- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 sierpnia 2021, 11:43
Witajcie :-)
Jaką polecacie dobrą karmę dla kota, bo mam wrażenie, że we wszelkich sklepach zoologicznych chcą mnie po prostu namówić na najdroższą ;-P Koniecznie bezzbożową, poza tym kicia może jeść wszystko, z tego co wiem.
Dopiero planuję adopcję, a że przy okazji chcę pomóc zwierzakowi, który naprawdę jest w potrzebie, jest to kotka z felv+. Nieważne, ile z nami będzie, chcę dać jej szansę na dom, mam nadzieję, że pozytywnie przejdę procedurę adopcyjną :-)
13 sierpnia 2021, 16:17
Polecam bitiba.pl wychodzi taniej niż zooplus. Ja kupuję moim kotom Feringę. Jest ze średniej półki cenowej, ale za to ma ponad 90% mięsa i dobry skład.
13 sierpnia 2021, 16:23
moja lubi chrupki cat and kitten i red cat Z Orijen. Chyba z wyższej półki % mięsa a nie popiołu. Przy innych wybrzydza strasznie. Poza tym codziennie dostaje surowe mięso mielone czasem wątróbkę. Czasem te wyciskane paszteciki z rossmana i mleko odrobina.
13 sierpnia 2021, 17:01
Edytowany przez przymusowa 13 sierpnia 2021, 17:11
13 sierpnia 2021, 17:54
Toperzyca czyli moja wystrzega się sama zła, bo suchej nie tyka:) Co do tabelki i "górki" w życiu do mordki nie weźmie np. Feringi i Catz-a, ZooplusBio jadła ale bez przekonania. Ze smakiem np. jada Gussto, wybrane smaki Wild Freedom, Dolinę Noteci też czasami. A ciekawa jestem, nic tam o puszkach Cosmy i jakości nie było? Tuńczyka z krabami lubi bardzo:)
Cosma jest bardzi ok, ale jako uzupełniająca (ona nie jest filetowa?). Tego typu karmy raz na jakis czas (1-2 w tygodniu), nie jako bytowe, ale w sumie tylko powtarzam to co przeczytalam. Moje koty wykarmione na moich bledach (RC od weta) i czasem mokra (jak sie okazalo tez zla), a mi dobrze wygladala bo filetowa...a maja sie dobrze i maja 15 i 14 lat i relatywnie zdrowe (procz nadczynności tarczycy).
13 sierpnia 2021, 22:27
no nie bardzo z tym, że kot może wszystko. Droga karma wyjdzie w ogólnym rozrachunku taniej. Kot działa tak, że zje tyle, ile w karmie jest dla niego wartości odzywczej, praktycznie chodzi o wkład miesny. Jeśli kot zje na przykład 60 g karmy o zawatości przyswajalnych składników 80%, to żeby najeśc się tak samo karmą o zawartosci 20-parę zje jej ponad 200 g. Składniki dla niego odżywcze przyswoi, a reszta pójdzie mu w choroby układu pokarmowego, kostnego, moczowego itd. Oraz oczywiście mozna liczyć na otyłość i utrate zebów. Wyliczenia sa oczywiście by pokazać zasadę w odżywianiu kota. Paradoksalnie lepiej odżywi sie kot latający po śmietnikach i wyżerający resztki po mięcie czy rybach (łby, wnetrzności, szpik) niż taki co dostanie miskę karmy z marketu.
moje koty maja po 12 lat, nie chorują (jeden ma demencje, ale to nie ma nic wspólnego z żywieniem), dostaja tylko karme suchą, czasem wąrtóbkę, śmietanę (to kontrowersyjne, ale lubią i nic im nie jest), rybę, wołowinę (jeden zje, drugi nie lubi). Kiedyś były na Acanie, Feline Porta, Taste of the Wilde, od paru lat na Brit care. Worek 7 kilo mam na 2 koty dokładnie na trzy miesiące, wiec nie jest to jakiś koszt nie do przyjecia.
Twoje koty jedza lepiej niz ja 😅
13 sierpnia 2021, 23:40
Moja kota lubi suchą karmę Taste Of The Wild. Z Mokrego kupowałam Animondę, Dolinę Noteci i Feringę, ale po pewnym czasie się jej znudziły. Często daję jej surową wołowinę albo rybkę (najczęściej odkrawam kawałek jak sama robię sobie obiad). Lubi też tuńczyka z puszki (zdaję sobie sprawę, że to nic dobrego dla mruczka, więc nie zdarza się to nagminnie). Poza tym dostaje dwa razy w tygodniu takie kocie smaczki w formie miękkich paluszków - to pewnie też sam syf, no, ale jak jej smakuje, to nie mam serca odmówić. Co rano z kolei wjeżdżają dwie łyżki Bielucha - uwielbia jak nic innego i sama dopomina się o porcję :D
15 sierpnia 2021, 08:25
a mój Pimpek jak go wzięłam to był już uzależniony od whiskasa w saszetkach, dokładniej od sosów, bo kawałki pseudo mięsa to on i tak najczęściej zostawia. I go nie idzie nauczyć jedzenia innej mokrej karmy, nie mówiąc już o surowym mięsie. Suchą dostaje firmy Leonardo i tylko i wyłącznie jeden smak bo granulki są w kształcie donouta i chyba Pimpeuszowi lepiej wychodzi ich gryzienie.
15 sierpnia 2021, 11:12
Wstawiona wcześniej tabelka jest ok, można z niej coś wybrac według budżetu.
Rozwinę natomiast dlaczego "na kocim forum wszyscy uważają, że każda sucha karma to zło".
Koty "w naturze" nie piją wody. Po prostu nie mają zakodowanych takich mechanizmów, które kazałyby im to robić. A taki niewielki kotek powinien wypijać dziennie około szklanki wody! Ta woda powinna być więc dostarczona z pożywieniem i gdyby była to mysz czy ptaszek, które to jak każdy taki organizm zawierają w sobie mnóstwo wody, to z powodzeniem spełniłyby kocie zapotrzebowanie na wodę.
A sucha karma ma tej wody jakieś 5%. I mimo, że na suchej karmie kotom chce się pić bardziej, nie są one w stanie wypić tyle ile realnie potrzebują. Co innego z puszkami. Poszłabym nawet o krok dalej i dodawała jeszcze niewielkie ilości wody do mokrej karmy, żeby zrobić z tego papkę.
Nie zaczynaj z kotem od suchych karm, bo niestety, choć brzmi to dziwnie, to wiele kotów lubi bardziej suchą od mokrej i potem strasznie ciężko jest je przestawić.
Niewystarczająca ilośc wypijanej wody odbija się negatywnie przede wszystkim na nerkach. Większość kotów w wieku około 10 lat ma już jakiś stopień niewydolności nerek. Rolą dobrego opiekuna, we współpracy z lekarzem weterynarii, jest ten postępujący proces jak najbardziej opóźnić - a najlepsze jest do tego właśnie żywienie mokrą karmą.