- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 listopada 2020, 06:41
Czy cieszycie się, że jesteście kobietami? Jeżeli byście mogły wybrać to co byście wybrały? Jakie według was są plusy w byciu kobietą a jakie w byciu facetem?
Jestem facetem i widzę bardzo często, że kobiety dostają o wiele częściej pomoc np. gdy zepsuje się samochód albo gdy zgubi się jakiś przedmiot. Jeżeli ktoś chce gdzieś kogoś podwieźć to częściej pomaga się w takich sytuacjach kobietom.
6 listopada 2020, 08:07
awokdas napisał(a):lamcookie napisał(a): Laura2020 napisał(a):Wolalabym zostac kobietą.To prawda, ze kobieta,tym bardziej atrakcyjna ma o wiele więcej benefitów. To samo tyczy się przystojnych facetów. Brzydki "zwykły" facet ma gorzej, ale brzydka "zwykła" kobieta to już w ogóle Brzydka zwykła kobieta, nawet biedna ma i tak lepiej niz brzydki zwykly facet. Nie takie maja bogatych mężów. A brzydki, jeszcze biedny ma najgorzej I posiadanie bogatego męża ma być czymś dzięki czemu warto być kobietą bardziej niż mężczyzną? Jeśli się kocha tego bogatego mężczyznę i go pragnie to super, jeśli zależy Ci wyłącznie na dobrym życiu i nie ważne z kim to też fajnie, ale wątpię żeby to było marzeniem większości kobiet. Nawet bym powiedziała, że właśnie dlatego kobietą nie warto być, bo nie tylko mężczyźni ale i inne kobiety oceniają nas po naszej zdobyczy matrymonialnej i uważają, że jesteśmy wyłącznie interesowne.
Faceci tez nieraz patrza, czy dziewczyna jest z bogatego czy biednego domu. Tak dziala ten świat. I większość kobiet wybierze tego bogatego, jeśli z wygladui charakteru sa podobni
6 listopada 2020, 09:53
awokdas napisał(a):lamcookie napisał(a): Laura2020 napisał(a):Wolalabym zostac kobietą.To prawda, ze kobieta,tym bardziej atrakcyjna ma o wiele więcej benefitów. To samo tyczy się przystojnych facetów. Brzydki "zwykły" facet ma gorzej, ale brzydka "zwykła" kobieta to już w ogóle Brzydka zwykła kobieta, nawet biedna ma i tak lepiej niz brzydki zwykly facet. Nie takie maja bogatych mężów. A brzydki, jeszcze biedny ma najgorzej I posiadanie bogatego męża ma być czymś dzięki czemu warto być kobietą bardziej niż mężczyzną? Jeśli się kocha tego bogatego mężczyznę i go pragnie to super, jeśli zależy Ci wyłącznie na dobrym życiu i nie ważne z kim to też fajnie, ale wątpię żeby to było marzeniem większości kobiet. Nawet bym powiedziała, że właśnie dlatego kobietą nie warto być, bo nie tylko mężczyźni ale i inne kobiety oceniają nas po naszej zdobyczy matrymonialnej i uważają, że jesteśmy wyłącznie interesowne.Faceci tez nieraz patrza, czy dziewczyna jest z bogatego czy biednego domu. Tak dziala ten świat. I większość kobiet wybierze tego bogatego, jeśli z wygladui charakteru sa podobni
a mnie się wydaje, że ten temat nie dotyczy kryteriów wyboru partnera więc argument z d.upy.
juz odbiegając od tradycji, upodobań, roli płci narzuconej przez kulturę to może należy najpierw rozważyć plusy i minusy z biologicznego punktu , i tutaj żeńska część społeczeństwa ma dużo gorzej zaczynając od okresu i ciazy po mniejszą siłę, szybszą utratę kolagenu oraz masy mięśniowej co wpływa na wizualny wygląd z upływem czasu.
jesli już poruszamy kwestię dobierania się w pary to niestety, ale kobiety mają mniejsze szanse na znalezienie partnera, może to też kwestia wyglądu, ale gość mający 50 lat ma większą szansę na wyrwanie pani 15 lat młodszej.
ja czekam dalej na jakieś konkretne argumenty czemu kobieta ma lepiej, ponieważ póki co nie widzę specjalnych plusów.
