Temat: Czy seks to grzech

1. Czy masturbacja lub seks przedmałżeński to grzech według Biblii czy jest to coś co kościół sam powiedział? 

2. Jeżeli może to być grzech to dlaczego bardzo wielu ludzi to lekceważy i nie zwraca na to uwagi? 

3. Jak to jest u was? Jak wy to postrzegacie? 

Ciekawią mnie głównie wypowiedzi osób wierzących czy przestrzegają tego i jak sobie z tym radzą? 

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

Fungi.terra napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

JaTezBedeFit napisał(a):

A mnie zastanawia jeszcze inna rzecz- dlaczego (w małżeństwie) zakazany jest stosunek przerywany (pomijam mechaniczne, hormonalne metody anty), a dozwolony jest kalendarzyk, który przecież jeśli jest dobrze prowadzony, jeśli rzeczywiście zna się swój organizm prowadzi pomiary, sprawdza śluz itp to serio można na tym jechać. Przecież obie te rzeczy maja ten sam cel- brak dzieci, zadna nie ingeruje w nasza plodnosc, a mimo to przerywany jest zakazany (choć to też ciężko nazwać metoda anty). No totalnie nie rozumiem  

Dokładnie. Tak samo skoro masturbacja jest zakazana bo marnują się plemniki (potencjalne dzieci), to co w takim razie ze stosunkiem zgodnie z metodą kalendarzyka, gdzie z premedytacją uprawia się seks w dni niepłodne, gdzie też plemniki idą na zmarnowanie. W obu przypadkach z nasienia dziecka nie będzie - jedno jest grzechem a drugie nie. Nie ma spójności.

Ludzie kochani, przecież masturbacja nie jest zakazana bo marnują się plemniki, taki tekst mogła wymyslec tylko nawiedziona katechetka. Masturbacja jest zsjazsna z dwóch powodów. Po pierwsze przez Kościół jest uznawana za odchył od seksu, pisząc dosadnie bo to nie jest seks i podciąga się pod zboczenie, a po drugie współżycie to mezczyzna i kobieta, każdy odczuwa popęd seksualny i ludzie mają się jednoczyć i współżyc w życiu i seksualnie a nie zaspokajac się samemu. 

Akurat tą wersję znam z lekcji religii i była powtarzana przez różnych księży (i w podstawówce i w liceum). Z katechetkami nigdy nie miałam lekcji religii :) Nawet na naukach przedmałżeńskich była dokładnie o tym mowa. Ja Biblii od deski do deski nie czytałam, więc się sprzeczać nie będę - natomiast mój obraz sytuacji jest taki a nie inny, bo tak mi to zostało przedstawione na etapie, gdzie jeszcze byłam zainteresowana/zmuszana do słuchania przez osoby, które powinny teoretycznie mi całą wiedzę o Bogu przekazać. Znaczy, że przekazały mi źle? Czy że jednak interpretacje Biblii mogą być różne? Faktem jest, że wiele opisanych w Biblii przypowieści czy jakichś nakazów, jest formułowana w taki sposób, że nie jest wprost jak krowie na rowie wytłumaczone (tylko raczej rzucone hasło w celach głębszych przemyśleń) i  można interpretować je na różne sposoby. KK uczepił się swojego sposobu jako jedynie słusznego, ale wcale nie musi on być poprawny. Mnie obecnie to zwisa i powiewa, bo nie mam z tym nic wspólnego i nie dotyczy mnie to osobiście. A jak ktoś chce, to niech sobie wierzy w to czy w tamto. Mnie nic do tego.

Tak,, wiedza była przekazywana źle lub inaczej-dostosowana do odbiorcy. Inaczej powie się osobie dorosłej inaczej dzieciom. I może stąd się wzięło, że plemniczki się marnują. Często jeszcze księża czy kayrchetki, to prości ludzie że wsi którzy nie osiągnęli być nic innego w życiu i średnio inteligentni. Przekazują tylko naukę kościoła (słuszna opartą na Biblii) ale jak już ich dopytac dlaczego to grzech to nie wiedzą (bo tak wynika z Biblii) ale chcąc uzasadnić mówią bzdury. Przyczyna to bzdury, bo jeśli chodzi o grzech to są, to grzechy. 

