- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 listopada 2020, 11:11
W tym roku zamierzacie kupic zywa czy sztuczna choinke? Jaka jest najbardziej trwala jdsli chodzi o zywa choinke? Ja w tym roku bede kupowala pierwszy raz zywa ale slyszalam ze niektore bardzo sie sypia dajcie znac
28 listopada 2020, 16:56
Nigdy sztucznej, zawsze żywą w donicy. I tak bedzie w tym roku.
28 listopada 2020, 16:56
Ja nie mam wcale, bo mam koteczka :P
Ja mam dwa koteczki, choinki raczej nie ruszają:)
28 listopada 2020, 16:58
Karolka_83 napisał(a):my mamy sztuczną, ale wygląda jak prawdziwa, gęsta fajna. Z żywą za dużo zachodu, igły się znajduje jeszcze w czerwcu w różnych dziwnych miejscach ;) Ale teście mają żywą. Najtrwalsza będzie taka wyhodowana w doniczce i w niej sprzedawana. Często jednak oszukują i do doniczki wkładają wykopaną z ziemi (lub o zgrozo ciętą). Taka wykopana prawie zawsze ma uszkodzone kopaniem korzenie, wiec tez padnie szybko. Cięta - wiadomo - najmniej trwała. Ze wszystkich choinek pamiętam że najdłużej stała u nich jodła kaukaska - była też najładniejsza i nie kująca. W tamtym roku kupiłam na plantacji choinke,.która została wykopana dla mnie i posadzona w donicy. Stała u nas prawie do wiosny, a później trafiła do ogrodu, gdzie sobie ładnie rośnie do dziś. Z tego co wiem, taka choinka nie może być za duza, bo się nie przyjmie. Z tymi małymi nie ma problemu
No to super :) Widocznie ostrożnie wykopali i nie uszkodzili :) My się 2 razy nacięliśmy jak jeszcze kupowaliśmy żywe. U teściów też kilka choinek udało się wkopać i się przyjęły :) Fajna sprawa, ze nie każde trzeba wywalić
28 listopada 2020, 19:42
Ja nie mam wcale, bo mam koteczka :P
Ja mam dwa koteczki, choinki raczej nie ruszają:)
Zazdroszczę :D
28 listopada 2020, 20:02
Ja nie mam wcale, bo mam koteczka :P
Ja mam dwa koteczki, choinki raczej nie ruszają:)
Zazdroszczę :D
Nasz kot też o dziwo nie wydaje sie być zainteresowany choinką :)
A co do samej choinki - jeszcze nie zdecydowałam. Wolałabym żywą, ale boję się że mi obeschnie, a drugi i główny powód jest taki, że znajoma mi opowiadała jak kiedyś z żywej choinki wylęgły się setki pająków, a internety udowodniły że to nie był osobny przypadek. Na samą myśl włosy mi dęba stają.
30 listopada 2020, 10:30
Ja nie mam wcale, bo mam koteczka :P
Ja mam dwa koteczki, choinki raczej nie ruszają:)
Zazdroszczę :D
Nasz kot też o dziwo nie wydaje sie być zainteresowany choinką :)
A co do samej choinki - jeszcze nie zdecydowałam. Wolałabym żywą, ale boję się że mi obeschnie, a drugi i główny powód jest taki, że znajoma mi opowiadała jak kiedyś z żywej choinki wylęgły się setki pająków, a internety udowodniły że to nie był osobny przypadek. Na samą myśl włosy mi dęba stają.
Z pająkami to prawda. U nas to nie były setki pająków, ale faktycznie pojawiło się ich sporo.