. 

Ja pracuję dużo za dużo bo potrafię 70-80h w tygodniu "zrobić". Pracuje również dobami a kasa była potrzebna bo skończyliśmy dopiero budować dom.

Pasek wagi

40h, ale też czasem jak jest dużo pracy to pracuję w domu dodatkowo, może ze 2h, żeby potem w pracy nie spieszyć się. Chociaż dawno już nie było takiego okresu w ostatnich czasach. Mój chłopak pracuje na pewno z 50h, codziennie w domu pracuje z 1-2h i w weekend w niedziele też. Dodam, że na urlopach nie ma tak, że absolutnie nic nie robimy do pracy i nie jesteśmy w ogóle dostępni pod mailem.

Pasek wagi

ja myślę że w tygodniu pracuje na pewno więcej niż 50h. okresowo po 80h tygodniowo lub więcej. do tego robię uprawnienia i muszę się uczyć wieczorami lub weekendami oraz raz w tygodniu po pracy idę na zajęcia do późnej nocy - ale to dla mnie przyjemność w ciagu dnia

Pracuję naukową więc mam totalnie nienormowany czas pracy. Mam zajęcia dydaktyczne, prace o charakterze administracyjnym - te dwie "pozycje" da się jakoś policzyć. Z całą resztą jest dużo trudniej, bo jak liczyć siedzenie/chodzenie i myślenie np. na temat projektu, grantu, itp? Albo czytanie literatury fachowej? Mam dni, kiedy na pisaniu spędzam i 10h dziennie. 

zależy od tygodnia, w tym 55, standardowo 36-40

desperacjawoczach napisał(a):

biorąc pod uwagę prace fizyczne, osoby pracujące np. na budowie czy w innych podobnych miejscach to oni pracują często po 12 godzin dziennie przecież.

Ja mam teoretycznie tydzień 40 godzinny ale zdarza się, ze trzeba skończyć jakiś projekt to siedzi się sporo po godzinach 

Dokladnie tak syn pracuje po 70-80 godzin tygodniowo.

Pasek wagi

Jeszcze do niedawna bardzo dużo, po 60h tygodniowo. Jednakże zrozumiałam po pewnych wydarzeniach, że nie warto, teraz max 30h tygodniowo. Jedyne czego żałuję, to tego, że tak późno przejrzałam na oczy. 

40 godzin teoretycznie, ale praktycznie częściej mniej niż więcej. Pracuję zdalnie i gdy jest mało pracy, załatwię w ramach dłuższej przerwy domowe sprawy lub kończę pracę wcześniej. U nas ludzie nie chcą robić nadgodzin, a menadżerowie nie chcą żeby team robił nadgodziny. Work life balance jest wazny dla firmy i funkcjonuje sprawnie od lat, a to typowe korpo :)

Znam bardzo mało osób które pracują więcej niż 40 godzin tygodniowo.

Noir_Madame napisał(a):

desperacjawoczach napisał(a):

biorąc pod uwagę prace fizyczne, osoby pracujące np. na budowie czy w innych podobnych miejscach to oni pracują często po 12 godzin dziennie przecież.

Ja mam teoretycznie tydzień 40 godzinny ale zdarza się, ze trzeba skończyć jakiś projekt to siedzi się sporo po godzinach 

Dokladnie tak syn pracuje po 70-80 godzin tygodniowo.

Ale nie ma potem kilkudniowej przerwy tak, że średnio wyjdzie 40 godzin?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.