Temat: Usuwanie wiadomości

Mój facet wczoraj powiedział ze pisał z swoją koleżanka i powiedział o czym . Potem zajrzałam w jego telefon i nie było tej rozmowy -usunął . Jak się zapytałam czemu usuwa wiadomości to pierw skłamał ze tego nie robi a potem się przyznał ze po co mu stare wiamdomosci ... nie wiem co z tym zrobić . Widocznie było w tych wiadomościach coś złego skoro je usunął ( innych nie usuwa )

Myśle o tym żeby się rozstać . 
co myslisice 

Może spytał koleżankę czy ma się z tobą rozstać bo grzebiesz mu w telefonie?🤣

Pasek wagi

Dziewczyno zrób wreszcie przysługę temu swojemu facetowi i go zostaw. A swoją drogą to dziwi mnie niesamowicie, że to on Ciebie jeszcze w tylek nie kopnął po tym co wyrabiasz. 

Pasek wagi

Umówcie się na jakąś zasadę (np. że nie kasujecie rozmów z płcią przeciwną). Wtedy możesz go z tej zasady rozliczać i mieć pretensje. Jeżeli wcześniej nie mieliście takiej zasady, to teraz trudno mieć pretensje. 

Jeżeli będziecie mieć zasadę, że nie kasujecie, a on to zrobi - wtedy możesz rozważyć zerwanie. 

Uważam, że w poważnym związku nie powinno być tajemnic. Szczególnie w zakresie kontaktów z płcią przeciwną. O ile to jest ważne dla Ciebie. Niektóre pary nie przejmują się kontaktami takimi. Liczy się to, co jest ważne dla Ciebie, dla partnera i jak się dogadacie.

Pasek wagi

Moze w koncu przejrzal na oczy i pisal do niej, ze jest z psychopatka i sie boi ze jak znajdziesz te wiadomosci to mu cos urzniesz? 

Pasek wagi

pewnie napisał, że znów podjadał twoje orzechy 

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Ok, zle przeczytałam,  ale moim zdaniem to już by sie czerwona lampka zapalila, bo po co klamie w takich błahych sprawach?

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Ok, zle przeczytałam,  ale moim zdaniem to już by sie czerwona lampka zapalila, bo po co klamie w takich błahych sprawach?

Bo na przykład planuje niespodziankę dla Gosi. Albo wręcz przeciwnie- ma dość inwigilacji. To w ogóle święty chłopak jest 

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Ok, zle przeczytałam,  ale moim zdaniem to już by sie czerwona lampka zapalila, bo po co klamie w takich błahych sprawach?

Bo na przykład planuje niespodziankę dla Gosi. Albo wręcz przeciwnie- ma dość inwigilacji. To w ogóle święty chłopak jest 

Czy taki święty,  nie wiemy. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.