Podobnie z antykoncepcja. To bzdury, że sztuczna blokuje a naturalna daje gotowosc na dziecko. Obie metody mogą zawieść a także obie mogą być doskonale. Metody naturalne ograniczają współżycie (do dni niepłodnych) a sens tego tski aby nie doprowadzić się do uzależnienia seksualnego od nadmiaru seksu (sztuczna anty tę wolność daje) 

Antykoncepcja to bardzuej grzech  kościelny ale  w słusznej sprawie. Przy nie ograniczonym seksie dochodzi do rozbudzenia seksualnego i w okresie jego braku pojawia się masturbacja (która jest grzechem) katolicy w krajach rozwiniętych jeszcze mogą się wyspowiadac z tej masturbacji ake religia i ewangelie są na prawie cały Świat i są kraje gdzie tych księży nie na np Afryka. I dlatego ważne jest aby wierny umiał powstrzymać się od masturbacji gdy maz/żoną wyjedzie czy zachoruje. Dlatego antykoncepcja jest niedopuszczona przez Kościół, bo doprowadza do uzależnienia a potem do grzechu masturbacji a w krajach bez dostępu do ksiedza do braku możliwości spowiedzi i potępienia z powodu grzechu masturbacji. 

Nauki przedmałżeńskie miałam w wieku 28 lat :) Większość obecnych na sali to byli dwudziestoparolatkowie, więc myślę, że część księży po prostu tak uważa i tak głosi. I to dowodzi po raz kolejny że nie ma spójności w tych naukach. Bo Ty twierdzisz, że jest inaczej i że kosciół głosi tak jak Ty mówisz a ja z doświadczenia wiem ze głosi inaczej. Sami między sobą nie mogą się najwidoczniej dogadać. Tak samo są księża bardziej liberalni - jeden Ci ochrzci dziecko choć Cię w kościele w życiu nie widział lub pominie fakt, że nie masz ślubu kościelnego, bo powie że dziecko nie jest winne poczynaniom rodziców a inny Cię wyzwie od grzeszników za to i nie da chrztu. Jeden potępia LGBT a inny publicznie w TV czy gazecie ich poprze i nie ma żadnych krytycznych uwag czy obelg. 

Oficjalna wykładnia to katechizm kościoła. Tam są zawarte grzechy odnośnie każdego przykazania i wyjaśnienie. Nie ma tam głupot typu że to grzech bo marnują sie plemniki. Książa którzy tak mówią to... idioci. Odnośnie lgbt etc to nikt nie potępia takich ludzi tylko czyny. Jeśli ktoś czuje pożądanie do tej samej płci to nie jest grzechem, grzechem jest sam seks bez ślubu i inne formy aktywności, bo przecież stosunku odbyć nie mogą ze względu na takie same narządy płciowe. Piszę to z punktu widzenie Religi i grzechu bo mi to rybka co kto robi w swoim domu i z kim. Czyny są grzeszne a nie to jakie kto ma pragnienia.

A nie jest przypadkiem, że grzeszy się "myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem"???

Taki z Ciebie teolog z koziej doopy. Dalsza dyskusja nie ma zatem sensu, skoro nie umiesz pojąć słów spowiedzi powszechnej, jednej z podstawych katolickich inwokacji. Jak zatem traktować poważnie te tysiące literek, które tu wysypałeś jako kaznodzieja w Prawdzie? No nie można.