6 listopada 2020, 10:44
A wiecie dlaczego kobiety żyją dłużej? Bo nie mają żon!;) lepiej, zdecydowanie lepiej jest być kobietą. Kilka argumentów: facet - chce czy nie- musi tyrać całe życie i nie ma zlituj. Kobieta może "pokombinować" - bogato wyjść za mąż, rodzić dzieci kilka lat z rzędu lub po prostu być kurą domową jeśli chce i nie pracować. A wyobrażacie sobie faceta który siedzi w domu i gotuje obiadki?.no jakieś dziwne by to było. My nie musimy brody golić a to też poniekąd plus. Jakoś nie wyobrażam sobie tego skrobania po twarzy.
No o niczym nie marzę tylko otoczyć się wianuszkiem dzieci. To jest dopiero tyrka i jeszcze uzależnienie ekonomiczne do śmierci. Masakra.
6 listopada 2020, 11:55
Mi się wydaje, że faceci mają o wiele lepiej. Wiadomo, uroda kobieca z czasem mija. Nic w tym dziwnego, że później starsi mężczyźni oglądają się za młodymi kobietami...
6 listopada 2020, 13:09
Eeeee no nie, facetem bym być nie chciała, ale jestem bardzo samodzielną babą i kobietką bluszczem też bym nie umiała.
6 listopada 2020, 13:57
awokdas napisał(a):gorgiana napisał(a): awokdas napisał(a):lamcookie napisał(a): Laura2020 napisał(a):Wolalabym zostac kobietą.To prawda, ze kobieta,tym bardziej atrakcyjna ma o wiele więcej benefitów. To samo tyczy się przystojnych facetów. Brzydki "zwykły" facet ma gorzej, ale brzydka "zwykła" kobieta to już w ogóle Brzydka zwykła kobieta, nawet biedna ma i tak lepiej niz brzydki zwykly facet. Nie takie maja bogatych mężów. A brzydki, jeszcze biedny ma najgorzej I posiadanie bogatego męża ma być czymś dzięki czemu warto być kobietą bardziej niż mężczyzną? Jeśli się kocha tego bogatego mężczyznę i go pragnie to super, jeśli zależy Ci wyłącznie na dobrym życiu i nie ważne z kim to też fajnie, ale wątpię żeby to było marzeniem większości kobiet. Nawet bym powiedziała, że właśnie dlatego kobietą nie warto być, bo nie tylko mężczyźni ale i inne kobiety oceniają nas po naszej zdobyczy matrymonialnej i uważają, że jesteśmy wyłącznie interesowne. Faceci tez nieraz patrza, czy dziewczyna jest z bogatego czy biednego domu. Tak dziala ten świat. I większość kobiet wybierze tego bogatego, jeśli z wygladui charakteru sa podobni a mnie się wydaje, że ten temat nie dotyczy kryteriów wyboru partnera więc argument z d.upy. juz odbiegając od tradycji, upodobań, roli płci narzuconej przez kulturę to może należy najpierw rozważyć plusy i minusy z biologicznego punktu , i tutaj żeńska część społeczeństwa ma dużo gorzej zaczynając od okresu i ciazy po mniejszą siłę, szybszą utratę kolagenu oraz masy mięśniowej co wpływa na wizualny wygląd z upływem czasu. jesli już poruszamy kwestię dobierania się w pary to niestety, ale kobiety mają mniejsze szanse na znalezienie partnera, może to też kwestia wyglądu, ale gość mający 50 lat ma większą szansę na wyrwanie pani 15 lat młodszej. ja czekam dalej na jakieś konkretne argumenty czemu kobieta ma lepiej, ponieważ póki co nie widzę specjalnych plusów.
Po pierwsze ja nie wyskoczyłam z tym argumentem tylko odpowiedziałam na inny komentarz. A po drugie jest to jakis argument w stronę lepiej być kobietą. Biedna i brzydka predzej znajdzie partnera niz biedny i brzydki. Od faceta sie "oczekuje" ze bedzie opoką, głowa rodziny. Facet ma sobie urobić lokcie, zeby utrzymać żonę, dzieci. Ma zbudować dom, posadzić drzewo, splodzic syna. Do tego musi byc odważny, obronić rodzine. Jak facet odstaje to jest nazywany pie....dola, dupa wołowa, nieudacznik zyciowy. Nie raz tu pisza, ze np 30latek, bez oszczędności to porazka.
