Temat: Czy seks to grzech

1. Czy masturbacja lub seks przedmałżeński to grzech według Biblii czy jest to coś co kościół sam powiedział? 

2. Jeżeli może to być grzech to dlaczego bardzo wielu ludzi to lekceważy i nie zwraca na to uwagi? 

3. Jak to jest u was? Jak wy to postrzegacie? 

Ciekawią mnie głównie wypowiedzi osób wierzących czy przestrzegają tego i jak sobie z tym radzą? 

Noir_Madame napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

Ale ty pierdoły opowiadasz. Przecież Jezus powiedział że zbawienie jest za darmo z wiary a nie za uczynki. ŁOTR na krzyżu został zbawiony. Widać że doktryny kk wyprały ci mózg.

Jezus powiedział również, kto wierzy we mnie zachowuje moje przykazania. Nie wiem jaka sekta wyprala ci mózg że wystarczy wierzyć i można sobie grzeszyć do woli-robić co się chce. 

Tygryseuropy napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

Ale ty pierdoły opowiadasz. Przecież Jezus powiedział że zbawienie jest za darmo z wiary a nie za uczynki. ŁOTR na krzyżu został zbawiony. Widać że doktryny kk wyprały ci mózg.

ŁOTR zostaw zbawiony, bo szczerze żałował. Cudzoloznica została '' rozgrzeszona'' aczkolwiek nie koniecznie żałowała. Spowiedź przez kapłana rozgrzesza z grzechów które były dka nas fajne, pod warunkiem, że chcemy się poprawić. W tym różnica między rozgrzeszeniem przez, kapłana a szczerym żałowaniem. Często swoich grzechów nie żałujemy i są odpuszczane przez księdza, a te które żałujemy naprawdę, to być może i ksiądz nie potrzebny. Wszystko ma sens tylko nie trzeba być od razu anty. Anty religijny kościelny. Często są powielane mity i panuje nie zrozumienie. Jak w tym przyoafku- łotra i Cudzoloznica. ŁOTR żałował i zostało mu odpuszczone - samo, Jezus nie wiedział nawet jakie grzechy miał. Cudzoloznice rozgrzeszył Jezus ktorego pewnie nie żałowała i wiadomo było jaki grzech popełniła, stąd się wzięło - ksiądz musi wiedzieć co odpuszcza i spowiedź. Analogia spieiedzi, to jak Cudzoloznica przed Jezusem i oświadczono Jezusowi na czym ją przyłapano. Większość ludzi swoich grzechów nie żałuję a są im na spowiedzi odpuszczane. Jezus przrjazsl klucz apostolow powiedziawszy - oti jest klucz do królestwa niebieskiego, którym grzechy odpuścicie będzie odpuszczone. Dka tego się idzie do kapłana po odpuszczenie grzechów który ma moc przekazana sukcesją apostolska. W Biblii nie ma nic że tego grzechu yrzrva żałować, ale jest - idź i nie grzesz więcej, czyli trzeba się poprawić. Kropka. 

a cZy przypadkiem jednym z warunków dobrej spowiedzi nie jest żal za grzechy?

"1. Rachunek sumienia

2. Żal za grzechy

3. Mocne postanowienie poprawy

4. Wyznanie grzechów

5. Zadośćuczynienie Bogu i bliźnim"


"Drugi z pięciu warunków dobrej spowiedzi to kontynuacja pierwszego. Po odprawionym rachunku sumienia powinno się wzbudzić w sobie szczery żal za grzechy. Jest on niezbędny do tego, aby spowiedź, do której się przystępuje była ważna. Dzieje się tak dlatego, że bez skruchy i żalu za wyrządzone krzywdy i zło, nie może być udzielone rozgrzeszenie."

Pasek wagi

Tygryseuropy napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

Ale ty pierdoły opowiadasz. Przecież Jezus powiedział że zbawienie jest za darmo z wiary a nie za uczynki. ŁOTR na krzyżu został zbawiony. Widać że doktryny kk wyprały ci mózg.