?  Pragnienia na zasadzie pożądania, skąd wiesz że osoba lgbt myśli zbereznie? Pożądanie się odczuwa i to nie jest grzech. Dopiero fantazje co się robi w łóżku to jest grzech.

deszcz_slonce napisał(a):

raczej to jakiś trolling, ale co mi tam napisze co myślę 

nie nie jest to grzech jeśli dwie osoby tego chcą. 

a o księżach mam zdanie takie, że powinni pilnować siebie i swoich pedofilskich zachowań... ile się słyszy na ten temat.

Z punktu widzenia świeckiego nie jest to nic złego, aż punktu widzenia Biblii to grzech. Grzech to złamanie prawa biblijnego (Bożego) jeśli ktoś pyta o Biblię to popełnia grzech. Osoby nie wierzące nie powinne się wypowiadać, bo nikt nie pyta czy to coś złego lecz pyta cz to lanie prawo Boże (biblijne) biblia rządzi się swoimi prawami i nie ma nic wspólnego z podejściem świeckim do życia. Czy tak trudno to zrozumieć? Jest życie świeckie i jest życie według ewangelii. Oba życia nie są złe. Jeśli ktoś pyta co jest zle według ewanfelii to trzeba uczciwie napisać i mieć wiersze. Tak seks pozamałżeński cz masturbacja to bardzo źle czyny według ewangelii za które idzie się do piekła. Ale przecież dla większości to bajki więc luzik. :) 

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Pasek wagi

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

Ja to nawet przeczytalam ten watek i jako swoje przemyslenie napisze tylko, ze podobno urodzilam sie juz z grzechem. Wiec i z grzechem umre.

Wedlug tej religii oczywiscie.

Niczego nie zaluje :)

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

nie zaprzeczam biblii. Nie kupuje po prostu jej katolickiej interpretacji. Uwazam że ten Bóg biblijny to jest właśnie ta energia spersonifikowana energia. Tam jest pełno przypowieści symboli które jest warto przemyśleć i znaleźć cos w nich dla siebie kierując się sercem i intuicja. Uważam że ta siła wyższa/Bóg/ energia nas tak pokieruje że zrozumiemy z biblii to co jest nam akurat potrzebne. 

z kk się nie utożsamiam . Nie wierzę w podstawowy format chrześcijaństwa. W zbawienna mękę Jezusa na krzyżu . Sama sobie odpowiem za swoje wystepki . Nie musi Jezus. Co on temu winny. 

akurat co do seksu przedmałżeńskiego fakt i inne odłamy też zakazują ale np. w kościele ewangelickim pojęcie małżeństwa też jest trochę inne. Może być ślub w urzędzie i też to jest ślub. Wiem że w wielu kościołach ewangelickich uznaje się małżeństwa jednopłciowe . 

a co do spowiedzi to jednak dobre narzędzie. To że wyznasz te swoje winy i masz poczucie że jakaś tam nadrzędną istota ci wybaczyła sprawia że sam sobie też wybaczają i nie dreczysz się już tym. Samemu jest trudniej się uporać z własnym sumieniem. Oczywiście mówię tu o szczerej spowiedzi o rzeczach które żałujesz że zrobiłeś. 

Pasek wagi

O rany, ale się niektórzy wczuwają i już się robią agresywni ;)Ostatnio papież stwierdził,  że sa gorsze grzechy niż grzechy przeciwko ciału i seks przedmałżeński. A daleko nie szukając jeszcze niedawno dzieciom nienarodzonym odmawiano prawa do pochówku katolickiego albo samobojcom, to tak podsumowując te dyskusje, co kiedy jest grzechem wg Biblii i interpretacji katolickich oraz tego jakie z danego grzechu płyną konsekwencje. O podchodzeniu do kwestii pojawiania się duszy i tzw. spędzania płodów w okresie np. międzywojennym nie wspominajac.

