- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 marca 2021, 12:39
Czy któraś z was brała ślub i zrezygnowała z tradycyjnego wesela? Jak było? Ile osób było obecnych? :) Czy z perspektywy czasu podjęłybyście jeszcze raz taką decyzję?
Albo może wyprawiłyście wesele, ale z perspektywy czasu uznajecie, że lepszy byłby sam ślub bez wesela?
Jestem przed 30tką, więc wśród znajomych boom ślubny, wszyscy organizowali wesele i wszyscy cieszą się, że już to za nimi :P W sensie sama impreza spoko, ale samodzielna organizacja już nie.
8 marca 2021, 14:06
Nie mieliśmy wesela, tylko slub cywilny i obiad. Nie żałuję, nie przepadam za weselami.
8 marca 2021, 14:12
ja mialam wesele, drugi raz bym sie na to nie porwala, za duzo bolączek, zalatwiania itp ale nie powiedzialabym tez ze zaluje ze te wesele mialam:p
8 marca 2021, 14:25
My zrobiliśmy wesele - nie jakieś mega duże ale wesele - na ok. 120 osób. I absolutnie tego nie żałujemy. Mój mąż kiedyś uważał, że wesele jest bez sensu - jeśli ja bym nie chciała to pewnie by nie było. Ale zaraz po weselu powiedział mi, że to był wyjątkowy dzień i bardzo dobrze że był ślub z weselem a nie tylko sam ślub :)
Nie uważam też żeby to był jakiś problem organizacyjny.
8 marca 2021, 14:26
Ja bym tak chciała, mój facet też, ale widzę w nim wahanie, bo ostatecznie mówi, że "podoba mu się ta perspektywa, ale z drugiej strony rodzina się obrazi".
8 marca 2021, 14:39
Mieliśmy obiad, na 110 osób, ale bez tej tradycyjnej weselnej otoczki. Z perspektywy czasu - zrobiłabym dokładnie tak samo. Ja mam alergię na ten typowy weselny "folklor" (jakieś bramy, witanie chlebem i solą, tłuczenie kieliszków, wodzirejów, disco polo, wspaniałych rodziców mam, ślubne zabawy i tego typu atrakcje), więc był po prostu obiad, bez wódki (było wino i szampan). Przeciągnęło do północy i większość gości została do końca.
To moj kuzyn tak mial, tylko na 70 osob (ale panna mloda ma 7 rodzenstwa, on 4 wiec ta 70 to byla naprawde najblizsza rodzina) i to bylo bardzo fajne. Muzyka tez byla, puszczana na biezaco haha ale dalo sie potanczyc i tez tak do polnocy jakos trwalo. Koszty - nieporownywalnie mniejsze a zabawa wlasciwie wcale nie gorsza, niz na weselu...
8 marca 2021, 14:43
dwa śuby i ani jednego wesela. Po pierwszym było przyjęcie w domu na około 30 osob, starsi osobno i modzież osobno. Jestem zadowoona i to byly dobre decyzje. Wesel nie znoszę...
Do trzech razy sztuka xD
czas pokaże...Na razie o zmianach nie myślę...
8 marca 2021, 14:44
Brałam ślub,a później był obiad na 30 parę osób, a następnie impreza na ogródku na 20 parę osób. Z perspektywy czasu wzięłabym ślub tylko ze świadkami. Umęczyłam się okrutnie. O "tradycyjnym" weselu nawet nie chce myśleć.
8 marca 2021, 14:46
My zrobiliśmy wesele - nie jakieś mega duże ale wesele - na ok. 120 osób. I absolutnie tego nie żałujemy. Mój mąż kiedyś uważał, że wesele jest bez sensu - jeśli ja bym nie chciała to pewnie by nie było. Ale zaraz po weselu powiedział mi, że to był wyjątkowy dzień i bardzo dobrze że był ślub z weselem a nie tylko sam ślub :)
Nie uważam też żeby to był jakiś problem organizacyjny.
Przypomnialo mi sie ,kiedy zaczelam spotykać się z moim mężem, jego kuzynka zaprosiłam nas na jej "male wesele" ( maz jest z Meksyku, kuzynka tam mieszka) tak mi się przypomnialo...300 osob...😁
Na ślubie siostry męża bylo 500 osob, takie standardowe wesele 🤪
8 marca 2021, 14:52
brar brak ślub cywilny. Nikogo nie zapraszali w sensie nawet rodziny tylko młodzi i świadkowie. Potem że świadkami poszli na obiad ;). Oboje byli po 30stce i z 15 lat razem. Nikt z rodziny się nie obraził ;)
8 marca 2021, 14:53
Ja brałam ślub kościelny (konkordatowy) w czwartek o 18.30, później kolacja w restauracji na 12 osób plus my. Jedyne czego żałuję z perspektywy czasu to tego, ze nie zdecydowaliśmy się na żadną sesję ślubną i nie mamy nagrania z samego ślubu.
Edytowany przez 4owls 8 marca 2021, 15:00