- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 listopada 2020, 06:41
Czy cieszycie się, że jesteście kobietami? Jeżeli byście mogły wybrać to co byście wybrały? Jakie według was są plusy w byciu kobietą a jakie w byciu facetem?
Jestem facetem i widzę bardzo często, że kobiety dostają o wiele częściej pomoc np. gdy zepsuje się samochód albo gdy zgubi się jakiś przedmiot. Jeżeli ktoś chce gdzieś kogoś podwieźć to częściej pomaga się w takich sytuacjach kobietom.
5 listopada 2020, 09:51
Często żartuję sobie, że super jest być kobietą, ale teraz gdy tak się nad tym zastanowiłam, to nie są to tylko żarty. Cieszę się, że jestem kobietą i nie chciałabym być mężczyzną 😁💋
Ale mężczyźni, których znam, nie chcieliby być kobietami i lubią swoją męskość (nie piszę o homoseksualistach i trans).
Edytowany przez mlodapanna2020 5 listopada 2020, 09:51
5 listopada 2020, 09:57
Lepiej być facetem a w PL w szczególności
No
No pewnie, W SZCZEGÓLNOŚCI w Polsce... Bo w Iranie czy Kazachstanie kobiety mają życie jak w niebie 😁
Edytowany przez mlodapanna2020 5 listopada 2020, 09:58
5 listopada 2020, 10:24
facetem, im sie nie wypomina, ze zostana starymi kawalerami, ze muszą znależć meża, wziąć ślub, narodzić dzieci bo inaczej coś z nimi nie tak😉
Nie muszą być fit, to kobietom sie wypomina wagę i wyglad, a zawsze najwiecej do powiedzenia mają przeciętni Janusze..Z pracą też łatwiej, kobiecie bez wiekszego wykształcenia bedzie cięzko znależć dobrze płatna prace. Faceci w pracach magazynowych potrafia sporo wyciągnać ,budowlance. Patrze po moich kolegach. No i facetom wiecej wypada, Oni moga bzykać wszystko, zdradzać, bo to facet...a kobieta to najlepiej dziewica do slubu inaczej to ladacznica...:P Facet zrobi dziecko, ale w kazdej chwili się ukręci. Ile to Ja znam samotnych kolezanek z dzieckiem, gdzie faceci uciekakają, nie płaca alimentów. To kobieta z tym wszystkim zostaję.
5 listopada 2020, 11:22
Różne są sytuację, więc nie da się jednoznacznie stwierdzić.
Gdybym ja miała wymienić sytuację gdzie kobiety mają lepiej niż mężczyźni (bazuję przede wszystkim na własnych odczuciach) to przede wszystkim my możemy szczerze pokazywać nasze emocję i nie jesteśmy za to krytykowane. Ludzie inaczej reagują na płaczącą kobietę, a inaczej na płaczącego mężczyznę. Do tego dochodzi jeszcze większe przyzwolenie na wykonywanie "męskich" zawód/hobby oraz noszenia "męskich" ubrać. Nam również częściej się pomaga, możemy być nieporadne czy być na czyimś utrzymaniu i nie jest to odbierane tak samo źle jak u mężczyzn (bo przecież mężczyzna musi zapracować na rodzinę). Dochodzą jeszcze kwestie prawne czyli wcześniejsze emerytury, niższe wyroki sądowe, niższe wymogi co do testów sprawnościowych/podnoszenia ciężarów w pracy, wygrywanie spraw o opiekę nad dziećmi i alimenty.
Oczywiście w drugą stronę też można mnożyć i wskazywać kolejne przykłady. Po prostu nie da się tego jednoznacznie ocenić, bo wszystko zależy od konkretnego środowiska, ludzi czy sytuacji.