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

Ale ty pierdoły opowiadasz. Przecież Jezus powiedział że zbawienie jest za darmo z wiary a nie za uczynki. ŁOTR na krzyżu został zbawiony. Widać że doktryny kk wyprały ci mózg.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Tygryseuropy napisał(a):

Tylko autorka nie pyta jak żyć po świecku i co jest dobre a co złe, bo na to jest jedną odpowiedź-żyj tak aby nie krzywdzić nikogo i rób z drugą osobą, to na co oboje się zgadzacie. 

Jeśli ktoś pyta i Boga biblijnego, to już jest inna sprawa. Większość zasady świeckie łączy z biblia-skoro nie krzywdzę nikogo to mi wolno. Niestety biblia ma swoją moralność i co dziś jest akceptowalne, to w Biblii jest zakazane i uznane za przekroczeniem moralności. 

Odnośnie seksualnoscu, to nie tylko biblia zakazuje zdrady małżeńskiej ale także rozpusty (nierządu wszeteczeństwo) czyli stosunków seksualnych dwojga wolnych ludzi i raz przespać się z tym potem z drugim, czy to przygodnie czy nawet w krótkich '' związkach'' według Biblii jest grzechem ciężkim. Również w Biblii seksualnie można grzeszyć okiem ręka i myślami. Więc oprócz stosunków nawet wolnych osób grzeszne są wzajemne masturbacje, oglądanie (porno) rozmyślanie i planowanie seksu (plany) i chociaż nie jest napisane wprost masturbacja pewnie też. Skoro wzajemna masturbacja to grzech, podniecanie się okiem kimś to grzech to co dopiero robienie sobie dobrze zapewne przy myślach czy obrazkach które już są wprost wymienione jako grzech. Nie da się połączyć podejścia świeckiego z biblia, bo tak jest inny standard moralności i dany na wieki. Według Biblii kto łamie zasady opisane w Biblii grzeszy. Nie ma tam czegoś takiego, że to dotyczy tego wieku a w innym wieku już nie. Jest napisane że te przykazania są na zawsze. Jeśli ktoś nie wierzy w Biblii to olewa i taktuje jako bajkę, a jak ktoś wierzy to niestety na dwa wyjścia albo się stosuje albo żyje w grzechu. Życie w grzechu kończy się potępieniem. 

rozroznilabym 2 rzeczy. Biblia i katolicka interpretacja Biblii. 

Niestety nie. Każda interpretacja KAŻDEJ RELIGII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST TAKA SAMA różnica tylko w grzechu antykoncepcji, katolicka zakazuje inne dopuszczają, aczkolwiek z 20 30 lat temu w każdej też to był grzech. Możesz tupać nóżkami i zaklinać rzeczywistość, że jest inaczej, ale wszystkie religię chrześcijańskie interpretują tak samo, to ty i pozostali naciągacie sobie pod siebie, bo tak wygodniej. Wszystkie religię nie mogą błędnie interpretować Biblii. W każdej Religi seks bez ślubu (chociaż cywilnego) to grzech, porno to grzech czy masturbacja to grzech. Mogą mieć różne sposoby spowiedzi inaczej widzieć ślub ale grzech pozostaje grzechem. 

moze po prostu myślę samodzielnie. Jakie wszystkie religie? Pisałeś tylko o jednej . Chrzescijanie nie mają wyłączności na Biblię. Każdy ja może czytać i interpretować. Buddyści też czytają Biblię postrzegając ja jako naukę miłości i narzędzie do rozwoju. 

