Temat: Za nisko posadowiony dom

Cześć, wiem że sporo z Was się tutaj buduje, dlatego chciałabym pogadać o tym co spędza mi sen z powiek. Na etapie fundamentów kierownik mówił, żeby podnieść jeden bloczek fundamentowy do góry, majster tłumaczył że i tak dojedzie jeszcze 21  cm podłogi (styropian, wylewka) i żeby nie podnosić. Kierownik powiedział, że jeśli zostawimy nie będzie źle, ale jakbyśmy podnieśli będzie super. Ulegliśmy namowom majstra, no i nie podnieśliśmy domu wyżej, zrobiliśmy za to drenaż. Teraz jak już dom stoi wydaje mi się że źle zrobiliśmy, bo fundament jest na równi z drogą i boję się że będzie nas podmywało .... :( Majster mówił że to dodatkowe koszty, że dużo więcej ziemi trzeba będzie nawieźć żeby wyrównać itp. Teraz sobie myślę że czym byłoby te 10 tysięcy w stosunku do całej budowy i spokoju który byśmy mieli... Teraz już po ptakach, ,szukam jednak wskazówek co robić żeby później się nie martwić. Czy ten drenaż wystarczy ? Mamy w planach wkopać dodatkowy zbiornik 3 metry sześcienne do którego będzie spływała ta woda z drenażu... Pluję sobie w brodę za tą decyzję. Tereny nie są jakieś zalewane, jednak deszcze się zdarzają, wiadomo... Ehhh zła jestem na siebie jak nie wiem....... Fundament jest na równi z drogą, do tego jeszcze dojdzie 21 cm podłogi w środku domu, jest drenaż, może nie będzie tak źle? 

Moze daj jakieś zdjęcie ?

Pasek wagi

ja nie podnioslam i teraz bardzo zaluje. Sasiedzi z przeciwka podniesli swoje dzialki plus czesc drogi dojazdowej i moja droga plus dzialka wyglada tak jak na załączonym obrazku. konczymy robic ogrodzenie, ale droga nadal pozostaje po deszczu przejezdna jedynie pontonem. I mam drenaz, zbiornik na 10m3 (naprawde ktos Wam powiedzial ze 3m wystarczy?) ale to rozwiazuje jedynie problem splywu z rynien a nie calego deszczu.

jesli masz fundament na rowni z droga, to zdecydowanie za nisko. 

Pasek wagi

Galadriela30 napisał(a):

ja nie podnioslam i teraz bardzo zaluje. Sasiedzi z przeciwka podniesli swoje dzialki plus czesc drogi dojazdowej i moja droga plus dzialka wyglada tak jak na załączonym obrazku. konczymy robic ogrodzenie, ale droga nadal pozostaje po deszczu przejezdna jedynie pontonem. I mam drenaz, zbiornik na 10m3 (naprawde ktos Wam powiedzial ze 3m wystarczy?) ale to rozwiazuje jedynie problem splywu z rynien a nie calego deszczu.

jesli masz fundament na rowni z droga, to zdecydowanie za nisko. 

masakra :( majster nam wmawiał że będzie ok, ehh cóż teraz począć jak już dom stoi :( 
Edit: zbiornik na deszczówkę mamy już przy drodze, chcemy dać dodatkowy zbiornik do samego drenażu

U mnie wyszło przy budowie, ze oprócz wyrównania wysokości do sąsiada, trzeba dodatkowo jeszcze podnieść, bo działka opada i woda stoi- ale pierwotnie na projekcie wysokość jest równa z sąsiadem. Dodatkowo mamy dreny wzdłuż działki, bo teren jest podmokły- z każdej strony. I będzie dodatkowy drenaż przy budynku.  A nie możecie wziąć jakiegoś fachowca, który oceni i powie co zrobić?

agazur57 napisał(a):

U mnie wyszło przy budowie, ze oprócz wyrównania wysokości do sąsiada, trzeba dodatkowo jeszcze podnieść, bo działka opada i woda stoi- ale pierwotnie na projekcie wysokość jest równa z sąsiadem. Dodatkowo mamy dreny wzdłuż działki, bo teren jest podmokły- z każdej strony. I będzie dodatkowy drenaż przy budynku.  A nie możecie wziąć jakiegoś fachowca, który oceni i powie co zrobić?

Chyba tak będziemy musieli zrobić, bo nie sądzę żeby była to sytuacja bez wyjścia? 

EndlessSummer napisał(a):

Galadriela30 napisał(a):

ja nie podnioslam i teraz bardzo zaluje. Sasiedzi z przeciwka podniesli swoje dzialki plus czesc drogi dojazdowej i moja droga plus dzialka wyglada tak jak na załączonym obrazku. konczymy robic ogrodzenie, ale droga nadal pozostaje po deszczu przejezdna jedynie pontonem. I mam drenaz, zbiornik na 10m3 (naprawde ktos Wam powiedzial ze 3m wystarczy?) ale to rozwiazuje jedynie problem splywu z rynien a nie calego deszczu.

jesli masz fundament na rowni z droga, to zdecydowanie za nisko. 

masakra :( majster nam wmawiał że będzie ok, ehh cóż teraz począć jak już dom stoi :( Edit: zbiornik na deszczówkę mamy już przy drodze, chcemy dać dodatkowy zbiornik do samego drenażu

drenaz na pewno. do tego mała pompa zanurzeniowa i jak jest susza to masz czym podlewac ogrodek za darmo. Oby sie nie trafil ktos kto bedzie sie budowal obok i zmieni splyw wód gruntowych, bo wtedy bedzie problem.

Pasek wagi

Drenaz to jakies wyjscie. Brat buduje blizniaka i oni juz maja a sasiad nie i jest masakryczna roznica - sasiad po kazdym deszczu stoi w wodzie.

Zawsze mnie dziwia takie budowy na cm rowni z droga, przeciez ten dom jeszcze bedzie osiadal tak czy siak.

cancri napisał(a):

Drenaz to jakies wyjscie. Brat buduje blizniaka i oni juz maja a sasiad nie i jest masakryczna roznica - sasiad po kazdym deszczu stoi w wodzie.

Zawsze mnie dziwia takie budowy na cm rowni z droga, przeciez ten dom jeszcze bedzie osiadal tak czy siak.

Człowiek mądry po fakcie, budujemy się pierwszy raz, w dodatku majster przekonywał nas że będzie dobrze(i mam nadzieję że tak będzie...) . Gdybym mogła cofnąć czas na pewno zrobiłabym ten dom wyżej, teraz szukam jakiegoś pocieszenia, bo ostatnio mnie głowa już zaczęła zakuwać ze stresu, tak bardzo się tym przejmuję

Ty mozesz nie wiedziec, ale ze "majster" takie rzeczy gada...to koles z firmy budowlanej czy kto?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.