- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
23 kwietnia 2022, 12:34
Co dają? Czy warto studiować skoro nie gwarantują sukcesu życiowego. Wiem oczywiście, ze praca po nich lepsza, zarobki. Wiedzę też dają, ale co poza tym...
24 kwietnia 2022, 10:15
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są „bezsensowne” Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
24 kwietnia 2022, 11:48
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są ?bezsensowne? Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
sorry ale historia, czy archeologia to zdecydowanie bardziej sensowne studia niż socjologia czy politologia , natomiast zakładamy że jak ktoś studiuje filozofię to jednak z myślą o hobby , natomiast taka socjologia czy administracja to nie daje ani jednego ani drugiego
ci do studiowania w ramach hobby dzisiaj jest taki dostęp do wiedzy że hobbystyczne kierunki są bez sensu i tylko tworzą kosztu dla spol jeśli są publiczne
24 kwietnia 2022, 12:08
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są ?bezsensowne? Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
sorry ale historia, czy archeologia to zdecydowanie bardziej sensowne studia niż socjologia czy politologia , natomiast zakładamy że jak ktoś studiuje filozofię to jednak z myślą o hobby , natomiast taka socjologia czy administracja to nie daje ani jednego ani drugiego
ci do studiowania w ramach hobby dzisiaj jest taki dostęp do wiedzy że hobbystyczne kierunki są bez sensu i tylko tworzą kosztu dla spol jeśli są publiczne
tak samo mgr prawa bez aplikacji idąc twoim tokiem myślenia 😁😁😁😁
24 kwietnia 2022, 12:22
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są ?bezsensowne? Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
sorry ale historia, czy archeologia to zdecydowanie bardziej sensowne studia niż socjologia czy politologia , natomiast zakładamy że jak ktoś studiuje filozofię to jednak z myślą o hobby , natomiast taka socjologia czy administracja to nie daje ani jednego ani drugiego
ci do studiowania w ramach hobby dzisiaj jest taki dostęp do wiedzy że hobbystyczne kierunki są bez sensu i tylko tworzą kosztu dla spol jeśli są publiczne
Idąc tym tokiem, to kształćmy tylko inżynierów i lekarzy. No i wojskowych, zarządzanie siłami zbrojnymi, bardzo dobry kierunek. Wyobraź sobie, że socjologia to taki kierunek, który daje ogromny aparat badawczy, który można wykorzystać choćby budując sensowne sondaże. Badając nastroje społeczne, ewolucje myślenia i trendów. Nie, żebym studiowała socjologię, ja jestem po solidnym technicznym kierunku. Natomiast znam wielu socjologów, którzy niekoniecznie pracują w instytutach badawczych, ale którzy na studiach dostali masę narzędzi do tego, żeby robić wiele innych rzeczy.
Edit- co do filozofii- dlaczego „z myślą o hobby”? Naprawdę uważasz, że myślenie to jest wyłącznie hobby??? Mam przyjaciółkę, podwójną doktor filozofii, wykładowczynię Gender Studies na jednym z amerykańskich uniwersytetów.
Edytowany przez krolowamargot1 24 kwietnia 2022, 12:25
24 kwietnia 2022, 12:23
Daja znajomosci, obycie, dobre imprezy. Nic mi ze studiow nie przydalo sie w pracy. Wszystkiego sie nauczylam pracujac i szkolac sie juz w konkretnych tematach. Jestem po ekonomii.
Sa oczywiscie kierunki,gdzie bez studiow ani rusz np. medycyna,czy prawo. Moj kierunek akurat sprawdzil sie towarzysko. A ! I dostalam papiery na prowadzenie biura rachunkowego bez zdawania egzaminu.
Edytowany przez K1985 24 kwietnia 2022, 12:24
24 kwietnia 2022, 12:33
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są ?bezsensowne? Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
sorry ale historia, czy archeologia to zdecydowanie bardziej sensowne studia niż socjologia czy politologia , natomiast zakładamy że jak ktoś studiuje filozofię to jednak z myślą o hobby , natomiast taka socjologia czy administracja to nie daje ani jednego ani drugiego
ci do studiowania w ramach hobby dzisiaj jest taki dostęp do wiedzy że hobbystyczne kierunki są bez sensu i tylko tworzą kosztu dla spol jeśli są publiczne
tak samo mgr prawa bez aplikacji idąc twoim tokiem myślenia ????
wielu mgr prawa pracuje w kancelariach czy wymiarze sprawiedliwości i bez studiów nie mogliby sporządzać pism procesowych podejmowac różnych decyzji także coś ci nie wyszło , jakbyś nie wiedziała kancelarie działają na takiej zasadzie, że jest 1-3 adwokatow czy radcow a większość pracowników to mgr prawa odwalajacy robotę
Edytowany przez .nonszalancja. 24 kwietnia 2022, 12:41
24 kwietnia 2022, 12:40
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są ?bezsensowne? Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
sorry ale historia, czy archeologia to zdecydowanie bardziej sensowne studia niż socjologia czy politologia , natomiast zakładamy że jak ktoś studiuje filozofię to jednak z myślą o hobby , natomiast taka socjologia czy administracja to nie daje ani jednego ani drugiego
ci do studiowania w ramach hobby dzisiaj jest taki dostęp do wiedzy że hobbystyczne kierunki są bez sensu i tylko tworzą kosztu dla spol jeśli są publiczne
tak samo mgr prawa bez aplikacji idąc twoim tokiem myślenia ????