Czyli uważasz się mądrzejsza od badaczy Biblii przez Kler duchownych różnych religii chrzescijanskich, którzy przkladaja ewangelię z różnych języków i który mają dostęp do oryginałów. Brawo. A wręcz szkoda słów. Możesz oszukiwać się nadal, ale twoje widzimisię i własną interpretacja nie ma znaczenia. Pierwszy przekaz od '' Boga'' słuchajcie ich lecz czynów nie naśladujcie. Już w tym cytacie Bóg biblijny nakazuje wykonywać polecenia księży i słuchać ich nauk. A kto łamie ich nauki to grzeszy, i tyle z twojej interpretacji. Oczywiście pisze o wierxacych w Boga biblijnego. Obrzydliwe jest takie wybieranie sobie albo własne interpretacje. Albo ktoś wierzy należy do wspólnoty, przyjmuje komunię która jest również nakazana w Biblii spowiada się z grzechów które kościół uważa za grzech, albo odpuszcza i wybiera sobie innego Boga lub w ogóle nie wierzy. Twoje i tym podobne podejście innych jest obrzydliwe, hipokrytyczne. Nawet ateisci mówią że albo się przestrzega zasad kościoła albo wcale choćby z szacunku do wspólnoty osób i nie robi sobie jaja. Również nie da się wierzyć wierzyć nie nie chodzić do komunii, które jest obowiązkiem - to czyńcie na moją pamiątkę, i co seksik bez ślubu a potem cyk do komunii, to jest tak obrzydliwe że się w głowie nie mieści. Albo najlepiej, robię co chce do kościoła nie chodzić do spowiedzi też nie, komunii nie przyjmować olać o czym mówił Jezus że komunii jest obowiązkowa księżom dal noc odpuszczania grzechów i nie korzystać tego bo spowiedź do ściany w domu taka sama, a potem ja wierząca... Obrzydliwe podejście. 

w przeciwieństwie do kleru i ludzi twojego pokroju nie narzucam swojego poglądu innym i nie uznaje ja za jedynie słuszna i nie wyzywam nikogo kto ma inne poglądy od obrzydliwych. Sorry ale to jak sobie zinterpretuje Biblię i ci z tym zrobię to jest tylko moja sprawa i nikomu nic do tego. 

i nie wiem skąd wziąłeś że ja należę do wspólnoty kk chodze do spowiedzi itp?

Wierze w jakaś siłę ,energię kreacji która jest wszędzie, prawo przyciągania, anioły, nieśmiertelna duszę, karmę i reinkarnację . Więc w sumie jestem wierząca ale nie w ideologię kk.Szanuje nauki Buddy i Jezusa. Oprócz biblii czytałam też apokryfu i parę innych źródeł. Konstytucja mi gwarantuje w tej kwestii wolność więc sorry ale się odwal

P s. Hmm. Jakiś chyba nie potrafisz odpowiedzieć na argumenty że nie wszyscy chrześcijanie interpretują Biblię tak samo.

