- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 października 2021, 13:30
Razem z siostrą mamy jeden grób na którym leży babcia z dziadkiem i drugi grób na którym leży tata.
Siostra uważa, że jak na nas dwie to jeden znicz na grobie babci i dziadka to za mało. Ze powinnismy kupić dwa. Dopowie tylko ze na ten grób przyjezdza jeszcze inne rodzina i tez znicze i kwiaty przywozi. Wg mnie to marnotrastwo tyle zniczy.Uwazam, ze jeden duży od nas dwóch wystarczy.
Co wy uwazacie na ten temat.
31 października 2021, 07:41
O kurła, a jak kupujecie balsam do ciała, to już nie produkujecie śmieci? To po co stosować kosmetyki, jak po nich na ogół pozostaje plastikowe opakowanie? A ciało i tak wyląduje na cmentarzu i ktoś Wam (ekologicznie) powinien pozostawiać i w to święto pusty grób i git. :))
Trochę się z tym zgadzam. Sama staram się dbać o środowisko jak tylko mogę, ale zauważam, że jest coraz więcej osób, których zachowanie można podpiąć pod, hmm... eko-terroryzm? Dziwne, że wcześniej nikt nie miał takich rozkmin, nikt nie interesował się losem naszej planety na taką skalę, tylko stało się to popularne dopiero w ostatnich latach - czyli, co? Przed tym "eko-zrywem", Ziemia nie była regularnie zanieczyszczana przez plastik i inne badziewie? No, na to wygląda.
Oczywiście popieram ideę kupowania szklanych zniczy czy inną formę dbałości o środowisko - fajnie, że świadomość ludzka w tym względzie się poprawia, ale przyznajcie, tak z ręką na sercu, czy żadna z Was nigdy nie kupiła wody, bądź jakiegokolwiek innego produktu w plastikowym opakowaniu? Wątpię. Tak samo z samochodami - większość populacji używa ich na codzień, ba! Na jedną rodzinę nierzadko przypadają dwa auta, bo przecież własne musi mieć i mąż i żona... ale o stosowanie szklanych zniczy będą się wykłócać ;)
Znam dziewczynę, która nie kupuje butów ze skóry, jest weganką i tak dalej - ok, super, szanuję za wybór i konsekwencję. Myk polega na tym, że czuje nieustanną potrzebę moralizowania innych ludzi i wmawiania im, że postępują źle, a jej droga jest jedyną słuszną i prawdziwą...
A odnośnie tematu - nie wiem, w czym problem. Jeżeli siostra chce kupić dwa znicze na dwoje zmarłych, to niech tak zrobi...Ty kup jeden i tyle. Jestem zdania, że nikt nie powinien nikomu narzucać swojej filozofii.
Osobiście preferuję znicze w szkle i stawiam na każdym z grobów po jednym. Później tylko (tak, plastikowe!) wkłady.
Edytowany przez Ves91 31 października 2021, 07:43
31 października 2021, 07:42
O kurła, a jak kupujecie balsam do ciała, to już nie produkujecie śmieci? To po co stosować kosmetyki, jak po nich na ogół pozostaje plastikowe opakowanie? A ciało i tak wyląduje na cmentarzu i ktoś Wam (ekologicznie) powinien pozostawiać i w to święto pusty grób i git. :))
Ja nie mówię, że nie można postawić znicza czy hryzantemy, ale z jakimś umiarem. A nie całe groby wyglądają jak jarmark, masa zniczy, te badziewie sztuczne kwiaty. Rozumiem też, że się to niektórym może podobać, ale chyba lepiej pomyśleć o żywych, i swoich dzieciach, które będą w przyszłości w tych smiechach żyły, a zmarli są martwi i nie wiedzą, że im ktoś stawia znicz, a nawet jeśli ktoś jest wierzący i wierzy, że wiedzą, to tak samo chyba ten zmarły zobaczy, że się przyszło pomodlić?