Edytowany przez 6 listopada 2020, 14:05
6 listopada 2020, 14:05
A wiecie dlaczego kobiety żyją dłużej? Bo nie mają żon!;) lepiej, zdecydowanie lepiej jest być kobietą. Kilka argumentów: facet - chce czy nie- musi tyrać całe życie i nie ma zlituj. Kobieta może "pokombinować" - bogato wyjść za mąż, rodzić dzieci kilka lat z rzędu lub po prostu być kurą domową jeśli chce i nie pracować. A wyobrażacie sobie faceta który siedzi w domu i gotuje obiadki?.no jakieś dziwne by to było. My nie musimy brody golić a to też poniekąd plus. Jakoś nie wyobrażam sobie tego skrobania po twarzy.
bycie " kura domowa" to tak naprawde praca 7 dni w tygodniu 24 godz na dobe bez urlopow l4 i dni wolnych. Zdecydowanie lepiej pracowac na etat a potem lezec
6 listopada 2020, 14:10
Bzdury.Jak mi się coś zepsuje a nie potrafię tego zreperować sama to wzywam fachowca i za to płacę.Jak chcę gdzieś jechać, to wsiadam w samochód i jadę, to ja często kogoś z sobą zabieram, aby go podwieźć i nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna.Nie potrzebuję pomocy w zakupach, bo gdy nie mogę po nie jechać, to zamawiam przez internet i za to płacę. Teraz od kobiet wymaga sie więcej niż od mężczyzn. Więcej pracujemy, więcej potrafimy, więcej dajemy z siebie niż mężczyźni.Sama piszesz że nikogo nie potrzebujesz do pomocy, a później że ktoś czegoś od kobiet wymaga :p to my same od siebie wymagamy najwięcej to raz , a dwa że żaden mężczyzna tak podle nie skrytykuje Cię i nie wbije tylu szpil co inne kobiety.. kobieta kobiecie wilkiem i to jest przykre. Kto nam wmawia że musimy to, to i tamto , że mamy być super kobietami? A no nasze matki. Kto robi z mężczyzn niedojdy i wyrecza we wszystkim? Nasze matki. To my same to sobie robimy i to idzie z pokolenia na pokolenie.
facet tez potrafi byc podly do szpiku kosci
6 listopada 2020, 14:16
Tak naprawdę większość zależy od tego na co umówimy się z partnerem, jaką mamy rodzinę czy pracę. Przecież nie tylko kobieta może zajmować się dzieckiem, brać wolne na opiekę, prać, sprzątać, zajmować się domem itp. To że sobie na to pozwalacie to już waszą sprawa. Nikt kobiet do tego nie zmusza, to ich wybór. I strasznie nie lubię mówienia że podwójne standardy dotyczą tylko kobiet. Oczywiście że uderzają one również w mężczyzn, a samo prawo imho często faworyzuje kobiety.
Tak, tylko, ze jak będziesz miała zapuszczony dom (bo akurat nie będziesz miała ochoty raz odnieść talerza do od razu zlewu) lub zaniedbane/ubrudzone dziecko, to nic na ojca nie usłyszysz, tylko: ?ale kiepska gospodyni?, ?co za matka?.
Poza tym na emeryturze usłyszysz, ze Twoim obowiązkiem/oczekiwaniem jest zajmowanie się wnukami, od dziadka nikt tego oczekiwać nie będzie.
Z partnerem to się można umówić, ale chodzi o sam odbiór. Tak samo jest ojciec i matka, ale zwolnią kobietę, bo może wziąć zwolnienie. Ja wiem, jak męska cześć załogi odbiera kobietę-matkę w pracy.
Naprawdę ludzie przejmują się aż takimi blahostakami? Przecież to wciąż tylko i wyłącznie nasz wybór i nasza sprawa że pozwalamy sobie na coś takiego. Coraz więcej związków to prawdziwe partnerstwo gdzie osoby dzielą się obowiązkami. Nie róbmy już z kobiet kur domowych. Nikt nikogo nie zmusi do zostania w domu czy pozmywania naczyń. To że ktoś na to pozwala to już jego sprawa. Natomiast moim zdaniem ocenianie przez taki pryzmat sytuacji wszystkich kobiet jest błędny.
