Temat: Nosicie majtki?

Latem. Bo ponoć niektóre dziewczyny nie noszą, bo się "pocą" (nie zdziwiła bym się gdyby te same dziewczyny chodziły latem w jeansach i rozpuszczonych włosach, no ale jak w dupę chłodniej to i bluzę można założyć). Jaka jest różnica w noszeniu i nienoszeniu skoro i tak sie pocisz, tylko wtedy pot zostaje nie w majtkach tylko w szortach/spodnicy/sukience? To trochę jakby powiedzieć "ja latem chodzę goła, bo się pocę". Spocisz się nawet będąc gołym, tylko wtedy pot na tobie zostanie, ścieknie, wyparuje lub zostawisz go wszędzie, gdzie się obetrzesz, zamiast wsiąknąć w ubranie. Ja jestem z tych "wieczniemigorąco", ale nigdy nie pomyślałam, że się jakoś ochłodzę przez zdjęcie gaci.

Dwa, dla mnie to jakieś takie niehigieniczne.


Edit: nie chodzi o "po domu" czy spanie tylko do pracy zakupy, spotkania itp. 

HeniaHeniova napisał(a):

emkay napisał(a):

CiazaSpozywcza napisał(a):

Noszę zawsze, nie wiem jak w ogóle można inaczej ?Przez ten temat będę się teraz bała siadać w miejscach publicznych, bo nie wiadomo czy ktoś zadem bez gaci czasem nie siedział, a jeszcze biorąc pod uwagę, że ktoś spędza cały dzień poza domem, nie myjąc tyłka po jedynce czy dwójce ?

a po przeciekających żulach nie brzydzisz się siadać? ?

To teraz wyobraź sobie, że To Ty w sukience bez majtek siadasz na takiej ławeczce, gdzie wcześniej z niedoschniętymi gaciami siedział żul. Bleh. Majtki to jednak dodatkowa ochrona.

o jeżu. W takim razie umarłam już tysiące razy pewnie z tego syfu 😂

Tak, noszę majtki latem. Nie wyobrażam sobie ich braku nawet w największy upał. Zwracam uwagę jakie majtki zakładam. Muszą być z cienkiego oddychającego materiału, wygodne i o odpowiednim kroju spełniającym swoją funkcję tzn. zasłaniające i chroniące miejsca intymne. Wszelkie stringi typu trzy sznureczki i trójkącik z przodu, lub poliestrowe wynalazki odpadają. Najlepsze proste figi lub damskie bokserki z lekkiej bawełny. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.