Na początek-możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć w co chcesz, mnie tylko bulwersuje zaprzeczanie Biblii. W niej są takie a nie inne zalecenia i takie i nie inne grzechy i to i tamto zbawia a inne prowadzą do potępienia. Kropka. Denerwuje mnie robienie z Biblii jakiejś wersji light. Nie pisze, że tolak ktoś ma żyć tylko ze według takiego życia chroni przed potępienie - według Biblii. I tyle. Pisałem sto razy, że to dotyczy wierzscych w BOGA TEGO Z BIBLII, jeśli ktoś jest nie wierzący lub wowrzy w JAKIEGOŚ Boga innego nie tego z Biblii to jego to nie dotyczy. Pytania dotyczą religii, Religi chrześcijańskiej i Biblii. Więc odpowiadam zgodnie z tym co głosi Pismo Święte. A zaraz zlatuja się ateisci lub wierzący w kogoś tam i nagle to nie grzech czy tamto jest super. Oczywiście jest super z perspektywy ateisty lub osoby wierzącej w jakiegoś Boga jak ładnie to ujęłaś siłę energię etc. Według Biblii i proroka Jezusa (Boga) biblijnego są nakazy i zakazy które trzeba spełnić aby uniknąć potępienia. Np przyjmować komunię święt, unikac grzechów typu skes bez ślubu czy masturbacji. Etc. Nikogo tu nie obchodzi zdanie osób nie wierzących czy wierzących w Boga energię. Tylko pytania padają o Boga Jezusa, czy już to jest jasne? Autorka pytała o Boga Jezusa i o Biblię i zadała pytania o grzech i tak to są grzechy ciężkie wobec Boga biblijnego. Co sądzą inni Bogowie to nie wiem. Albo się wierzy w Boga biblijnego i się przyjmuje wszystko, albo się wierzy w innego lub wcale i olewa się wszystkie religię. Piszę to już setny raz. Odnośni winnych religii chrześcijańskich. Wszystkie religię poza sektami-katolicyzm protestantyzm (teraz ewangelicko augsburska) prawosławna, uwqzaja grzechy za te same i tak samo interpretują Biblię-różnica tylko jedna w podejściu antykoncepcji. Inna różnica dorbna w stylu u jednych spowiedź powszechna u drugich uszna ale nie zmienia faktu, że to KAPLAN ODPUSZCZA GRZECHY A NIE ŚCIANA W DOMU. Inna że ślub kościelny u innych cywilny, ale znów SEKS TYLKO PO SLUBIE. Nawet te mniejsze religię typu (chyba sekty) mają takie same podejście-zielonoświątkowcy, babtysci, jehowi adwentyści, wszystkie te wspólnoty uznają grzech za ten sam, u nich nie ma spowiedzi więc i nie ma komunii(bez komunii dlatego jest to sekta) nie mają spowiedzi bo nie mają mocy odpuszczania grzechów na podstawie sukcesji apostolskiej. Sukcesja apostolska przekazywanie mocy odpuszczania grzechów z apostolow na księży i taka moc mają tylko katolicy prawosławni i kościół ewangelicko augsburski. Dlatego tylko w tych głównych kościołach jet spowiedzi i potem komunii. Sekty nie odważą się przyjąć komunii bez odpuszczenia grzechów a mocy ni enaja dlatego brak u nich komunii. A bez komunii wiara prowadzi na potępienie o dlatego to zgubna sekta.

Ale ty pierdoły opowiadasz. Przecież Jezus powiedział że zbawienie jest za darmo z wiary a nie za uczynki. ŁOTR na krzyżu został zbawiony. Widać że doktryny kk wyprały ci mózg.

ŁOTR zostaw zbawiony, bo szczerze żałował. Cudzoloznica została '' rozgrzeszona'' aczkolwiek nie koniecznie żałowała. Spowiedź przez kapłana rozgrzesza z grzechów które były dka nas fajne, pod warunkiem, że chcemy się poprawić. W tym różnica między rozgrzeszeniem przez, kapłana a szczerym żałowaniem. Często swoich grzechów nie żałujemy i są odpuszczane przez księdza, a te które żałujemy naprawdę, to być może i ksiądz nie potrzebny. Wszystko ma sens tylko nie trzeba być od razu anty. Anty religijny kościelny. Często są powielane mity i panuje nie zrozumienie. Jak w tym przyoafku- łotra i Cudzoloznica. ŁOTR żałował i zostało mu odpuszczone - samo, Jezus nie wiedział nawet jakie grzechy miał. Cudzoloznice rozgrzeszył Jezus ktorego pewnie nie żałowała i wiadomo było jaki grzech popełniła, stąd się wzięło - ksiądz musi wiedzieć co odpuszcza i spowiedź. Analogia spieiedzi, to jak Cudzoloznica przed Jezusem i oświadczono Jezusowi na czym ją przyłapano. Większość ludzi swoich grzechów nie żałuję a są im na spowiedzi odpuszczane. Jezus przrjazsl klucz apostolow powiedziawszy - oti jest klucz do królestwa niebieskiego, którym grzechy odpuścicie będzie odpuszczone. Dka tego się idzie do kapłana po odpuszczenie grzechów który ma moc przekazana sukcesją apostolska. W Biblii nie ma nic że tego grzechu yrzrva żałować, ale jest - idź i nie grzesz więcej, czyli trzeba się poprawić. Kropka. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.