ŁOTR zostaw zbawiony, bo szczerze żałował. Cudzoloznica została '' rozgrzeszona'' aczkolwiek nie koniecznie żałowała. Spowiedź przez kapłana rozgrzesza z grzechów które były dka nas fajne, pod warunkiem, że chcemy się poprawić. W tym różnica między rozgrzeszeniem przez, kapłana a szczerym żałowaniem. Często swoich grzechów nie żałujemy i są odpuszczane przez księdza, a te które żałujemy naprawdę, to być może i ksiądz nie potrzebny. Wszystko ma sens tylko nie trzeba być od razu anty. Anty religijny kościelny. Często są powielane mity i panuje nie zrozumienie. Jak w tym przyoafku- łotra i Cudzoloznica. ŁOTR żałował i zostało mu odpuszczone - samo, Jezus nie wiedział nawet jakie grzechy miał. Cudzoloznice rozgrzeszył Jezus ktorego pewnie nie żałowała i wiadomo było jaki grzech popełniła, stąd się wzięło - ksiądz musi wiedzieć co odpuszcza i spowiedź. Analogia spieiedzi, to jak Cudzoloznica przed Jezusem i oświadczono Jezusowi na czym ją przyłapano. Większość ludzi swoich grzechów nie żałuję a są im na spowiedzi odpuszczane. Jezus przrjazsl klucz apostolow powiedziawszy - oti jest klucz do królestwa niebieskiego, którym grzechy odpuścicie będzie odpuszczone. Dka tego się idzie do kapłana po odpuszczenie grzechów który ma moc przekazana sukcesją apostolska. W Biblii nie ma nic że tego grzechu yrzrva żałować, ale jest - idź i nie grzesz więcej, czyli trzeba się poprawić. Kropka. 

Spowiedz "uszną " wymyślono w kk w średniowieczu. Przecież to żeby człowiek nie grzeszył to stan nieosiągalny

Pasek wagi

nie no, Słowo Boże, jak często określa sie Pismo świete jest przemawianiem Boga do człowieka. Do tego masz już nawet z nowego testamentu w liście do Tymoteusza "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus, który wydał siebie samego na okup za wszystkich jako świadectwo we właściwym czasie."

jest ich jeszcze kilka, o tym, że poprzez Biblię Bóg mówi do człowieka BEZPOŚREDNIO, a nie poprzez kościelnych interpretatorów. Dodam tylko, że ci cali historycy kościelni "spierali się" o autentyczność listów do Tymoteusza i Tytusa. Ciekawe dlaczego ;)

w związku z tym Marharet ma prawo czytać i rozumieć Słowo Boże tak, jak je odbiera. Ma znaleźć odpowiedzi na swoje pytania i moralne dylematy. Nie musi należeć do wspólnoty katolickiej by czerpać z nauk. 

z tego co wiem w kościele przed czytaniem jest modlitwa w której się prosi o zrozumienie słowa. Jeśli by biblia miała tylko jedyna raz na zawsze zrobiona interpretację to po co modlitwa o zrozumienie?

inna sprawa. Święte teksty mają służyć człowiekowi jako wskazówka. A każdy człowiek ma inne przeznaczenie inne potrzeby inne dylematy inne problemy. Więc jedna interpretacja jest trochę dziwna.

jedni wola należeć do jakiejś społeczności która niby kieruje inni wolą sami sobie odnaleźć swoją drogę. Po co się o to spierac i oburzać

Pasek wagi

Tygryseuropy napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

Ale ty pierdoły opowiadasz. Przecież Jezus powiedział że zbawienie jest za darmo z wiary a nie za uczynki. ŁOTR na krzyżu został zbawiony. Widać że doktryny kk wyprały ci mózg.

Jezus powiedział również, kto wierzy we mnie zachowuje moje przykazania. Nie wiem jaka sekta wyprala ci mózg że wystarczy wierzyć i można sobie grzeszyć do woli-robić co się chce. 

Najgorsza sekta jaką znam to kk

Pasek wagi

maharettt napisał(a):

z tego co wiem w kościele przed czytaniem jest modlitwa w której się prosi o zrozumienie słowa. Jeśli by biblia miała tylko jedyna raz na zawsze zrobiona interpretację to po co modlitwa o zrozumienie?

inna sprawa. Święte teksty mają służyć człowiekowi jako wskazówka. A każdy człowiek ma inne przeznaczenie inne potrzeby inne dylematy inne problemy. Więc jedna interpretacja jest trochę dziwna.

jedni wola należeć do jakiejś społeczności która niby kieruje inni wolą sami sobie odnaleźć swoją drogę. Po co się o to spierac i oburzać

Odpowiedź Tobie i Caricy. Oczywiście. Nikt nie musi należeć do wspólnota ani katolickiej ani żadnej innej. Ja tylko przedstawiłem fakt, że wszystkie wspólnoty chrześcijańskie głównego nurtu (3 główne, katolicyzm, prawosławie, kościół ewangelicko augsburski) identycznie interpretują co jest grzechem i różnica jest tylko w podejściu do antykoncepcji aczkolwiek jeszcze x lat wstecz (20 30) i tu stanowisko było wspólne - jako grzech. 

