Temat: Nosicie majtki?

Latem. Bo ponoć niektóre dziewczyny nie noszą, bo się "pocą" (nie zdziwiła bym się gdyby te same dziewczyny chodziły latem w jeansach i rozpuszczonych włosach, no ale jak w dupę chłodniej to i bluzę można założyć). Jaka jest różnica w noszeniu i nienoszeniu skoro i tak sie pocisz, tylko wtedy pot zostaje nie w majtkach tylko w szortach/spodnicy/sukience? To trochę jakby powiedzieć "ja latem chodzę goła, bo się pocę". Spocisz się nawet będąc gołym, tylko wtedy pot na tobie zostanie, ścieknie, wyparuje lub zostawisz go wszędzie, gdzie się obetrzesz, zamiast wsiąknąć w ubranie. Ja jestem z tych "wieczniemigorąco", ale nigdy nie pomyślałam, że się jakoś ochłodzę przez zdjęcie gaci.

Dwa, dla mnie to jakieś takie niehigieniczne.


Edit: nie chodzi o "po domu" czy spanie tylko do pracy zakupy, spotkania itp. 

Podsłuchałam kiedyś jak dwie staruszki szeptały w kolejce, że tego się nie wietrzy tylko myje ;)


A tak na serio - z myciem teraz coraz większa wygoda. Od jakiegoś już czasu można kupić muszlę z funkcją bidetu lub   deskę na sedes - nakładkę z funkcją bidetu. Zmieści się w najmniejszej nawet łazience i w każdej chwili można skorzystać.

Annea17 napisał(a):

Podsłuchałam kiedyś jak dwie staruszki szeptały w kolejce, że tego się nie wietrzy tylko myje ;)

A tak na serio - z myciem teraz coraz większa wygoda. Od jakiegoś już czasu można kupić muszlę z funkcją bidetu lub   deskę na sedes - nakładkę z funkcją bidetu. Zmieści się w najmniejszej nawet łazience i w każdej chwili można skorzystać.

Tutaj nie chodzi o higienę. Miałam kiedyś upławy, mimo że podmywałam się kilka razy dziennie i dbałam o higienę. Wszystko się unormowało jak odstawiłam wkładki i zaczęłam spać bez majtek. 

kuhfrcisehrfuu3377876 napisał(a):

Annea17 napisał(a):

Podsłuchałam kiedyś jak dwie staruszki szeptały w kolejce, że tego się nie wietrzy tylko myje ;)

A tak na serio - z myciem teraz coraz większa wygoda. Od jakiegoś już czasu można kupić muszlę z funkcją bidetu lub   deskę na sedes - nakładkę z funkcją bidetu. Zmieści się w najmniejszej nawet łazience i w każdej chwili można skorzystać.

Tutaj nie chodzi o higienę. Miałam kiedyś upławy, mimo że podmywałam się kilka razy dziennie i dbałam o higienę. Wszystko się unormowało jak odstawiłam wkładki i zaczęłam spać bez majtek. 

Moze w tym problem wlasnie? 
Mycie tak, odpowiednio czesto -tak, ale nie za czesto i w niewlasciwy sposob, niewlasciwymi srodkami. Noszenie wkladek caly czas raczej nie jest polecane. Plus liczy sie jaka bielizne nosisz, nawet inne ubrania. O infekcjach nie wspomne, bo moglas miec z innych wzgledow. Serio, jak sie podchodzi wlasciwie to nic nie trzeba wietrzyc. 

Nie mogę nie nosić majtek bo mi nie jest wygodnie, obcieram sobie... Nie noszę stanika czasami

Majtki zawsze noszę, nawet jak jest gorąco. Nie wyobrażam sobie inaczej. Ale spać zdarza mi się nago ;)

Pasek wagi

Zawsze zakładam majtki. Tak samo podczas snu. Kiedyś miałam problem z infekcjami, gdy stosowałam wkładki i żele do higieny intymnej. Teraz problem zniknął. Nie mogłabym chodzić bez bielizny, ale być może to tylko psychiczna blokada.

Pasek wagi

tylko do pracy i na wyjścia towarzyskie zakładam, a po domu latam z gołym tyłkiem, ewentualnie mam na sobie większą koszulkę. jak wychodzę z domu nietowarzysko np. na spacer, do sklepu, to wtedy zakładam spodnie dresowe w których śpię zima, oczywiście na goły tyle.

Noszę zawsze, nie wiem jak w ogóle można inaczej 😨Przez ten temat będę się teraz bała siadać w miejscach publicznych, bo nie wiadomo czy ktoś zadem bez gaci czasem nie siedział, a jeszcze biorąc pod uwagę, że ktoś spędza cały dzień poza domem, nie myjąc tyłka po jedynce czy dwójce 🤮

CiazaSpozywcza napisał(a):

Noszę zawsze, nie wiem jak w ogóle można inaczej ?Przez ten temat będę się teraz bała siadać w miejscach publicznych, bo nie wiadomo czy ktoś zadem bez gaci czasem nie siedział, a jeszcze biorąc pod uwagę, że ktoś spędza cały dzień poza domem, nie myjąc tyłka po jedynce czy dwójce ?

a po przeciekających żulach nie brzydzisz się siadać? 😂

emkay napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

Noszę zawsze, nie wiem jak w ogóle można inaczej ?Przez ten temat będę się teraz bała siadać w miejscach publicznych, bo nie wiadomo czy ktoś zadem bez gaci czasem nie siedział, a jeszcze biorąc pod uwagę, że ktoś spędza cały dzień poza domem, nie myjąc tyłka po jedynce czy dwójce ?

a po przeciekających żulach nie brzydzisz się siadać? ?

To teraz wyobraź sobie, że To Ty w sukience bez majtek siadasz na takiej ławeczce, gdzie wcześniej z niedoschniętymi gaciami siedział żul. Bleh. Majtki to jednak dodatkowa ochrona.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.