Temat: Usuwanie wiadomości

Mój facet wczoraj powiedział ze pisał z swoją koleżanka i powiedział o czym . Potem zajrzałam w jego telefon i nie było tej rozmowy -usunął . Jak się zapytałam czemu usuwa wiadomości to pierw skłamał ze tego nie robi a potem się przyznał ze po co mu stare wiamdomosci ... nie wiem co z tym zrobić . Widocznie było w tych wiadomościach coś złego skoro je usunął ( innych nie usuwa )

Myśle o tym żeby się rozstać . 
co myslisice 

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Ok, zle przeczytałam,  ale moim zdaniem to już by sie czerwona lampka zapalila, bo po co klamie w takich błahych sprawach?

Bo na przykład planuje niespodziankę dla Gosi. Albo wręcz przeciwnie- ma dość inwigilacji. To w ogóle święty chłopak jest 

Czy taki święty,  nie wiemy. 

Chodziło o to, że święty, że z nią wogole tyle wytrzymal

Asha. napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Ok, zle przeczytałam,  ale moim zdaniem to już by sie czerwona lampka zapalila, bo po co klamie w takich błahych sprawach?

Bo na przykład planuje niespodziankę dla Gosi. Albo wręcz przeciwnie- ma dość inwigilacji. To w ogóle święty chłopak jest 

Czy taki święty,  nie wiemy. 

Chodziło o to, że święty, że z nią wogole tyle wytrzymal

Dzięki za wyjaśnienie, zdaję sobie sprawę co Epestka miala na mysli:)

Czy taki swiety, ze z nia wytrzymal to nie wiemy, nie jesteśmy częścią ich zwiazku, takie jest moje zdanie

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Asha. napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Ok, zle przeczytałam,  ale moim zdaniem to już by sie czerwona lampka zapalila, bo po co klamie w takich błahych sprawach?

Bo na przykład planuje niespodziankę dla Gosi. Albo wręcz przeciwnie- ma dość inwigilacji. To w ogóle święty chłopak jest 

Czy taki święty,  nie wiemy. 

Chodziło o to, że święty, że z nią wogole tyle wytrzymal

Dzięki za wyjaśnienie, zdaję sobie sprawę co Epestka miala na mysli:)

Czy taki swiety, ze z nia wytrzymal to nie wiemy, nie jesteśmy częścią ich zwiazku, takie jest moje zdanie

Sądzę, że większość dziewwczyn wypowiada się w oparciu o to co opowiadała Gosia. A z jej opowieści wyłania się obraz normalnego, zakochanego chłopaka, który trafił na dziewczynę, która sama nie wie czego chce

Odp na to co widzę  w wątku,  a jesli moj partner/maz by sie tak zachowal, to tez bym uznala, że to dziwne.

IfYouWereThereBeware napisał(a):

Epestka napisał(a):

IfYouWereThereBeware napisał(a):

cancri napisał(a):

Usuwam wiadomosci co jakis czas. Nie wiem po co to ma wisiec w eterze i np. z kazdym nowym telefonem pobierac mi zdjecia na nowo etc. - tak, pobieranie na telefon mam wylaczone, ale pobieraja sie do komunikatora.

A Ty sie nad soba zastanow - facet powiedzial Ci, ze rozmawial z kolezanka, powiedzial o czym a Ty bierzesz jego prywatny telefon i wlazisz w jego prywatna korespondencje. Nic dziwnego, ze usunal, skoro masz taki zwyczaj. Zaraz bys mu i tak pewnie dym zrobila o byle co.

No dobra, ja też co jakis czas czyszczę telefon, ale skoro dopiero co wczoraj z koleżanką rozmawiał i usunął tylko te rozmowę,  to trochę dziwne, nie? Zwlaszcza, ze wcześniej kłamał,  że nawet nie rozmawiali. 

Mam wrażenie,  ze odp bylyby inne gdyby to była inna uzytkowniczka, a ze Gosia,  to co tam...

Nie mówił,  że nie rozmawiali. Wyparł się tylko usuwania

Ok, zle przeczytałam,  ale moim zdaniem to już by sie czerwona lampka zapalila, bo po co klamie w takich błahych sprawach?

Myślę, że to reakcja obronna na nadmierna kontrolę ze strony autorki

Gosiaaak200 napisał(a):

Mój facet wczoraj powiedział ze pisał z swoją koleżanka i powiedział o czym . Potem zajrzałam w jego telefon i nie było tej rozmowy -usunął . Jak się zapytałam czemu usuwa wiadomości to pierw skłamał ze tego nie robi a potem się przyznał ze po co mu stare wiamdomosci ... nie wiem co z tym zrobić . Widocznie było w tych wiadomościach coś złego skoro je usunął ( innych nie usuwa )

Myśle o tym żeby się rozstać . co myslisice 

rozstań się dla dobra jego , bo już chłop ma beznadziejna sytuacje , każdy SMS a ty już w jego telefonie siedzisz i pytasz kto , po co i dlaczego 

Pasek wagi

Słuchajcie, ja już momentami nie wierzę, że za tymi wpisami stoi 23-24(?)-letnia dziewczyna, bo to niemożliwe, aby być tak rozmemłanym w tym wieku! Albo to jakaś średnio ogarnięta nastolatka, albo troll, który ma uciechę z naszych odpowiedzi :D

Pasek wagi

soraka napisał(a):

abcbcd napisał(a):

ja czytam ze 2-4 razy do roku sms męża i nie wiedze w tym nic złego, on nie burzy się jak widzi ze czytam, nie rozumiem o co to wieczne halo, jak ktoś jest w porządku i nie ma nic do ukrycia to o co tu chodzi? Co to jest ta cudowna prywatność związkowa tez nie rozumiem, jak ktoś tak pragnie tej prywatności to po co mu związek, a jak moj maz skasuje jakieś sms to tez nie robie z tego afery, no skasowal ja się zorientowałam no i co, skoro i tak  wiem ze np. Zrobil to bo ten sms go zdenerwował, no jak bedzie chcial byc nieuczciwy wobec mnie to i tak znajdzie sposób, a ze czuje ze jest w porządku to co mam aferę z czego robić

ale po co czytasz jego wiadomości, gdzie to zaufanie, do którego się odwołujesz?

nie odwołałam się nigdzie do zaufania, i nie powiedziałam że do kogokolwiek na tym świecie mam zaufanie, ja nie ufam nikomu, po co czytam? Bo lubie. 

Ves91 napisał(a):

Słuchajcie, ja już momentami nie wierzę, że za tymi wpisami stoi 23-24(?)-letnia dziewczyna, bo to niemożliwe, aby być tak rozmemłanym w tym wieku! Albo to jakaś średnio ogarnięta nastolatka, albo troll, który ma uciechę z naszych odpowiedzi :D

oczywiście, że to troll. Tym bardziej, że nie udziela się potem we własnych wątkach, tylko żąda pytanie i śmieje się z odpowiedzi

Dla mnie jakokolwiek czytanie prywatnych wiadomości partnera bez jego zgody jest toksyczne i nie świadczy dobrze o relacji. Jak można komuś jeszcze robić wyrzuty na podstawie takich wiadomości? Sama bym zaczęła usuwać rozmowy gdybym mieszkała z taką osobą. A nie, ja bym po prostu uciekała od toksycznego partnera👍

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.