wielu mgr prawa pracuje w kancelariach czy wymiarze sprawiedliwości i bez studiów nie mogliby sporządzać pism procesowych podejmowac różnych decyzji także coś ci nie wyszło , jakbyś nie wiedziała kancelarie działają na takiej zasadzie, że jest 1-3 adwokatow czy radcow a większość to mgr prawa odwalajacy robotę
gender studies buhehe tos pojechała
za najnizsza krajowa lub ciut więcej 🤣🤣🤣🤣🤣 bardzo sensowne odwalać za kogoś robotę za śmieszne pieniadze 😁
24 kwietnia 2022, 12:42
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są ?bezsensowne? Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
sorry ale historia, czy archeologia to zdecydowanie bardziej sensowne studia niż socjologia czy politologia , natomiast zakładamy że jak ktoś studiuje filozofię to jednak z myślą o hobby , natomiast taka socjologia czy administracja to nie daje ani jednego ani drugiego
ci do studiowania w ramach hobby dzisiaj jest taki dostęp do wiedzy że hobbystyczne kierunki są bez sensu i tylko tworzą kosztu dla spol jeśli są publiczne
tak samo mgr prawa bez aplikacji idąc twoim tokiem myślenia ????
wielu mgr prawa pracuje w kancelariach czy wymiarze sprawiedliwości i bez studiów nie mogliby sporządzać pism procesowych podejmowac różnych decyzji także coś ci nie wyszło , jakbyś nie wiedziała kancelarie działają na takiej zasadzie, że jest 1-3 adwokatow czy radcow a większość to mgr prawa odwalajacy robotę
gender studies buhehe tos pojechała
za najnizsza krajowa lub ciut więcej ????? bardzo sensowne odwalać za kogoś robotę za śmieszne pieniadze ?
chyba masz nieaktualne info , zanim znowu coś napiszesz to przemysł, żeby nie walnąć gafy
24 kwietnia 2022, 12:50
Zależnie od rodzaju i studiującego, potrafią dać dużo ale w najogólniejszym sensie, są przereklamowane. Uważam, że w 8 przypadkach na 10 to strata czasu.
O, tak. Taki inżynier drogownictwa, lotnictwa, chirurg, psychiatra, mikrobiolog, bez studiów byliby znakomitymi fachowcami, prawda?
To teraz sobie sprawdź, ilu socjologów, mgr zarządzania i marketingu, politologów i absolwentów stosunkó międzynarodowych przypada na jednego chirurga.
Dla większosci abslwentów od lekko licząc 20 lat studia są stratą czasu, który mogliby wykorzystać lepiej. A że na wielu stanowiskach pracy wymagany jest "papier", zupełnie bez sensu, to już inna historia.
Jest obojętne ilu socjologów, mgr zarządzania, politologów i absolwentów innych kierunków, tobie wydających się kompletnie bezsensownych studiów przypada na jednego chirurga, po tym komentarzu widać, że ewidentnie nie rozumiesz idei studiowania i tego, co one dają...
Ani też tego, co studia dają absolwentowi. Bo nie tylko dyplom ukończenia, którego wartość jest rożna, w zależności czy studiowało się na dobrej uczelni z 300 letnią tradycją, czy w Szkole Robótek Ręcznych działającej trzeci rok. I nie, socjologia, politologia, czy zarządzanie to nie są ?bezsensowne? Kierunki. Swoją drogą, ciekawe że na twojej liście nie ma historii, filozofii, archeologii, literaturoznawstwa, czy filologii klasycznej. Tak, ludzie wciąż to studiują.
sorry ale historia, czy archeologia to zdecydowanie bardziej sensowne studia niż socjologia czy politologia , natomiast zakładamy że jak ktoś studiuje filozofię to jednak z myślą o hobby , natomiast taka socjologia czy administracja to nie daje ani jednego ani drugiego
ci do studiowania w ramach hobby dzisiaj jest taki dostęp do wiedzy że hobbystyczne kierunki są bez sensu i tylko tworzą kosztu dla spol jeśli są publiczne
No bardzo 😂 Moi kumple konczyli na Jagiellonce, jeden sie przebranzowil na IT a drugi pracuje u nas na wiezy rycerskiej, oprowadza wycieczki. W PL archeologia to martwy temat, pracy nie ma praktycznie wcale, bo tez panstwo nie finansuje badan - jesli juz, to bardzo szczatkowe. Historykiem byl moj dziadek, konczyl Uniwersytet Warszawski. Byl swietnym nauczycielem.