5 listopada 2020, 11:28
Faceci mają łatwiej. Kobietom trudniej o pracę (bo ciąża, zwolnienia na dzieci itp) a jak juz mają pracę to zazwyczaj mniej płatną za taką samą robotę (choć pewnie nie w kazdej, ale w dużej większości). Kobiety rodzą dzieci a potem dziećmi się zajmują. Gotują, sprzątają, robią zakupy, ogarniają chatę, lekcje z dziećmi i dodatkowo też pracują normalnie, biorą zwolnienia z pracy jeśli dzieci chorują. Jak kobieta jest chora, to zazwyczaj i tak zapiernicza jak meserszmit, bo samo się nie zrobi. Jak facet jest chory, to leży umierający i trzeba mu usługiwać :P Do tego kobieta powinna być zawsze zadbana, ogolone nogi, pachy, szczupła i ładnie ubrana. Kobiety są surowiej oceniane przez meżczyzn i inne kobiety. Facet musi być nieźle zapuszczony, żeby zostało mu to wytknięte, ale taki przecietny Kowalski z lekkim brzuszkiem piwnym i łysiejącą głową ujdzie w tłoku i nikt mu nie wypomni, że w sumie to się zaniedbał i może poszedł by na siłownie. Faceci się nie golą-nóg, pach (tzn niektórzy tak, ale generalnie nie mają wpojone od dziecka, że nieogolony facet jest obleśny ). Kobiety mają co miesiąc kilkudniowy okres przez średnio z 50 lat ;( I ok, faktycznie kobietom częsciej zostanie zaoferowana pomoc "silnego mężczyzny" :P, ale też w duzej mierze jestesmy samowystarczalne, więc zazwyczaj zgadzamy się kurtuazyjnie żeby połechtać męskie ego lub jeśli faktycznie coś jest dla nas fizycznie zbyt ciężkie. Bo jednak faceci w 95% przypadków są fizycznie silniejsi (przynajmniej jeśli chodzi o mięśnie). Natomiast znam wielu którzy wymiękają przy byle pierdołach. Robiłam sobie tatuaż z kuzynem. To samo miejsce. Ja luzik, on sie prawie poryczał i zrobili mu w końcu kontur sam, bo o wypełnieniu nie było mowy. Moim zdaniem również kobiety mają większą podzielność uwagi. Faceci sądzą inaczej a ich argumentem jest to, że kobiety jakoby nie radzą sobie za kółkiem tak dobrze bo nie mają podzielności uwagi, ale realnie w życiu? Pfff. Jestem w stanie w tym samym czasie gotować obiad, czytać książkę, w miedzyczasie wstawić pranie i rozmawiać przez telefon. Na palniku jest zupa, obieram ziemniaki, mieszam sos. Mój mąż jest jednozadaniowy. Jemu cieżko skupić się np na słuchaniu czegoś, jeśli w tym momencie szuka garnka. Po prostu klapki na uszach i oczach i azymut garnek (to głupi przykład, ale chodzi mi o to że znam masę facetów, którzy nie poradzą sobie z więcej niż jedną góra dwoma rzeczami w tym samym czasie). Samotna kobieta 30+ to stara panna, pewno wybrzydzała i nikt jej nie chciał. Facet staje się starym kawalerem grubo po 40 i nikt mu nie powie, ze nikt go nie chciał, tylko na pewno jest singlem z wyboru ;) Facet z wianuszkiem dziewczyn, skaczący z kwiatka na kwiatek to boski dżolero, dziewczyna z więcej niż 3 partnerami seksualnymi to dziwka.
Edytowany przez Karolka_83 5 listopada 2020, 11:36
5 listopada 2020, 11:30
Noir_Madame napisał(a):Lepiej być facetem a w PL w szczególności No No pewnie, W SZCZEGÓLNOŚCI w Polsce... Bo w Iranie czy Kazachstanie kobiety mają życie jak w niebie ?
Mieszkam w pl więc nie rozumiem tego argumentu. Polskie kobiety są dyskryminowane w wielu dziedzinach życia
5 listopada 2020, 11:34
No właśnie z tą pracą jest najgorzej... konwenansami wystarczy się nie przejmować, ale rachunki już opłacić trzeba.