Nikt nie musi stosować się do zasad tylko jka ktoś chce wyznawać Boga biblijnego to na logikę nie ma innego wyjścia, bo według Biblii trzeba się ochrzcic (włączyć do wspólnoty poprzez chrzest) i potem żyć naukami danego kościoła chrześcijańskiego, przyjmować komunię i nie grzeszyć. Inne życie to według Biblii życie w grzechu. Tak interpretują to kościoły chrześcijańskie. Życie po swojemu automatycznie wyklucza poza wspólnotę danego kościoła chrześcijańskiego. A życie poza kodcilem czy to katolickim czy protestanckim czy ewangelickim łamie podstawowe zasady życia wiernego chrześcijanina. Pchciby pozbawienie się komuni świętej czyni już wiernego niegodnego królestwa niebieskiego. Brak rozgrzeszenia przez kapłana - powoduje życie w grzechu a nie ma ludzi bezgrzesznych całe życie etc etc. Według Biblii samo nie przyjmowanie komunii to potępienie nie - płacz i zgrzytanie zębów. Jeśli ktoś to wierzy- Biblię l, to zyjac poza wplonota skazuje się na potępienie. Tak mówi biblia. Więc dla tych wierzących w Boga biblijnego lepiej dla was żeby to było oszustwo i a) big nie istniał b) był inny Bóg nie mający nic wspólnego z dana religia. Mówienie że ja wiem lepiej, lepiej interpretuje Biblię niż wszystkie główne kościoły chrześcijańskie jest pycha i głupota. Choćby na brak dostępu do oryginałów czy braku znajomości języków przekładów. I nikt nie zaklnie rzeczywistosci, że życie poza wspólnota to życie w grzechu, bo o tym mówi biblia. Chrzest komunii to są PODSTAWY ZYCUA CHRZESCIJANSKIEGO bez tego o zbawieniu można zapomnieć-według Biblii, a poza wspólnota tego się nie znajdzie. 

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

z tego co wiem w kościele przed czytaniem jest modlitwa w której się prosi o zrozumienie słowa. Jeśli by biblia miała tylko jedyna raz na zawsze zrobiona interpretację to po co modlitwa o zrozumienie?

inna sprawa. Święte teksty mają służyć człowiekowi jako wskazówka. A każdy człowiek ma inne przeznaczenie inne potrzeby inne dylematy inne problemy. Więc jedna interpretacja jest trochę dziwna.

jedni wola należeć do jakiejś społeczności która niby kieruje inni wolą sami sobie odnaleźć swoją drogę. Po co się o to spierac i oburzać

Odpowiedź Tobie i Caricy. Oczywiście. Nikt nie musi należeć do wspólnota ani katolickiej ani żadnej innej. Ja tylko przedstawiłem fakt, że wszystkie wspólnoty chrześcijańskie głównego nurtu (3 główne, katolicyzm, prawosławie, kościół ewangelicko augsburski) identycznie interpretują co jest grzechem i różnica jest tylko w podejściu do antykoncepcji aczkolwiek jeszcze x lat wstecz (20 30) i tu stanowisko było wspólne - jako grzech. 

Nikt nie musi stosować się do zasad tylko jka ktoś chce wyznawać Boga biblijnego to na logikę nie ma innego wyjścia, bo według Biblii trzeba się ochrzcic (włączyć do wspólnoty poprzez chrzest) i potem żyć naukami danego kościoła chrześcijańskiego, przyjmować komunię i nie grzeszyć. Inne życie to według Biblii życie w grzechu. Tak interpretują to kościoły chrześcijańskie. Życie po swojemu automatycznie wyklucza poza wspólnotę danego kościoła chrześcijańskiego. A życie poza kodcilem czy to katolickim czy protestanckim czy ewangelickim łamie podstawowe zasady życia wiernego chrześcijanina. Pchciby pozbawienie się komuni świętej czyni już wiernego niegodnego królestwa niebieskiego. Brak rozgrzeszenia przez kapłana - powoduje życie w grzechu a nie ma ludzi bezgrzesznych całe życie etc etc. Według Biblii samo nie przyjmowanie komunii to potępienie nie - płacz i zgrzytanie zębów. Jeśli ktoś to wierzy- Biblię l, to zyjac poza wplonota skazuje się na potępienie. Tak mówi biblia. Więc dla tych wierzących w Boga biblijnego lepiej dla was żeby to było oszustwo i a) big nie istniał b) był inny Bóg nie mający nic wspólnego z dana religia. Mówienie że ja wiem lepiej, lepiej interpretuje Biblię niż wszystkie główne kościoły chrześcijańskie jest pycha i głupota. Choćby na brak dostępu do oryginałów czy braku znajomości języków przekładów. I nikt nie zaklnie rzeczywistosci, że życie poza wspólnota to życie w grzechu, bo o tym mówi biblia. Chrzest komunii to są PODSTAWY ZYCUA CHRZESCIJANSKIEGO bez tego o zbawieniu można zapomnieć-według Biblii, a poza wspólnota tego się nie znajdzie. 