Za to prawnie to już inna kwestia. Mężczyzna nie pójdzie wcześniej na emeryturę (nie liczę tu mundurówki tylko zwykłych szarych pracowników). Jest duża szansa że nie dostanie opieki nad dziećmi i jeszcze będzie na nie alimenty bulił, no i za tą samą zbrodnie zapewne dostanie wyższy wyrok.
Tutaj prawo wygrywa ze stereotypami.
tak bedzie alimenty bulil. Ale to jedyna jego odpowiedzialnosc. Nie musi dostosowywac pracy do godzin otwarcia przedszkola/ szkoly. Nie musi rezygnowac fajnej oferty bo nie ma dzieci z kim zostawic. Nie musi sie przejmowac z kim zostawic chore dziecko ani co zrobic w wakacje i lock downy. Moze sobie isc na impreze/ silke/ jechac do Honolulu bez problemu opueki nad dziecmi.
wiekdmszosc facetow woli alimenty niz zajac sie dziecmi
6 listopada 2020, 14:34
Tak naprawdę większość zależy od tego na co umówimy się z partnerem, jaką mamy rodzinę czy pracę. Przecież nie tylko kobieta może zajmować się dzieckiem, brać wolne na opiekę, prać, sprzątać, zajmować się domem itp. To że sobie na to pozwalacie to już waszą sprawa. Nikt kobiet do tego nie zmusza, to ich wybór. I strasznie nie lubię mówienia że podwójne standardy dotyczą tylko kobiet. Oczywiście że uderzają one również w mężczyzn, a samo prawo imho często faworyzuje kobiety.
Tak, tylko, ze jak będziesz miała zapuszczony dom (bo akurat nie będziesz miała ochoty raz odnieść talerza do od razu zlewu) lub zaniedbane/ubrudzone dziecko, to nic na ojca nie usłyszysz, tylko: ?ale kiepska gospodyni?, ?co za matka?.
Poza tym na emeryturze usłyszysz, ze Twoim obowiązkiem/oczekiwaniem jest zajmowanie się wnukami, od dziadka nikt tego oczekiwać nie będzie.
Z partnerem to się można umówić, ale chodzi o sam odbiór. Tak samo jest ojciec i matka, ale zwolnią kobietę, bo może wziąć zwolnienie. Ja wiem, jak męska cześć załogi odbiera kobietę-matkę w pracy.
Naprawdę ludzie przejmują się aż takimi blahostakami? Przecież to wciąż tylko i wyłącznie nasz wybór i nasza sprawa że pozwalamy sobie na coś takiego. Coraz więcej związków to prawdziwe partnerstwo gdzie osoby dzielą się obowiązkami. Nie róbmy już z kobiet kur domowych. Nikt nikogo nie zmusi do zostania w domu czy pozmywania naczyń. To że ktoś na to pozwala to już jego sprawa. Natomiast moim zdaniem ocenianie przez taki pryzmat sytuacji wszystkich kobiet jest błędny.
Za to prawnie to już inna kwestia. Mężczyzna nie pójdzie wcześniej na emeryturę (nie liczę tu mundurówki tylko zwykłych szarych pracowników). Jest duża szansa że nie dostanie opieki nad dziećmi i jeszcze będzie na nie alimenty bulił, no i za tą samą zbrodnie zapewne dostanie wyższy wyrok.
Tutaj prawo wygrywa ze stereotypami.
tak bedzie alimenty bulil. Ale to jedyna jego odpowiedzialnosc. Nie musi dostosowywac pracy do godzin otwarcia przedszkola/ szkoly. Nie musi rezygnowac fajnej oferty bo nie ma dzieci z kim zostawic. Nie musi sie przejmowac z kim zostawic chore dziecko ani co zrobic w wakacje i lock downy. Moze sobie isc na impreze/ silke/ jechac do Honolulu bez problemu opueki nad dziecmi.
wiekdmszosc facetow woli alimenty niz zajac sie dziecmi
przykre ze masz takie doswiadczenia, ojciec moich dzieci robil wszystko co w domu do zrobienia jest od kiedy dzieci sie urodzily do teraz gdy dorosla corka jest niepelnosprawna i wymaga pomocy. Byly lata gdy wyjezdzalam na Studia na 3 dni w tygodniu i bylam spokojna o to jak sobie radzi. Moj ojciec tez gotowal na zmiane z mama.