Temat: Lepiej jest być facetem czy kobietą

Bzdury.

Jak mi się coś zepsuje a nie potrafię tego zreperować sama to wzywam fachowca i za to płacę.

Jak chcę gdzieś jechać, to wsiadam w samochód i jadę, to ja często kogoś z sobą zabieram, aby go podwieźć i nie ważne czy to kobieta czy mężczyzna.

Nie potrzebuję pomocy w zakupach, bo gdy nie mogę po nie jechać, to zamawiam przez internet i za to płacę. 

Teraz od kobiet wymaga sie więcej niż od mężczyzn. Więcej pracujemy, więcej potrafimy, więcej dajemy z siebie niż mężczyźni.

mysle ze te drobne sytuacje w zyciu , pomoc itd nie maja znaczenia. Trzeba wiedziec czy sie w swoim ciele dobrze czujemy. Ja jestem kobieta i ciesze sie ze tak jest, czuje sie ze soba dobrze. Kobiety i mezczyzni wbrew pozorom nie roznia sie tak bardzo jak nam nasze wychowanie wpoilo, nauczylismy sie tych typowych rol i na szczescie to wszystko juz sie zmienia. Delikatne dziewczyny mozna spotkac jako kierowcow TIRa, mezczyzni pracuja u nas w przedszkolach i swiat robi sie przyjazniejszy. otwarty .

W Polsce zdecydowanie łatwiej żyje się mężczyznom. Pracodawca nie widzi w nich chodzącego inkubatora, w związku z czym są chętniej zatrudniani. Kobiety wygrywają za to na tinderze i mają większe prawo do pokazywania emocji, ale za taki przywilej to ja podziękuję... 

Ja bym rzekła, że od kobiet wymaga się więcej: mają być piękne i szczupłe, zadbane; mają być świetnymi matkami, gospodyniami, kochankami... A jeżeli któreś z powyższych kuleje, to zdarza się, że są krytykowane: czy to przez koleżanki z pracy, rodzinę, sąsiadów czy nawet obce osoby. Może trochę zaleciało stereotypem, ale uważam, że mężczyznom więcej się wybacza.

Z drugiej strony, często możemy liczyć na pomoc płci przeciwnej i to jest fakt - mężczyzna pomoże w targaniu zakupów, w ściągnięciu ciężkich bagaży z pociągowej półki, naprawie roweru, wniesieniu mebli na piętro, itd. Nie oznacza to jednak, że jesteśmy delikatnymi i bezradnymi sierotkami - kiedy trzeba, większość kobiet z powodzeniem radzi sobie sama, bo nie ma innego wyjścia. 

Miło jest jednak żyć ze świadomością, że w razie wu, otrzymamy jakieś wsparcie (jeżeli nie od obcego faceta - bo niby czemu, to przynajmniej od własnego, jeśli jesteśmy w związku). W najgorszym wypadku zawsze można zadzwonić po fachowca ;)

I tak, cieszę się, że jestem kobietą :)

Wolalabym zostac kobietą.To prawda, ze kobieta,tym bardziej atrakcyjna ma o wiele więcej benefitów.

Wolalabym zostac kobietą.To prawda, ze kobieta,tym bardziej atrakcyjna ma o wiele więcej benefitów.

Moim zdaniem nie da się jednoznacznie stwierdzić "kto ma lepiej". Wszystko zależy od konkretnej osoby czy środowiska. Z moim obserwacji widzę że podwójne standardy działają w obie strony, raz na korzyść jednej płci, a raz na korzyść drugiej. Ja się dobrze czuję w swoim ciele i raczej nie chciałbym się zamienić. 

Lepiej być facetem a w PL w szczególności

facetem i szczerze to nie widzę wielu plusów bycia kobietą.