Temat: Choinka

W tym roku zamierzacie kupic zywa czy sztuczna choinke? Jaka jest najbardziej trwala jdsli chodzi o zywa choinke? Ja w tym roku bede kupowala pierwszy raz zywa ale slyszalam ze niektore bardzo sie sypia dajcie znac

Pasek wagi

Tylko naturalna, z reguły kupuję świerk kłujący. Ubieramy w Wigilię i zależnie od egzemplarza stoi do połowy stycznia (chyba tylko raz nam się taka trafił) do połowy lutego.

Nie mamy choinki bo tak kilka lat temu zdecydował kot (czytaj przewracał, obgryzał, niszczył dekoracje, zbijał bombki i gryzł lampki). Ale jakbym miała kupować to zdecydowanie sztuczna. Po co męczyć żywa skoro po świętach i tak większość z nich ląduje na śmieciach. 

Pasek wagi

Kupuje co roku jodle kaukaska - na samym poczatku grudnia (w zeszlym roku pierwszego). Ubieramy ja przed Mikolajkami i stoi w salonie gdzie zakrecamy kaloryfer na ten okres a w stojaku ma wode (ale i bez niej stoi podobnie, najwazniejsze to zakrecony kaloryfer i na noc uchylanie okna). Do swiat jest zielona i swieza a sucha sie zaczyna robic w okolicy Nowego Roku, stoi zazwyczaj do 6 stycznia i praktycznie do konca wyglada ladnie. Igiel prawie wcale nie gubi, robi sie tylko bardziej szara w kolorze i ma troche opadniete galezie. Jedyna wada to taka ze nie pachnie tak mocno jak swierk choc i tak wyraznie czuc zapach choinki wiec jest OK. Dodajemy swierkowy stroik przed samymi swietami w tym samym pokoju i on robi dobra robote :D 

W biurze i w pokojach dzieci mamy male plastikowe choinki - te same od kilku lat. Kiedys kupowalismy zamiast tych plastikowych male zywe w doniczkach a pozniej sadzilismy ale nasz ogorodek wiecej juz nie pomiesci.

Gnojuwa napisał(a):

Nie mamy choinki bo tak kilka lat temu zdecydował kot (czytaj przewracał, obgryzał, niszczył dekoracje, zbijał bombki i gryzł lampki). Ale jakbym miała kupować to zdecydowanie sztuczna. Po co męczyć żywa skoro po świętach i tak większość z nich ląduje na śmieciach. 

 u mnie to samo:) ze wzgledu na kota, choinki niet. Jest stroik i rózne inne ozdoby, mimo ze w zasadzie nie celebruje świąt

Pasek wagi

A ja pierwszy raz w ogóle nie kupuję, za dużo zachodu z tym wszystkim

my mamy sztuczną, ale wygląda jak prawdziwa, gęsta fajna. Z żywą za dużo zachodu, igły się znajduje jeszcze w czerwcu w różnych dziwnych miejscach ;) Ale teście mają żywą. Najtrwalsza będzie taka wyhodowana w doniczce i w niej sprzedawana. Często jednak oszukują i do doniczki wkładają wykopaną z ziemi (lub o zgrozo ciętą). Taka wykopana prawie zawsze ma uszkodzone kopaniem korzenie, wiec tez padnie szybko. Cięta - wiadomo - najmniej trwała. Ze wszystkich choinek pamiętam że najdłużej stała u nich jodła kaukaska - była też najładniejsza i nie kująca.

Pasek wagi

Co roku prawdziwa duza choinke :) W domu stoi juz na poczatku grudnia (w nastepnym tygodniu ubieram) az do 15-20 stycznia. Gdy wynosimy choinke na dwor musze pozbierac tylko kilka igiel z podlogi bo nie sypie sie tak jak choinki, ktore pamietam za mojego dziecinstwa. Kaloryfer uzywamy normalnie, gdy jest nam zimno, regularnie wietrzymy a choinka zawsze stoi w wodzie.

z mojego corocznego doświadczenia z żywymi choinkami polecam świerk srebrzysty. Jodła faktycznie trzyma, ale jej gałęzie nie pachna. Sosna jest rzadka, pachnie, ale szybko się sypie. Świerk sypie się praktycznej od razu, ale pachnie i bardzo długo trzyma igly świerk srebrzysty. Mój ścięty świerk srebrzysty wytrzymał do kolejnego Bożego Narodzenia ! Tyle że igły miał brązowe :P ale aż trzeba było je z niego rwać, same praktycznie nie wypadały. Może takie drzewko mi się trafiło, ale jestem za. Ostatnie 3 lata to sosna prosto z lasu, więc krótko trzymała, ale za to bardzo intensywnie pachniała. 

edit. Tak jak Karolka pisała, u mnie też jodła kaukaska bardzo długo trzymała :)


Karolka_83 napisał(a):

my mamy sztuczną, ale wygląda jak prawdziwa, gęsta fajna. Z żywą za dużo zachodu, igły się znajduje jeszcze w czerwcu w różnych dziwnych miejscach ;) Ale teście mają żywą. Najtrwalsza będzie taka wyhodowana w doniczce i w niej sprzedawana. Często jednak oszukują i do doniczki wkładają wykopaną z ziemi (lub o zgrozo ciętą). Taka wykopana prawie zawsze ma uszkodzone kopaniem korzenie, wiec tez padnie szybko. Cięta - wiadomo - najmniej trwała. Ze wszystkich choinek pamiętam że najdłużej stała u nich jodła kaukaska - była też najładniejsza i nie kująca.

W tamtym roku kupiłam na plantacji choinke,.która została wykopana dla mnie i posadzona w donicy. Stała u nas prawie do wiosny, a później trafiła do ogrodu, gdzie sobie ładnie rośnie do dziś. Z tego co wiem, taka choinka nie może być za duza, bo się nie przyjmie. Z tymi małymi nie ma problemu

Pasek wagi

Ja od paru lat mam żywe drzewko-ale nie mam pojęcia jaki to gatunek... Stoi długo -od polowy grudnia do mniej więcej 18 stycznia(u nas drzewka zbierają w dwóch terminach, oddajemy w późniejszym).Ale prawie się nie sypie..w dzieciństwie świeża z lasu braliśmy i mocno i szybko się sypała:( a w domu było zimniej niż mam obecnie. 

Choinki w Berlinie idą na biomasę i grzeją mieszkania...te niekupione trafiają do zoo. Postanowiłam więc sobie pozwolić na tą coroczna przyjemność;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.