5 listopada 2020, 11:35
Czy cieszycie się, że jesteście kobietami? Jeżeli byście mogły wybrać to co byście wybrały? Jakie według was są plusy w byciu kobietą a jakie w byciu facetem? Jestem facetem i widzę bardzo często, że kobiety dostają o wiele częściej pomoc np. gdy zepsuje się samochód albo gdy zgubi się jakiś przedmiot. Jeżeli ktoś chce gdzieś kogoś podwieźć to częściej pomaga się w takich sytuacjach kobietom.
Dodałabym, ze częściej te szczuple i ladne :P ale faceci tez źle nie mają, zwłaszcza jak sie im trafi zona, która wszystko w domu robi. Wtedy hrabia po pracy juz nic nie robi (zwłaszcza jak maja mieszkanie, nie dom), posprzątane, ugotowane, poprane. Niektórzy na dodatek mają dwie lewe rece i i tak trzeba wzywac fachowca
5 listopada 2020, 11:38
Tak naprawdę większość zależy od tego na co umówimy się z partnerem, jaką mamy rodzinę czy pracę. Przecież nie tylko kobieta może zajmować się dzieckiem, brać wolne na opiekę, prać, sprzątać, zajmować się domem itp. To że sobie na to pozwalacie to już waszą sprawa. Nikt kobiet do tego nie zmusza, to ich wybór. I strasznie nie lubię mówienia że podwójne standardy dotyczą tylko kobiet. Oczywiście że uderzają one również w mężczyzn, a samo prawo imho często faworyzuje kobiety.
Edytowany przez Karyzza 5 listopada 2020, 11:46
5 listopada 2020, 11:40
Różne są sytuację, więc nie da się jednoznacznie stwierdzić.
Gdybym ja miała wymienić sytuację gdzie kobiety mają lepiej niż mężczyźni (bazuję przede wszystkim na własnych odczuciach) to przede wszystkim my możemy szczerze pokazywać nasze emocję i nie jesteśmy za to krytykowane. Ludzie inaczej reagują na płaczącą kobietę, a inaczej na płaczącego mężczyznę. Do tego dochodzi jeszcze większe przyzwolenie na wykonywanie "męskich" zawód/hobby oraz noszenia "męskich" ubrać. Nam również częściej się pomaga, możemy być nieporadne czy być na czyimś utrzymaniu i nie jest to odbierane tak samo źle jak u mężczyzn (bo przecież mężczyzna musi zapracować na rodzinę). Dochodzą jeszcze kwestie prawne czyli wcześniejsze emerytury, niższe wyroki sądowe, niższe wymogi co do testów sprawnościowych/podnoszenia ciężarów w pracy, wygrywanie spraw o opiekę nad dziećmi i alimenty.
Oczywiście w drugą stronę też można mnożyć i wskazywać kolejne przykłady. Po prostu nie da się tego jednoznacznie ocenić, bo wszystko zależy od konkretnego środowiska, ludzi czy sytuacji.
No z tym okazywaniem emocji też różnie bywa. Okazuje się że facet, który wstaje lewą nogą i zachowuje się w pracy nerwowo, odbierany jest jako szorstki, władczy, ale mimo to pozytywnie. Dodaje mu się automatycznie cechy wynikające z kompetencji merytorycznych - na pewno profesjonalny, specjalista w swoim fachu. Analogiczne zachowanie u kobiety to sukowatość czy histeryczność - zdecydowanie negatywny odbiór i dodanie łatek obniżających twarde kompetencje.
W kombinacji z oczekiwaniami dotyczącymi figury, wagi, makijażu, fryzur, stylu w ubiorze, kobietą być jest przechlapane.
Plus wielkie zazdro za możliwość sikania na stojąco (wiem, są jakieś dzióbki dla kobiet, ale to nie to) i brak okresu :)