nie wiem w którym miejscu biblia opisuje rytualy z KK. Nie wiem gdzie np nakazuje księża cylibat . Czy zakazuje jedzenie mięsa w wigilię ( swoją drogą zakaz ten istniał na ziemiach polskich, Niemcy jeśli kiełbasa i nie bylo to grzechem). I nadal nie odpowiadasz na pytanie po co modlitwa o zrozumienia skoro interpretacja została już z raz na zawsze zrobiona. 

nie tobie decydować kto czyta Biblię i jak ją interoretuje. Jest ona ogólnodostępna. Dla wszystkich . Nawet bezpłatnie.

pycha i głupota jest narzucanie swoich poglądów innym.

nie sądzę żeby dobry Bóg i dobry Jezus kogokolwiek potępiali . 

i nie robię takich podziałów jak Bóg biblijny i bog nie biblijny . Są inne pisma niż biblia w innych kulturach mające podobny cel

Pasek wagi

dobrze, ale wróćmy do meritum. 

Pytanie brzmiało, czy masturbacja i seks przedmałzeński to grzech wg Biblii czy coś co sobie księża wymyslili. 

otóż Biblia nie potępia bezpośrednio masturbacji ani seksu przedmałżeńskiego (antykoncepcji tym bardziej), nie potepia ich również katechizm, czyli skatalogowane zakazy, zalecenia i wzory postepowania (błogosławieństwa), motyw potępienia za te czynności wynika jedynie z interpretacji kościoła pewnych wersów, które w Biblii nie istnieją same z siebie, a są pewnym kejsem. Zatem odpowiedź brzmi - to jest coś, co sobie ksieza wymyślili. 

To co cały czas podnosisz, o nalezeniu do wspólnoty słuchaniu księzy, uczestniczeniu w życiu zgromadzenia, jasne, ale dalej wciągając w to seks i mówieniu o grzechach z nim zwiazanych, mówisz o interpretacji, a nie Słowie Bożym. Bo rozciaganie przypowieści o nierządnicach, wszetecznikach, orgiach i sodomii, jest przegięciem, kiedy ktoś pyta o seks przedmałzeński - i własnie to robi kościół, na pytanie młodych zakochanych robi analizę przykładu prostytucji. 

edit. mówię w tej chwili o kościele współczesnym i jego wykładni, a wystarczy przeczytać żywoty świetych, by zobaczyć, jacy ludzie "w ciągu wieków podobali sie Bogu", by stwierdzić, że to nie hipoktyci i oportuniści, którzy powstrzymywali się przed własnym człowieczeństwem, a ludzie o czystych intencjach. Mamy przykłady emancypacji, młodzieńczej miłości i o zgrozo seksu dziewczyny która miała być poślubiona Bogu, mamy historię o aborcji - to wszystko o kobietach, a o to teraz sa najwieksze jazdy.

Cyrica napisał(a):

dobrze, ale wróćmy do meritum. 

Pytanie brzmiało, czy masturbacja i seks przedmałzeński to grzech wg Biblii czy coś co sobie księża wymyslili. 

otóż Biblia nie potępia bezpośrednio masturbacji ani seksu przedmałżeńskiego (antykoncepcji tym bardziej), nie potepia ich również katechizm, czyli skatalogowane zakazy, zalecenia i wzory postepowania (błogosławieństwa), motyw potępienia za te czynności wynika jedynie z interpretacji kościoła pewnych wersów, które w Biblii nie istnieją same z siebie, a są pewnym kejsem. Zatem odpowiedź brzmi - to jest coś, co sobie ksieza wymyślili. 

To co cały czas podnosisz, o nalezeniu do wspólnoty słuchaniu księzy, uczestniczeniu w życiu zgromadzenia, jasne, ale dalej wciągając w to seks i mówieniu o grzechach z nim zwiazanych, mówisz o interpretacji, a nie Słowie Bożym. Bo rozciaganie przypowieści o nierządnicach, wszetecznikach, orgiach i sodomii, jest przegięciem, kiedy ktoś pyta o seks przedmałzeński - i własnie to robi kościół, na pytanie młodych zakochanych robi analizę przykładu prostytucji. 

przeciez wg kolego interpretacja kk jest jedynie słuszną. Tylko spróbuj mieć inna

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.