31 października 2021, 09:29
O kurła, a jak kupujecie balsam do ciała, to już nie produkujecie śmieci? To po co stosować kosmetyki, jak po nich na ogół pozostaje plastikowe opakowanie? A ciało i tak wyląduje na cmentarzu i ktoś Wam (ekologicznie) powinien pozostawiać i w to święto pusty grób i git. :))
Trochę się z tym zgadzam. Sama staram się dbać o środowisko jak tylko mogę, ale zauważam, że jest coraz więcej osób, których zachowanie można podpiąć pod, hmm... eko-terroryzm? Dziwne, że wcześniej nikt nie miał takich rozkmin, nikt nie interesował się losem naszej planety na taką skalę, tylko stało się to popularne dopiero w ostatnich latach - czyli, co? Przed tym "eko-zrywem", Ziemia nie była regularnie zanieczyszczana przez plastik i inne badziewie? No, na to wygląda.
Oczywiście popieram ideę kupowania szklanych zniczy czy inną formę dbałości o środowisko - fajnie, że świadomość ludzka w tym względzie się poprawia, ale przyznajcie, tak z ręką na sercu, czy żadna z Was nigdy nie kupiła wody, bądź jakiegokolwiek innego produktu w plastikowym opakowaniu? Wątpię. Tak samo z samochodami - większość populacji używa ich na codzień, ba! Na jedną rodzinę nierzadko przypadają dwa auta, bo przecież własne musi mieć i mąż i żona... ale o stosowanie szklanych zniczy będą się wykłócać ;)
Znam dziewczynę, która nie kupuje butów ze skóry, jest weganką i tak dalej - ok, super, szanuję za wybór i konsekwencję. Myk polega na tym, że czuje nieustanną potrzebę moralizowania innych ludzi i wmawiania im, że postępują źle, a jej droga jest jedyną słuszną i prawdziwą...
A odnośnie tematu - nie wiem, w czym problem. Jeżeli siostra chce kupić dwa znicze na dwoje zmarłych, to niech tak zrobi...Ty kup jeden i tyle. Jestem zdania, że nikt nie powinien nikomu narzucać swojej filozofii.
Osobiście preferuję znicze w szkle i stawiam na każdym z grobów po jednym. Później tylko (tak, plastikowe!) wkłady.
Autorka chce kupić jeden znicz jako wspólny jej i siostry. Nie chcę kupić od siebie jednego i by siostra kupiła swój bo to dla niej za dużo. O ile uważam, że kilka od jednej osoby to za, dużo ale jeden?..
31 października 2021, 09:57
Szczerze? Kiedyś uważałam, że takie zastawianie grobów toną wszystkiego jest bez sensu. Takie prześciganie się kto kupi więcej zniczy i bardziej okazałe wiązanki kwiatów. Ale widzę jakie podejście mają starsze osoby u mnie w rodzinie. Dla nich to jest wyraz pamięci i sympatii do zmarłej osoby (że jak się pali mnóstwo zniczy, to znaczy że o kimś wiele osób pamięta i wiele osób się pomodli, a jak pojedyncze to "smutno patrzeć"). Mnie się serce łamie jak mi babcia mówi "idź tam jeszcze dziecko zapal lampkę na tym grobie, bo tu nikt nigdy nie przyjeżdża" i widać, że się tym naprawdę przejmuje. Poza tym często uważają, że to jest ostatnia rzecz (obok modlitwy, ale mówię o takim "ziemskim wymiarze"), którą można dla kogoś zrobić. Ja mimo że religijna nie jestem, to w jakiś koncept nieba i tego że zmarli patrzą na nas gdzieś z góry, wierzę: jak za życia wprost mówili, że lubią patrzeć na te światełka na cmentarzu na Wszystkich Świętych, to niech patrzą. Dbać o ekologię uważam, że mogę w każdy inny dzień w roku (a nawet jak ktoś się tym tak bardzo przejmuje, to zawsze można kupić żywe kwiaty i szklane znicze bez plastikowych elementów).
31 października 2021, 10:06
O kurła, a jak kupujecie balsam do ciała, to już nie produkujecie śmieci? To po co stosować kosmetyki, jak po nich na ogół pozostaje plastikowe opakowanie? A ciało i tak wyląduje na cmentarzu i ktoś Wam (ekologicznie) powinien pozostawiać i w to święto pusty grób i git. :))
Trochę się z tym zgadzam. Sama staram się dbać o środowisko jak tylko mogę, ale zauważam, że jest coraz więcej osób, których zachowanie można podpiąć pod, hmm... eko-terroryzm? Dziwne, że wcześniej nikt nie miał takich rozkmin, nikt nie interesował się losem naszej planety na taką skalę, tylko stało się to popularne dopiero w ostatnich latach - czyli, co? Przed tym "eko-zrywem", Ziemia nie była regularnie zanieczyszczana przez plastik i inne badziewie? No, na to wygląda.
