Temat: Jak powinno smakować mleczko kokosowe?

Cześć, 

Robiłam wczoraj pierwszy raz zupę tajską z mleczkiem kokosowym. Wcześniej używałam zawsze śmietany i zupa mega smakowała. Natomiast wczoraj strasznie się zdziwiłam, ponieważ zupa miała strasznie kwaśny smak, nie dałam rady tego zjeść. Początkowo myślałam, że dodałam za dużo soku z limonki. Jednak do kolejnej porcji go nie dodałam, a smak nadal taki sam, kwaśny nie na moje smaki. Sprawdziłam mleczko i ma słodki smak, więc jestem totalnie zdezorientowana, czy gotowanie mogło wpłynąć w jakiś sposób na smak mleka? Jakiego smaku się spodziewać? Czy szukać innej przyczyny? Dodałam do zupy paprykę, która z jednej strony delikatnie zaczęła "mięknąć", psuć się(?). Odkroiłam tą część i tą zdrową postanowiłam wykorzystać. Nie wiem czy tu nie zrobiłam błędu. Jednak z drugiej strony, drugą porcję ugotowałam na nowo i dorzuciłam tam tylko już ugotowane wcześniej warzywa. Myślicie, że papryka mogła nadal coś z siebie wydzielać czy jednak mleczko ma taki smak?
Jestem nowicjuszem w takich smakach, więc nie mam pojęcia co robić... Chcę dziś zrobić zupę na nowo z świeżą papryką. Ale szkoda mi znowu wylewać mleczko kokosowe, jeśli smak wyjdzie taki sam...

Pasek wagi

Mleko kokosowe ma bardziej mdło-słodki smak (z posmakiem kokosa ;)), nigdy nie spotakłam się z tym żeby było kwaśnie - może wina jakiś przypraw? Nie wydaje mi się, żeby nawet nadpsuta papryka mogła tak cały smak zmienić. Dodawałaś do tej zupy pomidory z puszki? Jakiś azjatycki sos? Albo kolendrę?

mleko kokosowe nie nadaje potrawom kwaśnego smaku, więc nie mogła to być jego wina 🙈

Hmmm jedyne co mi przychodzi do glowy- kiedy dodałas to mleczko?

W zupach/dalach dodaje się mleczko na samą koniec i zasadniczo się go nie gotuje zbyt długo. ba wcale się nie gotuje, tylko podgrzewa...

Co do papryki, miekkawej też zdarzało mi się używać (po odkrojeniu)... Było ok....choć warto spróbować przed dodaniem. 

Pasek wagi

kiedys przelałam mleko kokosowe z puszki do słoika bo nie mogłam wszystkiego wykorzystać. Stało w lodówce kilka miesięcy. Ostatnio robiłam butter chicken otworzyłam słoiczek z mleczkiem kokosowym. Jego konsystencja była od rzadkiej, wodnistej do bardzo gęstej. Spróbowałam, było lekko kwaskowe, nie miało żadnej pleśni ani dziwnego zapachu. Dodałam do potrawy. Wnioskuję z tego że może ono normalnie zkwasniec. W puszce i w terminie przydatności powinno być słodkie


Pasek wagi

vegadula napisał(a):

Mleko kokosowe ma bardziej mdło-słodki smak (z posmakiem kokosa ;)), nigdy nie spotakłam się z tym żeby było kwaśnie - może wina jakiś przypraw? Nie wydaje mi się, żeby nawet nadpsuta papryka mogła tak cały smak zmienić. Dodawałaś do tej zupy pomidory z puszki? Jakiś azjatycki sos? Albo kolendrę?

Dodałam tylko curry i kurkumę, pieprz, trochę soli. 

Pasek wagi

Kaliaaaaa napisał(a):

Hmmm jedyne co mi przychodzi do glowy- kiedy dodałas to mleczko?

W zupach/dalach dodaje się mleczko na samą koniec i zasadniczo się go nie gotuje zbyt długo. ba wcale się nie gotuje, tylko podgrzewa...

Co do papryki, miekkawej też zdarzało mi się używać (po odkrojeniu)... Było ok....choć warto spróbować przed dodaniem. 

Dodałam je pod sam koniec, czy mogłam je pomimo to przegotować? Nie mam już totalnie pomysłu skąd taki kwaśny posmak. Mleko świeżo otwarte...

Pasek wagi

No nie od mleka, nie od tej nieszczęsnej papryki. To curry to jakie? W paście? W proszku? Może pasta curry była kwaskowa, to dość normalne. Co tam jeszcze dawałaś?

Nawet jakbyś to mleczko gotowała, to smak na kwaśny mu się nie zmieni, a papryka musiałaby być kiszona, żeby spowodować taki smak w całym garnku.

sacria napisał(a):

mleko kokosowe nie nadaje potrawom kwaśnego smaku, więc nie mogła to być jego wina ?

tez moge tylko tyle powiedziec, dodaje czesto i nie ma mozliwosci zeby od tego bylo cos kwasne.

krolowamargot napisał(a):

No nie od mleka, nie od tej nieszczęsnej papryki. To curry to jakie? W paście? W proszku? Może pasta curry była kwaskowa, to dość normalne. Co tam jeszcze dawałaś?

Nawet jakbyś to mleczko gotowała, to smak na kwaśny mu się nie zmieni, a papryka musiałaby być kiszona, żeby spowodować taki smak w całym garnku.

Curry było w proszku. Zupa miała właśnie taki kwaskowaty posmak jak coś kiszonego :/ Ale wycięłam tą nieszczęsną część.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.