Oczywiście popieram ideę kupowania szklanych zniczy czy inną formę dbałości o środowisko - fajnie, że świadomość ludzka w tym względzie się poprawia, ale przyznajcie, tak z ręką na sercu, czy żadna z Was nigdy nie kupiła wody, bądź jakiegokolwiek innego produktu w plastikowym opakowaniu? Wątpię. Tak samo z samochodami - większość populacji używa ich na codzień, ba! Na jedną rodzinę nierzadko przypadają dwa auta, bo przecież własne musi mieć i mąż i żona... ale o stosowanie szklanych zniczy będą się wykłócać ;)
Znam dziewczynę, która nie kupuje butów ze skóry, jest weganką i tak dalej - ok, super, szanuję za wybór i konsekwencję. Myk polega na tym, że czuje nieustanną potrzebę moralizowania innych ludzi i wmawiania im, że postępują źle, a jej droga jest jedyną słuszną i prawdziwą...
A odnośnie tematu - nie wiem, w czym problem. Jeżeli siostra chce kupić dwa znicze na dwoje zmarłych, to niech tak zrobi...Ty kup jeden i tyle. Jestem zdania, że nikt nie powinien nikomu narzucać swojej filozofii.
Osobiście preferuję znicze w szkle i stawiam na każdym z grobów po jednym. Później tylko (tak, plastikowe!) wkłady.
Autorka chce kupić jeden znicz jako wspólny jej i siostry. Nie chcę kupić od siebie jednego i by siostra kupiła swój bo to dla niej za dużo. O ile uważam, że kilka od jednej osoby to za, dużo ale jeden?..
Rozpisałam się, a nie doczytałam 😁 Kurde, spór o jednego znicza...
Droga autorko: oczywiście możesz kupić jedno światełko za siebie i siostrę, ale nie możesz próbować wpływać na jej decyzję. Skoro będzie chciała kupić znicz samodzielnie, nie powinnaś mieć jej tego za złe. Świat się nie skończy z powodu dodatkowej lampki, wiesz?
31 października 2021, 10:25
Dla mnie kupowanie czegokolwiek na cmentarz, to marnowanie pieniędzy. Dla kogo ten znicz? Aby sąsiedzi widzieli. Zmarłemu wszystko jedno.
31 października 2021, 12:06
Dla mnie kupowanie czegokolwiek na cmentarz, to marnowanie pieniędzy. Dla kogo ten znicz? Aby sąsiedzi widzieli. Zmarłemu wszystko jedno.
Idąc takim tokiem rozumowania po co komu pomniki, można zostawić są krzyż po pogrzebie skoro zmarłemu wszystko jedno. Już tak nie przesadzajmy, że cokolwiek na cmentarz to marnowanie kasy
31 października 2021, 13:54
Jestem za tym, aby zmienić tę tradycję. To wszystko za chwile ładuje w śmieciach. Wole dać na mszę w intencji bliskich czy pomodlić się. Tak samo jestem przeciwna petardom. Pieniądze wyrzucone albo wysyrzelone. I gdzie tutaj ekologia. Minimalizm we wszystkim, na grobach też. Mam taki jeden pomysł, tylko nie wiem, jak to zorganizować. Chodzi mi o sadzenie lasów pamięci, żeby każdy zamiast znicza mógł zasadzić drzeki upamiętniające, kogoś bliskiego. Byłoby to z pożytkiem dla nas, dla przyszłych pokoleń, dla naszej planety.
Na niektorych cmentarzach pojawiaja sie Zniczomaty, gdzie kazdy moze odstawic jeszcze dobre znicze, zamiast wyrzucac, a ktos inny wziac i uzyc je za darmo.
Ja odstawiam znicze żeby ktoś mógł jeszcze wykorzystać. Kupuję tylko nowe na 01.11 jeżeli są zniszczone-tylko szklane, nigdy plastikowych. A w ciągu roku zmieniam wkłady. Umawiamy się z siostrą co do kwitów i zniczy, żeby nie było zbyt dużo. Ale jeżeli ktoś chce zapalić znicz to proszę bardzo, nie zabraniam.
1 listopada 2021, 14:12
Dla mnie kupowanie czegokolwiek na cmentarz, to marnowanie pieniędzy. Dla kogo ten znicz? Aby sąsiedzi widzieli. Zmarłemu wszystko jedno.
Idąc takim tokiem rozumowania po co komu pomniki, można zostawić są krzyż po pogrzebie skoro zmarłemu wszystko jedno. Już tak nie przesadzajmy, że cokolwiek na cmentarz to marnowanie kasy
A tam pomnik. Właśnie w jakim celu pomnik na cmentarzu? Kremacja i najtańsza urna.
Kwiaty tylko żywym kupuję. Zgodnie z życzeniem mojej matki - życzy sobie kwiaty na za życia.
Edytowany przez nuta 1 listopada 2021, 15:20
1 listopada 2021, 14:47
O kurła, a jak kupujecie balsam do ciała, to już nie produkujecie śmieci? To po co stosować kosmetyki, jak po nich na ogół pozostaje plastikowe opakowanie? A ciało i tak wyląduje na cmentarzu i ktoś Wam (ekologicznie) powinien pozostawiać i w to święto pusty grób i git. :))
Trochę się z tym zgadzam. Sama staram się dbać o środowisko jak tylko mogę, ale zauważam, że jest coraz więcej osób, których zachowanie można podpiąć pod, hmm... eko-terroryzm? Dziwne, że wcześniej nikt nie miał takich rozkmin, nikt nie interesował się losem naszej planety na taką skalę, tylko stało się to popularne dopiero w ostatnich latach - czyli, co? Przed tym "eko-zrywem", Ziemia nie była regularnie zanieczyszczana przez plastik i inne badziewie? No, na to wygląda.
Oczywiście popieram ideę kupowania szklanych zniczy czy inną formę dbałości o środowisko - fajnie, że świadomość ludzka w tym względzie się poprawia, ale przyznajcie, tak z ręką na sercu, czy żadna z Was nigdy nie kupiła wody, bądź jakiegokolwiek innego produktu w plastikowym opakowaniu? Wątpię. Tak samo z samochodami - większość populacji używa ich na codzień, ba! Na jedną rodzinę nierzadko przypadają dwa auta, bo przecież własne musi mieć i mąż i żona... ale o stosowanie szklanych zniczy będą się wykłócać ;)
Znam dziewczynę, która nie kupuje butów ze skóry, jest weganką i tak dalej - ok, super, szanuję za wybór i konsekwencję. Myk polega na tym, że czuje nieustanną potrzebę moralizowania innych ludzi i wmawiania im, że postępują źle, a jej droga jest jedyną słuszną i prawdziwą...
A odnośnie tematu - nie wiem, w czym problem. Jeżeli siostra chce kupić dwa znicze na dwoje zmarłych, to niech tak zrobi...Ty kup jeden i tyle. Jestem zdania, że nikt nie powinien nikomu narzucać swojej filozofii.
Osobiście preferuję znicze w szkle i stawiam na każdym z grobów po jednym. Później tylko (tak, plastikowe!) wkłady.
No jednak skala robi swoje. Góra śmierci rośnie proporcjonalnie do liczby ludzi. Na co dzień obserwuje przyrodę i jestem przerażona tym co widzę. Niestety myślę że nie ma już ratunku dla Ziemi, jest już za późno. Klimat choćby w Polsce bardzo się ocieplił w ciągu ostatnich 35 lat. Pamiętam jeszcze 20 lat temu jak we wrześniu już było zimno teraz mamy listopad i 18 stopni w cieniu. Poziom wód gruntowych tak opada że wysychają nawet ponad 20 letnie drzewa jeśli nie są podlewane. Jest co raz mniej opadów deszczu i nawet one nie sięgają korzeniami do wód gruntowych. Jest bardzo źle a jak słyszę tych debilnych prezenterów pogody jak się cieszą z tego że deszcz nie pada i że są tak wysokie temperatury to mi się nóż w kieszeni otwiera. Martwię się patrząc na to wszystko czy moje pokolenie dożyje starości w spokoju, czy będą susze i głód z nich wynikający. Myślę że zaczną wybuchać wojny. Został opublikowany raport że nawet obecne pokolenie 40 latków już doświadczy braku wody pitnej. Staram się swoją konsumpcję ograniczać pod każdym względem. Co do tematu zniczy nigdy nie kupowałam i nie kupuję.